-
Postów
445 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez AlexTheWind
-
Błagam, nie wypisuj takich rzeczy. Pewnie toslink 1m Beresforda "zagra" lepiej od 10m noname toslinka, ale czy jesteś absolutnie pewien, że zagra lepiej od 1m toslink za ~40zł? Ja mam bardzo poważne wątpliwości. Co do wzmaka cyfrowego jestem bardzo ciekawy porównania z tym co masz. Choć ja bardziej jeszcze jestem ciekawy jak wypada taka cyfrówka w starciu z klasykiem japońskim, np takim Onkyo jak mam ja. Fajnie by było kiedyś spotkać się z całym sprzetem jaki mamy i zrobić prównanie :)
-
Komputerowe zestawy 2.1 / 5.1
AlexTheWind odpowiedział(a) na wunat temat w Słuchawki, Głośniki, Odtwarzacze, Hi-Fi, Karty Dźwiękowe
Bardzo źle, że 2.1, bo 2.1 tak po prawdzie to nie bardzo sie nadają do czegokolwiek ;) Ani to 5.1 do filmów, ani 2.0 do muzyki. A już porównywanie z 2.0 nie ma najmniejszego sensu. Choć oczywiście nie da się ukryć, że bardzo wielu ludzi lubi zestawy 2.1 , bo w nich bas jest "imponujący", a w 2.0 co najwyżej naturalny bądź bliższy naturalności. Zależy oczywiście od klasy 2.0. Co do 2000x to nie mam pojęcia czy sa produkowane. Jako prawdziwa rewelacja rozeszły się i chwilowo ich nie ma. Czasem sie na allegro pojawiają. Ponoć można z Czech sprowadzić, ale skąd, to nie wiem. Taka kuriozalna sytuacja, bo choć Geniusy są popularne w Polsce to nie doczekały się takiego lobby jak Microlaby ;) -
Komputerowe zestawy 2.1 / 5.1
AlexTheWind odpowiedział(a) na wunat temat w Słuchawki, Głośniki, Odtwarzacze, Hi-Fi, Karty Dźwiękowe
1. Mogą, ale nie muszą, tak samo jak 1250 moga, ale nie muszą. Ustawienie wpływa na bas. 2. Czasami są na allegro, ale ogólnie już ich nie ma. 3. tak 4. Dla jakiego porównania? Skoro nie masz gdzie posłuchać 2000x to najwyżej kolor mozesz porównać ;) Poza tym Altec to 2.1 -
Komputerowe zestawy 2.1 / 5.1
AlexTheWind odpowiedział(a) na wunat temat w Słuchawki, Głośniki, Odtwarzacze, Hi-Fi, Karty Dźwiękowe
Zestaw, który pokazał RBEJ wyglada na znacznie ciekawszy od z5500. Rzekłbym, że jest imponujący jak za 820 zł :) Ale czy jest lepszy od z5500? Ciężko powedzieć bez porównania, bo ostatecznie z5500 to wg testów, recenzji i opinii prawdziwa rewelacja. Choć faktycznie ten 5.1 od Microlaba jest ciekawszy wizualnie. Wygląda bardziej profesjonalnie, mniej pierdziawkowo :) Chyba miałbym dylemat przy wyborze. Ale nie dopatrzyłem się w tych Microlabach dekodera DD, a w Logach jest. -
Komputerowe zestawy 2.1 / 5.1
AlexTheWind odpowiedział(a) na wunat temat w Słuchawki, Głośniki, Odtwarzacze, Hi-Fi, Karty Dźwiękowe
Ja nie bardzo rozumiem sens porównywania z5500 z 7c. Jedno jest do muzyki, drugie do filmów i gier (ta kolejność wg mnie). 7c mam i jestem zachwycony, ale z5500 z chęcią kupię, bo wydaje mi się, że w tej cenie nie znajdę nic lepszego jako 5.1 do filmów. -
Dyskusja Na Temat Microlab Solo 5c/6c/7c
AlexTheWind odpowiedział(a) na Damundo temat w Słuchawki, Głośniki, Odtwarzacze, Hi-Fi, Karty Dźwiękowe
A orientacyjny koszt takiej modyfikacji? -
Recenzja Manta V5 Vs Microlab Solo 7c
AlexTheWind odpowiedział(a) na AlexTheWind temat w Słuchawki, Głośniki, Odtwarzacze, Hi-Fi, Karty Dźwiękowe
Jeśli lampa mnie nie zachwyci w końcu, to jak już skoncżą się w Realu, sprzedam sam wzmacniacz i w zamian kupię sobie "normalny". Jakieś Onkyo, może Denon, albo NAD. Bo to Onkyo, z którym testowałem kolumienki Manty ma inne zadania przed sobą ;) -
Recenzja Manta V5 Vs Microlab Solo 7c
AlexTheWind odpowiedział(a) na AlexTheWind temat w Słuchawki, Głośniki, Odtwarzacze, Hi-Fi, Karty Dźwiękowe
Hehe, mam czas. Zanim wysłucham 100h to V5 się skończą w Realach i łatwiej mi będzie sprzedać ;) -
Recenzja Manta V5 Vs Microlab Solo 7c
AlexTheWind odpowiedział(a) na AlexTheWind temat w Słuchawki, Głośniki, Odtwarzacze, Hi-Fi, Karty Dźwiękowe
RBEJ Tak, rzeczywiście. Kazdy z nas inaczej odbiera muzykę. Ale wpływ na to porównanie miało wiele elementów. Pomieszczenie o beznadziejnych warunkach do odsłuchu, moje własne odczucia, rodzaj muzyki, czasami problem z dobraniem identycznej głośności, różne ustawienie kolumn. Z tym, że Solo było gorzej rozstawione. Co do wyskokich to na Solo wg mnie nie są męczące, ale czasami są... dziwne, jakby ich częściowo brakowało. Faktem jest, że na Mancie takiego efektu nie odczuwa się. Jeśli po wygrzaniu moje głuche uszy znajdą duże różnice to V5 zostanie jako zestaw do delektowania się dobrą muzyką. A Solo do całej reszty :) -
Niestety na ten moment recenzja będzie uboga. Przede wszystkim ze względu na brak aparatu. Mój pojechał na wakacje. Dosłownie. A zdjęcia z telefonu są żenująco słabej jakości. Microlab Solo 7c kosztowały 345zł z wysyłką. Chwilowo niesdostępne. Bedą w połowie sierpnia. Manta V5 kosztowała 500zł w łódzkim Realu. Już prawie niedostępne, choć podobno oficjalny dystrubutor Manty na zachodnią Polskę ma ich jeszcze około 1000 na magazynie. Mało prawdopodone. .:BOHATEROWIE RECENZJI:. 1. Microlab Solo 7C + Beresford + zintegrowana karta muzyczna 2. Manta V5 (dwie 6N3P radzieckiej produkcji) + Beresford + zintegrowana karta muzyczna 3. kolumienki z V5 + Onkyo Integra A-8850 + Beresford + zintegrowana karta muzyczna. (tylko jako odnośnik w pewnych sytuacjach) I niestety istotna sprawa. Solo są wygrzane, a Manta V5 nie. Chwilowo nic na to nie poradzę. To chyba oczywiste :) .:POMIESZCZENIE:. Poza tym w teście bierze udział pokój o powierzchni około 17m kw. wysoki na około 2,5m, fatalnie umeblowany i z beznadziejną akustyką. Wniosek z tego taki, że test będzie powtórzony w pomieszczeniu o pow. 27,5 m kw. ale to niestety za jakieś dwa miesiące. .:KABLE:. Nie grają, ale gwoli ścisłości. Manta V5 gra na swoim okablowaniu, Solo gra na swoich kablach głośnikowych i na 2xRCA>2xRCA (1,5m długości, czerwony kolor :P ) za 20zł z MM. Beresford gra na coaxialu za 40zł z MM. Onkyo gra na 2xRCA>2xRCA za 17zł z MM :) .:TESTER/RECENZENT:. Ja, czyli totalny amator w kwestii profesjonalnego sprzętu i jeszcze większy amator w kwestii nazewnictwa audiofilskiego (te wszystkie średnice, środki itp) .:MUZYKA:. Guns n' Roses 10 Years Ashes Divide The Prodigy Tool Loreena McKennitt Led Zeppelin Wszystko w mp3@320 lub FLAC. .:"PROCEDURA" TESTOWA:. Są dwa wejścia w Beresfordzie. Pod jednym jest Solo pod drugim Manta. Przełączenie czy raczej wyciszenie jednego z zestawów to kwestia sekundy. Tak więc mogę ten sam utwór porównywać na bierząco. Niesty, ze wzgledu na brak warunków odpowiednich jeden zestaw stoi na "północny zachód" ode mnie, a drugi na "północny wschód". Uszy mam tak samo sprawne :P .:PORÓWNANIE - cz. I - WYKONANIE/PORĘCZNOŚĆ:. Oba zestawy tak samo nie nadają się dla przeciętnego użytkowanika. Sa duże, ciężke, nieporęczne, trudne do ustawienia. Solo są wielkie, ich przewaga (i zarazem wada) to wewnetrzny wzmacniacz i pilot. Manta V5 to zdecydowanie inna bajka. Mniejsze, ale równie trudne do ustawienia kolumny, ale przede wszystkim mamy wzmacniacz zewnętrzny który... parzy i ociepla mieszkanie. Serio :/ Nie polecam stawiać obok siebie wzmacniacza. Tyle, że to tez nie do końca dobre, bo Manta nie ma pilota :/ Pozostaje ustawić głośność na wzmacniaczu na maksimum i sterować Beresfordem. Tak przy okazji, to ponoć nawet lepsze rozwiązanie niż sterowanie wzmacniaczem. Muszę jednak zaznaczyć, że po kilku godzinach słuchania temperatura lamp się ustabilizowała, przestały się bardziej grzać. I na 4 ohm jest to do zniesienia. Oczywiście gdy nie siedzi sie tuż obok :) Co do wykonania i estetyki... Sam wzmacniacz Manty nie podoba mi się. Ot, puszka z lampami. Stylistycznie wzmacniacz odstaje od lamp ze kilka/kilkanaście tysięcy. Ale jedno ma to samo. Przepięknie świeci w ciemności :) Z zewnątrz Manta jest wykonana bez zarzutu. Sliczne kolumienki, wszystko spasowane, ładne. Tylko głośnik sprawia wrażenie tandety. Ale to tylko wrażenie. Kable w Mancie są dobrej jakości. To mi wystarczy. Nie zalatuje od nich tandetą. Grube, porządne. Głośnikowy jest z końcówkami bananowymi. Dla mnie rewelacja. Solo bardziej mi się podobają. Są bardziej klasyczne. Wykonanie zewnętrzne na tym samym poziomie co Manta. Kable dla odmiany to żenująca tandeta. Zwłaszcza interkonekt. Wewnętrzne wykonanie stoi na podobnie niskim poziomie. Ale to wiem tylko ze zdjęć, więc pominę to :) W kwesti wykonania Manta raczej wygrywa. Ze względu na kable. Co do wyglądu... no cóż to kwestia gusty. Ja wolę Solo, z tego co wiem RBEJ, który miał Solo i ma teraz V5, zdecydowanie woli Mantę. .:PORÓWNANIE - cz. II - GWARANCJA/DOSTĘPNOŚĆ/CENA:. Manta ma dwa lata gwarancji door to door. Kontakt serwisem to koszmar, ale na szczęście wszystko odbywa się automatycznie. Te dwa lata obejmują też lampy. Solo mają rok gwarancji. Przez sklep, który ściągał je z Chin czy też innej Litwy ;) Solo, jak już pisałe będą. I pewnie będzie ich coraz więcej, bo cieszą się dzięki temu forum wielką popularnością. Manty nie ma i raczej nie będzie. Da się jednak kupic identyczny zestaw chiński. W podobnej cenie. O opłacalności będzie w podsumowaniu. Choć już teraz mogę napisać, że Solo są bardzo opłacalne. Za 300zł mamy absolutną rewelację :) .:PORÓWNANIE - cz. III (wersja I) - ODSŁUCH:. Po pierwsze: Bardzo się cieszę, że mam możeliwość porównania bezpośredniego. Dzięki temu nie ma mowy o autosugestii. I bardzo dobrze, bo... Manta V5 z niewygrzanymi kolumnami gra niemalże identycznie jak Solo!!! Różnice są absolutnie minimalne! A co ciekawe kolumny Manty z Onkyo grają... najlepiej. Pierwszy mój wniosek jest taki, że kolumny koniecznie muszą się wygrzać. Wtedy podejrzewam, że spasują się z lampowym wzmacniaczem. Na tę chwilę najlepiej gra zestaw kolumny Manty, wzmacniacz Onkyo i Beresford. Najciekawiej, najpełniej, bas jest przyjemniutki, że aż chce się słuchać. Ale do rzeczy, bardziej konkretnie. Guns n' Roses: Na Manta V5 jest więcej szczegółów niż na Solo. Gitary, które gdzieś wcieło w Solo nagle się pojawiły. Ale pojawiły się gdy bardzo dokładnie się wsłuchać. To nie jest tak, że nagle doznałem olśnienia, o! tutaj gra gitara. Nie, to raczej kwestia tego, że na Solo jest przytłumiona, a na Mancie delikatnie sobie pogrywa. Głównie dotyczy to oczywiście gitary basowej. Ale nie tylko. Minimalnie lepiej wypadają na Mancie solówki Slasha. Są... chyba czystrze, lepiej docierają do mnie. Ale akurat w tym przypadku uważam, że to moze yć autosugestia, i to pomimo bezpośredniego porównania. Wniosek: Manta i Solo grają niemalże identycznie Guns n' Roses. Oczywiście przed wygrzaniem kolumn. Nie mniej jestem rozczarowany, bo różnice są tak minimalne, że w codziennym słuchaniu, nie do wyłapania. 10 Years: Grają prostszego rocka. Więcej zlanych dźwięków, mało solówek. Sytuacja prawie identyczna jak przy Gn'R. Gitary, które grają w tle słychać lepiej. Jest więcej szczegółów. Druga różnica to tak jakby na Solo dźwięk był minimalnie przytłumiony. Tak w skali 1 na 10 to bedzie jakieś 1. Trudno to opisać, ale na V5 jest bardziej krystaliczny. Tyle, że jest to również trudno usłyszeć, bez starania się :) Wniosek: Manta i Solo grają podobnie. Już nie tak samo, ale to wciąż jest bardzo podobnie. Nie do uchwycenia w codziennym słuchaniu. Ashes Divide: Grają bardzo podobnie do Perfect Circle. Tja... ja chyba głuchy jestem, ale jedyna różnica jaką zauważyłem to to, że gitara basowa gra niżej i jakby dłużej. A poza tym identycznie! Ewentualnie można się doszukać gdzieniegdzie większej szczegółowości na Mancie. Wniosek: Albo jestem głuchy, albo wygrzanie tak bardzo zmieni granie Manty... The Prodigy: hmm.. Już w innym temacie pisałem, że The Prodigy brzmi rewelacyjnie na kolumnach Manty z Onkyo. Natomiast lampa nie lubi się z taką muzyką. Solo gra lepiej. Cóż, to już jest zapewnie kwiestia gustu, ale wole Prodigy na Solo niż na zestawie Manta V5. Na Mancie to nie ten bas, brak mu tego czegoś co jest niezbędne do takiej muzyki. Wniosek: Manta nie jest do basowego łupania. Przynajmniej nie gdy za wzmak robi lampa. Tool: Niech te cholerne Manty się wygrzeją, bo mnie szlak najjaśniejszy trafia. Identyczna sytuacja jak przy Gn'R i 10 Years. Niemalże identyczne granie. Różnice minimalne. Koszmar jakiś :/ Z drugiej strony kawałek The Grudge brzmi momentami zdecydowanie lepiej. Im ciszej grają muzycy, im więcej jest smaczków do wychwycenia, tym ciekawiej gra Manta. To tak jakby Solo niwelowało swoje braki dopiero przy natłoku dźwięków, a to raczej dziwne. Widzę w tym raczej rękę Beresforda niż zasługę Solo. Wniosek: Manta wygrywa. Ciekawiej się słucha. Można się bardziej wczuć, posłuchać większej ilości szczegółów. Szybciej pojawiają sie partie gdzie muzycy dopiero zaczynają grać. Jakby oda samgo poczatku ich grania, a nie tak jak na Solo gdy już sa rozegrani. Tak to odbieram Loreena McKennitt: Muzyka folkowa, mnóstwo pięknego kobiecego śpiewu. Manta gra lepiej gdy Loreena McKennitt wchodzi na wysokie rejestry, gdy szklanki pękają :P Ciekawiej brzmią instrumenty. Ale... różnica jest niewielka. Bardzo niewielka. Dave Mathew's Band Jest spora różnica. Na Mancie lepiej słychać Dave'a. Fajniej słucha się gitary wybijającej sie poza rytm i skrzypiec. Nie mniej wielkich różnic się nie doszukałem. .:POSUMOWANIE - wersja I:. Cóż mam powiedziać. Autosugestia to podstępna bestia. Starałem się uniknąć jej wpływu. Mam nadzieję, że mi się udało. To jednak oznacza, że na tę chwilę Manta V5 mnie rozczarowała. Bardzo teraz muszę wierzyć, że wygrzanie poprawi sytuację, bo niewygrzana Manta 5 gra prawie identycznie jak Solo. I to prawie wcale nie robi wielkiej różnicy. Jeśli to się nie zmieni to z przyjemnością sprzedam wzmacniacz lampowy. Bo nie stać mnie teraz na wydanie 1k zł na np KEF Q1 do tej lampy. Ponieważ jednak na razie wierzę, że Manta się wygrzeje to nie będę fatalizował i podsumuję. Manta V5 gra lepiej niż Solo 7C. Bardziej szczegółowo. Lubi się z gitarami i wokalem. Nie boi się głośnego grania, tam gdzie Solo czasami zaczyna być zagubione. Manta V5 jest dokonała to skomplikowanej muzyki. Led Zeppelin, Guns n'Roses, Dave Mathew's Band, Tool. Muzykę prostszą Manta traktuje z lekceważeniem. Mancie brak basu do grania łupaniny. Prodigy brzmi jakoś dziwnie. Jakby ktoś minimalnie skręcił bas. Solo są bardziej uniwersalne. Trochę wygodniejsze. Są dostępne lub raczej będą. Ta recenzja, która zostanie za jakieś dwa tygodnie, a potem jeszcze raz za dwa miesiące poszerzona jest o tyle bez sensu, że Manty za chwilę nie będzie. Najwyżej można szukać oryginalnej chińskiej wersji. Dodam jeszcze tyle. To porównanie utwierdziło mnie, że Solo 7c sa rewelacyjne. Za 300zł mamy zestaw, który bije na głowę wszystko poniżej i który nie wywołał śmiechu u posiadacza zestawu H-Fi za ~2500zł (Marcin_gps). Manta natomiast to wg mnie ciekawostka. Wspaniały zestaw za od 350zł do 500zł (zależnie od Reala). Daje możliwości prostej modyfikacji, vide zmiana lamp na lepsze radzieckie. Trudno mi teraz napisać, że polecam V5. Słyszałem niewygrzany egzemplarz. A w takiej wersji nie jest wart polecenia. Microlab Solo 7c + PLUSY + + wygląd + wykonanie + jakość grania + stosunek cena-możliwości + pilot + dość duża uniwersalność - MINUSY - - rozmiary - dołączone okablowanie - dotępność Manta V5 + PLUSY + + wykonanie + wygląd + to lampa za 500zł! + kolumny dobrze grają z tradycyjnymi wzmacniaczami + bardzo dobre dołączone okablowanie + dwa lata gwaracji door-to-door, obejmuje lampy + bardzo dobrze gra rocka, klasykę, bluesa i jazz + możliwość wymiany lamp na lepsze radzieckie - MINUSY - - jak na zestaw komputerowy, kompletnie nieporęczne - wszystkie wady wzmacniaczy lampowych - dostępność, a w zasadzie jej brak - bez wygrzania gra w sposób niewarty swej ceny - nie lubi muzyki "łupanej" ;) --------------------- Na razie tyle. Bedzie więcej tak jak napisałem w recenzji. Wszelkie sugestie mile widziane. =========================================== EDIT -- 2 faza testu - 15 sierpnia 2008 Tym razem postanowiłem pójść inną drogą, czyli poddać się autosugestii, choć oczywiście nie w 100%. Po pierwsze włączyłem sobie na zestawie kasetowiec Onkyo + wzmacniacz Onkyo + kolumny od Manty oryginalną kasetę Led Zeppelin IV. Posłuchałem około 20 min. Po przewinięciu podłączyłem zamiast wzmacniacza Onkyo wzmacniacz Manta V5. I puściłem dokładnie to samo. O bezpośrednim porównaniu trudno jest mówić, ale... Zarówno na Onkyo jak i na Mancie brak było jakiegoś "wypas" basu. To już jednak przede wszystkim uroda źródła, czyli kasetowca Onkyo Integra TA-2570. Jednak, na wzmacniaczu Onkyo muzyka była zdecydowanie bardziej przymulona. I chociaż, co już pisałem, klasyk japoński gra tak jak mi najbardziej odpowiada, to muszę przyznać, że solówki Roberta Planta brzmiały lepiej na Mancie. Wyraźniej, mniej zamulone, znaczy wg mnie tak jak brzmi gitarowa solówka. Innymi słowy lampie od Manty udało się wyeliminować część niedoskonałości kasety. Bardzo to zaskakujące. Pozytywnie oczywiście. Inne aspekty dla mnie nie różniły się na tyle znacząco bym rozpisywał sie o nich. Jaka konkluzja wynika z tego? Wygląda na to, że jednak nie sprzedam Manty, a kupię do niej drugiego kasetowca. Jako, że Manta ma tylko jedno wyjście będzie to zestawik kasetowy. Całkiem niegłupie, czyż nie? ;) Po drugie ponownie podłączyłem zestaw Manta V5 do Beresforda. Najpierw jednak przesłuchałem dwa razy na Microlab Solo 7c, również podpięte pod Beresforda, dwa razy całego albumu zespołu Ashes Divide, Keep Telling Myself It's Alright. Jak już pisałem wyżej, grają jak Tool i Perfect Circle. Następnie przesłuchałem tego albumu na Mancie. Głośność na wzmacniaczu lampowym na maksimum i tym samym sterowanie przez Beresforda. Dlaczego takie porównanie? Bo znam ten album bardzo dobrze. Słucham go od kilku miesięcy prawie codziennie. A po drugie ciekawiło mnie coś bardzo. Otóż Solo jest rewelacją, bo w większości przypadków, prawie 100% przypadków kupują go ludzie przesiadający się w najlepszym wypadku z Geniusów 2000x. I na Solo wszyscy doznaliśmy olśnienia. Ja tymczasem pozwoliłem sobie poprzednio skonfrontować tę chińsą rewelację z inną chińską rewelacją, z Manta V5. I bezpośrednie prównanie wypadło jak wypadło. Wystarczy spojrzeć kilkadziesiąt linijek w górę. A wyszło w skrócie, że Manta jest może i lepsza, ale różnice są minimalne. I tak na prawdę jest to krzywdzące porównanie. Przechodząc do wrażeń z odsłuchu. Ashes Divide słucha się wyśmienicie. Rewelacyjnie. Nie prawdą też jest, że Manta gra ciszej od Solo. Przy ustawieniu, o którym wspomniałem wystarczy przekręcić Beresforda na pozycję 20 min do godziny 12 by mieć głośność jak na Solo 18/60. Zmieniłem tez ustawienie kolumn Manty w stosunku do poprzedniego. Przede wszystkim teraz są ustawione tak samo źle jak Solo :P Czyli jedna kolumna wyżej, druga niżej. To ciągle bardzo tymczasowe rozwiązanie, ale nie w tym rzecz. Druga zmianato to, że tym razem kolumny stoją stoją bliżej ściany. Efekt jest troszkę zaskakujący. Manta dalej ma bas mniej... hmm wydatny niż w Solo, to słychać chociażby juz w pierwszym utworze rzeczonego albumu, Stripped Away, ale za to jest jakiś ciekawszy gdy bardziej chodzi o smakowanie tego basu. Niżej schodzi? Nie wiem, bo tym razem nie jest to bezpośrednie porównanie, a "tylko" wrażenia z odsłuchu. Poza tym jestem zachwycony wokalem, gitarą. Nie rozpisując się więcej nad samym odłuchem, dodam jeszcze kilka słów. Manta V5 kupiona, postawiona i włączona do słuchania muzyki sprawuje się wyśmienicie. Wrażenie jest bardzo pozytywne. Powiem szczerze, że dzisiaj bardzo żałuję, że po zakupie Manty nie podłączyłem jej najpierw i nie posłuchałem ulubionych kawałków, a zamiast tego od razu przeszedłem do porównania. Nie chciałbym żeby to zabrzmiało, że Manta gra dobrze póki jej się z czymś nie porówna, ale... autosugestia i wrażenie nie tylko muzyczne, ale i estetyczne ma olbrzymie znaczenie. Solo to komputerowe głośniki, rewelacyjne, ale komputerowe. Manta V5 to ocieranie się o High-End. To wzmacniacz lampowy, to "fajoskie" kable, bardzo fajne kolumienki z głośnikami na licencji duńskiej firmy Vifa. Gdy grają nie tak, to zawsze można poeksperymentować z zakupem innych, np ostatnio na audiostereo ktoś stwierdził, że kolumny Magnat Quantum 505 grają bardzo dobrze z V5. To koszt 1600zł, ale czy to na prawdę tak dużo biorąc pod uwagę ceny sprzętu? Po dzisiejszym teście nasuwa mi się wniosek, że czasem warto dac sprzętowi co najmniej drugą szansę. Niech sobe pogra. Ja teraz słucham Manty i słyszę jak gra rewelacyjnie. I choć na albumach Prodigy braki basu są nie do przeskoczenia to albumy rockowe brzmią bardzo miło dla ucha. Czy to oszukiwanie samego siebie? Troszkę tak, a moze to juz początki wygrzania kolumn? Ostatecznie dużo grały z Onkyo. Za jakiś czas, może za miesiąc pokuszę się o kolejne bezpośrednie porównanie, w lepszych warunkach. Z kilku powodów jednak Manta V5 dla mnie i pewnie nie tylko dla mnie nie nadaje się na jedyny zestaw do muzyki. Dlaczego? Ponieważ to jest wzmacniacz lampowy. Ma swoje ograniczenia, grzeje się, lampy nie grają wiecznie, a wręcz mają dość duze ograniczenie. Ponoć starczają na około 4h dziennie przez dwa lata. Ja słucham muzyki, gdy jestem w domu, a z racji bycia pilnym studentem, bywam bardzo często, nawet po 10h na dobę. Oczywiście gwarancja obejmuje lampy, ale nie w tym rzecz. Zwłaszcza, że juz kilka osób twierdzi, że rosyjskie NOSy grają lepiej od chińskich lamp. Drugim powodem jest to, że bas Manty V5 wysiada przy muzyce łupanej. O tym już niejednokrotnie pisałem. A to powoduje konieczność posiadania przynajmniej Solo. Piszę przynajmniej, bo są jeszcze gry i filmy. A zwłaszcza w filmach przydaje sie basowe łupnięcie. Podsumowując drugą fazę testu napiszę, że jestem zadowolony z Manty. Dzisiaj będzie grała jeszcze kilkanaście godzin bez przerwy. Chcę ją skatować, zmusić do wyciśnięcia wszystkiego co tam ma. Przerwa będzie pewnie wieczorem aż do rana, bo kiedyś w końcu musze obejrzeć Stargate Atlantis s2. (hehe, pewnie myśleliście, że spać? Jestem studentem, spanie jest przereklamowane ;) :P ) Gdybym miał więc dzisiaj ponownie odpowiedziec na pytanie czy polecam Mantę V5 to odpowiadam, że tak. Szkoda, że już jej nie ma w sprzedaży. Ale gdy była, to za 500zł... ech aż trudno uwierzyć, że za 300zł są Solo, a za 500zł Manta. Coś sie reszcie ruszyło na polskim rynku. --- Chyba zdecyduję się na umieszczenie tego testu-recenzji na labie. Ciekawy jestem reakcji "wiecie kogo" :D :D :D
-
Dyskusja Na Temat Microlab Solo 5c/6c/7c
AlexTheWind odpowiedział(a) na Damundo temat w Słuchawki, Głośniki, Odtwarzacze, Hi-Fi, Karty Dźwiękowe
Hmm, czy w takim razie podpięcie pod Beresforda, teoretycznie, zmienia ten fakt? Bo przynajmniej wg opisu polskiego dystrybutora (jest nim Grado_Fan), cytuję "TC-7510 działa jako DAC , jako przedwzmacniacz , umożliwiając sterowanie bezpośrednio końcówką mocy oraz jako wzmacniacz słuchawkowy." Czyli Beresford powinien zaradzić na część niedoskonałości Solo. To, że Solo z Beresfordem grają lepiej, to po prostu słychać, ale ciekawi mnie właśnie czy zastępuje tą "dziadowską sekcję przedwzmacniacza" :) -
Dyskusja Na Temat Microlab Solo 5c/6c/7c
AlexTheWind odpowiedział(a) na Damundo temat w Słuchawki, Głośniki, Odtwarzacze, Hi-Fi, Karty Dźwiękowe
Fajne zdjęcia :) Ja jestem na początku drogi zbieracza sprzętu z lat 80' i początku 90'. Na razie kompletuję wieżę Onkyo Integra :) Co do Pro 3 to prawdę powiedziawszy pojechałeś je po całości. Ciekawe co powiedziałbyś o Solo. W każdym razie choć ciągle jestem zachwycony tym jak gra sprzęt za 300zł to jednak celuję w coś wiecęj. Już kolumienki z Manta V5 podpięte do Onkyo A-8850 zagrały o niebo lepiej od Solo. I pewnie z lampą z zestawu zagrają jeszcze lepiej :) Z niecierpliwością czekam na Twoje przeróbki Pro. Może jeszcze zostaniesz oficjalnym tunerem Microlabów :P A tak przy okazji. Jakie wg Ciebie kolumny byłyby teoretycznie dobre do lampy z V5? RBEJ zastanawiał się nad KEFami Q1. Ja w zasadzie też. -
Dyskusja Na Temat Microlab Solo 5c/6c/7c
AlexTheWind odpowiedział(a) na Damundo temat w Słuchawki, Głośniki, Odtwarzacze, Hi-Fi, Karty Dźwiękowe
Są dobre. Nie wiem jaką masz wieżę, ale poza wyjątkami to zazwyczaj jest crap. Wieże, o jakich mówi się zazwyczaj w Polsce, to budżetowa alternatywa dla prawdziwej wieży gdzie każdy element masz oddzielnie i każdy element możesz dobrać samodzielnie. Co do wysokości głośników (kolumn raczej :P ) to nie ma to znaczenia. Mam zestaw lampowy Manta V5 i kolumienki są niemalże połowę mniejsze od Solo, a grają lepiej. Ale tym sobie głowy nie zaprzątaj ;) Na Solo 7C prawdopodobnie poczekasz sobie to połowy sierpnia albo nawet do końca sierpnia. Ale warto. Za 300 zł nie kupisz nic lepszego. Tylko na pclabie będą Ci z uporem maniaka wciskać kit, że kupując za 180zł Geniusy 2000x będziesz miał to samo. Ta... a świstak siedzi i zawija w sreberka. Dlatego gratuluję udanego zamówienia, teraz uzbrój się w cierpliwość i zaopatrz się w coś lepszego niż zintegrowana karta muzyczna. Jakieś Audigy 2 ZS Gold, a jeśli jesteś majętniejszy to oczywiście Asus Xonar DX. Nie zawiedziesz się. Z resztą nie doszukałem się na razie zawiedzionego użytkownika "Solówek". To tylko ja i RBEJ ciągle coś zmieniamy :D -
Jaki Wzmacniacz Do Solo 6c/7c?
AlexTheWind odpowiedział(a) na hans00 temat w Słuchawki, Głośniki, Odtwarzacze, Hi-Fi, Karty Dźwiękowe
? Jakim cudem wymnioskowałeś to z tego topicu? Jednyne co się da wywnioskować z tego topicu to fakt, że do Solo nie podepniesz wzmacniacza. To są aktywne kolumny. Prawą podepniesz, ale już lewej nie. Musiałbyś ją rozbierać żeby ominąć wbudowany wzmacniacz. Słuchasz rapu czy hip-hopu? Różnica jest olbrzymia :D -
Komputerowe zestawy 2.1 / 5.1
AlexTheWind odpowiedział(a) na wunat temat w Słuchawki, Głośniki, Odtwarzacze, Hi-Fi, Karty Dźwiękowe
Pewnie dlatego, że temat był poruszany dziesiątki razy. Zarówno w tym wątku jak i w osobnych. Wystarczy poszukać, a nie ciągle zadawać te same pytania. -
Dyskusja Na Temat Microlab Solo 5c/6c/7c
AlexTheWind odpowiedział(a) na Damundo temat w Słuchawki, Głośniki, Odtwarzacze, Hi-Fi, Karty Dźwiękowe
Lepiej niż X-540. A ponieważ nie masz porównania to wątpię byś uznał, że Solo grają źle. Potem dokupisz 2 ZS Gold i bedzie malinowo :) Tyle, że na 7c i tak poczekasz do sierpnia, więc akurat kupisz razem z kartą. -
I tak oto stałem sie posiadaczem V5 :) Testu na razie nie będzie, bo.... jedna lampa nie działa, nie świeci się i przez to lewa kolumna nie gra :( Zadzwonię sobie do Manty czy mam im odsyłać całośc czy też bez problemu wyślą mi sami lampę. A póki co zamówiłem na Fonarze dwie 6N3P. Na razie kolumienki Manty grają ze wzmacniaczem Onkyo Integra. I mimo, że nie są wygrzane to grają w takim zestawieniu troszkę ciekawiej niż Solo. Oczywiście Onkyo idzie przez Beresforda. Ciekawe jak to bedzie z lampą. Ale to przyjdzie mi poczekac pewnie tak do środy :) ------------- Pierwsze przemyslenia, po pierwszej godzinie użytkowania, na razie tylko kolumn Manta V5 :) Jak już napisałem grają Beresfordem i Onkyo. Potestowałem je wyjściu Variable w Beresfordzie. I od razu zauważyłem ciekawostkę. Kolumny Manta przy maksymalnej głośności na Beresfordzie i 1/4 głośności na Onkyo grają niemalże dwa razy głośniej niż w takiej samej sytuacji Solo o.O To akurat musi być zasługa Onkyo, bo jakoś nie wierzę by tak samo było gdy będę testował z lampą. W kazdym razie testowałem kolumny na Guns n' Roses, album Use Your Illusion, 10 Year, album Division oraz na The Prodigy, album Fat of the Land. Co mnie najbardziej zaskoczyło to fakt, że Manta + Onkyo zagrały mocniejszym, ciekawszym basem niż Solo 7C. Zupełnie tak jakby ten zestaw był stworzony do tego typu muzyki! <lol> W przypadku Guns n' Roses Axel stał się wyraźniejszy, wybił się przed instrumenty. Perkusja jakby mniej ginie, a solówki Slasha.... cud, miód i orzeszki :D :D Jeśli chodzi o 10 Years to jakiś przytłaczających różnic nie zauważyłem. No może gitara basowa brzmiała lepiej, ale przełączałem się na bierząco między zestawami i mimo wszystko twierdzę, że różnica była absolutnie minimalna :) Mam takie podejrzenie, że wbrew pozorom olbrzymiej różnicy między Onkyo a V5 nie będzie. Skąd takie przypuszczenie? O Onkyo czytałem, że ma bardzo ciepłe brzmienie, potwierdzam to. Poza tym wszystko idzie przez Beresforda, a ten bierze na siebie bardzo dużo jeśli chodzi o sposób grania. Ostatecznie to jest przedwzmacniacz :) Ale gdybanie gdybaniem, a w przyszłym tygodniu będzie maga hiper porównanie ;) W teście udział wezmą: Microlab Solo 7C + Beresford (via zintegrowana karta muz.) Manta V5 (na 2x 6N3P) + Beresford (via zintegrowana karta muz.) Kolumny Manta V5 + Onkyo Integra A-8850 + Beresford (via zintegrowana karta muz.) I jako bonus kolumny Manta V5 + Onkyo popięte bezpośrednio do zintegrowanej karty muzycznejm, Manta V5 do zintegrowanej karty muz. oraz Manta V5 z magnetofonem kasetowym Onkyo :)
-
Asus Xonar D2
AlexTheWind odpowiedział(a) na fields temat w Słuchawki, Głośniki, Odtwarzacze, Hi-Fi, Karty Dźwiękowe
tak -
Dyskusja Na Temat Microlab Solo 5c/6c/7c
AlexTheWind odpowiedział(a) na Damundo temat w Słuchawki, Głośniki, Odtwarzacze, Hi-Fi, Karty Dźwiękowe
Nie mogę znaleźć, ale w którymś temacie ktoś wspominał, ze z ciekawości je zamówił. Więc prędzej czy później bedzie recenzyjka :) -
Dyskusja Na Temat Microlab Solo 5c/6c/7c
AlexTheWind odpowiedział(a) na Damundo temat w Słuchawki, Głośniki, Odtwarzacze, Hi-Fi, Karty Dźwiękowe
Bas w 2.1 to rozlazłe niewiadomo co. Nawet fajnie i szpanersko brzmi w utworach hip-hopowych (rapowych też, ale mimo wszystko skłaniam się, że miałeś na myśli hip-hop :D ), popowych i ryzrywkowych (disco? :P ). Natomiast rock i metal brzmią tragicznie. W Solo dźwięk jest naturalniejszy, bas opanowany, kulturalny. Nie uświadczysz dudnienia i charakterystycznego dla 2.1 łomotu, przez który 2.1 sa tak popularne. To jest inny bas. Trudno powiedziec czy będzie Ci pasował. Kwestia gustu i upodobań. -
Budżetowe Monitorki Vs. Hi-fi
AlexTheWind odpowiedział(a) na Marcin_gps temat w Słuchawki, Głośniki, Odtwarzacze, Hi-Fi, Karty Dźwiękowe
Dzięki HeatheN za te cytaty. Mądrze ktoś napisał. W połączeniu ze słowami RBEJ to chyba przesądza o konieczności zakupu V5. Oby w sobotę jeszcze były :) Absolutnie zgadzam się, że każde kolumny powinny być dla konkretnej osoby, bo przecież to dla siebie, a nie dla innych kupujemy zestawy muzyczne. No ewentualnie dla dziewczyn i żon, ale co one tam wiedzą ;) Co do niechęci powrotu do zestawów dla plebsy (fajne określenie :P ) to rzeczywiście gdy ostatnio usłyszałem mój ulubiony kawałek zespołu 10 Years na zestawie 2.1 od Kreta to byłem zniesmaczony. Bardzo. Z resztą co by nie powiedzieć, choc daleko mi do tego, to jednak moje przygody z Solo to ciągłe dąrzenie do "unaturalnienia" dźwięku. Najpierw był zachwyt na X-Fi z powłączanymi różnymi bajerami, potem przekonałem się do płaskiego winampa i gołego X-Fi, znaczy się bez bajerów, wszystko wyłączone, wsyzstko na default. A w końcy Beresford :) To wszystko przekonuje mnie do jednego. Jak po wakacjach z tatą będziemy kupować kolumny, to pojedziemy do Warszawy do AkutyKa. Sami na składanie DIY nie mamy czasu ani umiejętności, ani też wiedzy. Kupowanie jakiegokolwiek, bez zastanowienia, zestawu od AkustyKa to też bez sensu. Jedyne rozwiązanie to pojechać (najlepiej z własnym wzmakiem), posłuchać, dowiedziec się czegoś od projektanta... Tak ja to widzę :) -
Budżetowe Monitorki Vs. Hi-fi
AlexTheWind odpowiedział(a) na Marcin_gps temat w Słuchawki, Głośniki, Odtwarzacze, Hi-Fi, Karty Dźwiękowe
o.O mpeg-4 --> możesz spróbowac potłumaczyć ten tekst? Bo to tłumaczenie jest jakieś podejrzane :P Np. : "Nie mogą być stosowane jako monitory studyjne, jak również poważne Hi-Fi/End jako część systemu" No chyba właśnie mogą? Marcin_gps --> jak zabraknie miejsca to zrobisz to co zawsze polecam, wywalisz monitor ;) A tak serio to miejsce zawsze się znajdzie. Dla muzyki trzeba się poświęcać ;) -
Budżetowe Monitorki Vs. Hi-fi
AlexTheWind odpowiedział(a) na Marcin_gps temat w Słuchawki, Głośniki, Odtwarzacze, Hi-Fi, Karty Dźwiękowe
Jeśli zdecyduje się kupic V5 to zrobie porównanie z Solo (przełączane jednym przyciskiem na Beresfordzie) i dodatkowo porównam jak grają kolumienki z V5 ze wzmacniaczem Onkyo Integra. Co do Solówek pod wmakiem V5 i Onkyo to na razie nie znalazłem łodzianina z Solo 7c :D Pewnie się nadają, ale ja napisałem, że Pure 1 sa małe i dodatkowo mają bass reflex z przodu. Ale jak już pisałem w takich kwestiach jestem amatorem więc nie będę się kurczowo tej wersji trzymał ;) -
Budżetowe Monitorki Vs. Hi-fi
AlexTheWind odpowiedział(a) na Marcin_gps temat w Słuchawki, Głośniki, Odtwarzacze, Hi-Fi, Karty Dźwiękowe
Domyślam się, że Manta to raczej bliski odłuch. Takie bardziej personal audio :) Ale wg RBEJa i ludzi z audiostereo grają rewelacyjnie :) A co do Pure 1 to dalej będę się trzymał wersji, że na duży pokoj się raczej nie nadają, bo są małe i mają bass reflex z przodu. -
Budżetowe Monitorki Vs. Hi-fi
AlexTheWind odpowiedział(a) na Marcin_gps temat w Słuchawki, Głośniki, Odtwarzacze, Hi-Fi, Karty Dźwiękowe
No! Wasze szczęście, że macie dobre wytłumaczenie, znaczy się brak kabla :P Co do Pure 1 to mimo wsyztko mam wątpliwosci, ale ja się średnio znam :) Ile bym teraz dał po pierwsze za recenzję Pure 1 i 100 oraz za porównanie Manta V5 z Solo 7c. A najlepiej jeszcze z zestawem Marcina :) Znaczy się zanim zrobię zakup.