AlexTheWind

Mnie się wydaje, że do filmów takie z-5500 będzie jak znalazł. Niestety porządne 5.0 jest drogie, bo dochodzi do tego amplituner, a dobry nie pierdzący subwoofer to też niemałe pieniądze. Z-5500 można kupić już za 750zł (pixmania.pl czy jakoś tak) a np. zestaw 5.1 od Kody to np. 1800zł. Do tego trzeba jeszcze kupić amplituner. Oczywiście wg mnie to zagra znacznie lepiej niż logi, ale róznica w cenie jest olbrzymia :)

Artykuł całkiem fajny, właśnie czytam, ale jeden tekst mało mnie nie zabił :P buehehehe. Tak to jest jak jedyne zestawy 2.0 jakie się słyszało to głośniczki komputerowe za 20zł z MM :D

A takie pytanie mam do Ciebie KipeRatownik. Grają "dobrze, ale bez szału", masz na myśli o graniu muzyki, czy raczej o graniu w grach i filmach? To, że w muzyce się nie sprawują za dobrze, nie byłoby dla mnie zaskoczeniem :) Bo chciałbym kiedyś sobie z-5500 kupić do budżetowego kina domowego, tylko do filmów.

Kwestia gustu, mnie się podobają :) aaa, to tak to działa :D Tylko jeszcze trzeba wywiercić osiem tak samo głębokich otworów :)

To i tak nie ma znaczenia, bo płyta jest zdeydowanie za gruba żeby umieścić w niej kolce.

Płyta jest chyba za gruba. I co znaczy "nieprzelotowych"? Może się zdecyduję. To się zobaczy :)

Nawet się nad tym zastanawiałem, ale za dużo z tym roboty :)

Widac mówimy o dwóch róznych Xonarach. O tym za 210zł i o tym za ~500zł. Inna rzecz, że D1 ma dołączony adaptor Toslink. Tylko ja pytam, po co płacić nawet 210zł za kartę jeśli wyjścia coaxialne i optyczne w integrach są dobre? "pełnoprawne", czyli chodziło mi, że karta, stacjonarne DVD lub CD nie wpływa na dźwięk. Wg RBEJa w Mancie, którą ma i wg Grado_Fana, dystrybutora Beresforda w Mancie Lord dźwięk na wyjściach cyfrowych jest inny niż być powinien. Znaczy się zmieniony. A tak nie powinno być.

Na tej samej stronie są 6c za 262zł, co wydaje się być niezłą ceną :) Wreszcie mam swoje podstawki pod kolumny. Na razie będą stać na nich Solo 7c, ale docelowo pewnie kolumny od Manta V5. Koszt to ponad 200zł z wykonaniem przez stolarza, który robi u nas w domu różne meble na zamówienie. Są dość wysokie, bo aż 68cm. Czyli teoretycznie za wysokie dla Solo, ale mnie akurat to nie przeszkadza ;) W końcu to ja podowałem wymiaru to wykonania. Podstawa 35x35cm, góra 30x30cm (żeby było gdzie pilota połozyć ;) ) Wnętrze stojaków wyłożone wełną mineralną, żeby mi nie grały i nie dudniły. Są zrobione z płyt "jakiśtam" (nie znam się), ale wyglądem przypomina naturalne drewno, nawet ma słoje. Całość polakierowana. Muszę jeszcze tylko kupić podkładki filcowe lub gumowe, żeby nie porysowac podłogi. A to zdjęcia:

buehehe, Vega skosował cały temat na pclabie po moim poście :D Aż go zaraportowałem :P zeusek, tak podłączysz :)

Autosugestia, bo w końcu jakoś musiałeś usprawiedliwić zakupienie drogiej karty muzycznej. Widac pojęcia nie masz o sygnale cyfrowym. Musi być na prawdę badziewiaste źródło żeby zniekształcać dźwięk na wyjściu cyfrowym. Np niektóre DVD od Manty. Tymczasem wyjścia cyfrowe/optyczne na zintegrowanych kartach muzycznych sa bardzo dobre., czyt. normalne. Mam X-Fi Gamer, nie ma optycznego wyjścia, cyfrowe jest na przejściówce. Przyjrzyj się Xonarowi, sytuacja jest identyczna. Z resztą wystarczy przeczytać specyfikację. To samo X-Fi Music. Gdzieś Ty się tam dopatrzył optyka i normalnego cyfrowego pozostanie Twoją tajemnicą. Przynajmniej standartowo karta nie posiada optyka, a cyfra jest co najwyżej na przyjściówce na minijacka. Razer Barracuda AC-1 oczywiście ma pełnoprawne wyjścia. A teraz druga rzecz. Oczywistym jest, że każda karta może wpływac na dźwięk idący po cyfrze/optyku, ale to jest zniekształcanie naturalnego dźwięku. Jeśli twierdzisz, że któraś z kart zagrała lepiej, to albo się mylisz/wmawiasz to sobie, albo jedna z kart miała poustawiane coś co zmieniało dźwięk. To mogło być cokolwiek. Tak więc zapoznałem się ze sprzętem, z własnego doświadczenia wiem jaka jest "różnica" między wyjściami cyfrowymi przyzwoitej karty muzycznej a zintegrowanej. Dla przypomnienia, nie ma różnicy. Choć da się ją uzystać. Ale przecież nie o to chodzi. Zaletą Z-5500 jest właśnie możliwość grania po coaxialu lub tosliknku. Można kupic ten zestaw i zapomnieć okarcie muzycznej. Takie jest moje podsumowanie. Najwyżej dodam jeszcze, że zamiast wciskać mi kit o wyższości X-Fi/Xonara/Razera nad integrą kupiłbyś PClinka lub M-Audio Transit. Wtedy masz 100% pewności, że sygnał jest niezniekztałcony.

Mnie raczej chodziło o prawdziwie magiczną zmianę. Czyli dorobienie drugiego wyjścia :D

Ja poczekam na koniec gwarancji V5 i potem poprosze jakiegoś magika z audiostereo o przerobienie Manty :D

Do czego mają właściwie być te głośniki? Bo jak do muzyki to tylko 2.0. Jak do filmów to 5.1.

Płakać nie będę, skoro pewnie będzie grać z Beresfordem to jak sam napisałeś, różnicy nie ma :) Szczerze powiedziawszy to chwilowo sam nie wiem czego chcę. Ostatnio zacząłem ponownie powiększać kolecję płyt CD. Oryginalnych oczywiście. I przy okazji Manta V5 się wygrzała i teraz gra cudnie :D Co więcej, pisałem już o tym, rewelacyjnie gra z magnetofonem kasetowym. I dlatego zastanawiam się nad kupnem dobrego CD, ew DVD dla mojej kolekcji CD żeby grał z V5. I to niekoniecznie z Beresfordem :) Ale jak mówię, chwilowo nie mam pomysłu więc wstrzymuję się z zakupem czegokolwiek. I dalej psioczę, że V5 ma tylko jedno wyjście :(

Chociaż zawsze jest możliwość, że brzmienie Pioneera Ci bardziej odpowiada. Kwestia gustu. Ja jeszcze nie wiem co kupię, a kupię coś na pewno, bo chcę mieć DVD do filmów i CD do mojej kolekcji płytek. Pewnie będzie tak, że rodzice kupią sobie Beresforda i DV-310 (wg Grado_Fana grają razem bardzo dobrze), a ja kupię może DV-380, bo na allegro wystawia go gość z Łodzi i nie ma chętnych. Koszt, tak jak u Ciebie, 150zł. Tyle, że nie będę musiał dopłacać za wysyłkę :)

To ja Ci pomogę. To nie Pioneer ma bebechy jak Goldmundo, ale Goldmundo jak Pioneer. Czyli zwykły budżetowy Pioneer, co nie oznacza, że zły, jest sprzedawany przez oszustów od Goldmundo za 9k $. Pomogło? Czy teraz Pioneer brzmi jak dobry, ale budżetowy DVD? :)

eee.... freaker coś marudzisz jak stara baba ;) Zgadzam się, że Solo lepiej zagrają od tych platikowych (aluminiowych?) potworków JBL 2.0 Duet. A poza tym RBEJ ma jakieś odniesienie w postaci opinii znajomego.

A gdzie znalazłeś ten firmware? Bo ja chcę kupić DV-310.

Coś dzisiaj niekumaty jestem. Chodzi Ci o Solo 7c vs Manta V5 czy to raczej było ironiczne stwierdzenie? :) Czy może o coś jeszcze innego?

za co?

Plastikowy sub.... To mówi samo za siebie. Nie polecam.

Vega stracił w moich oczach kiedy próbował wcisnąć mnie i komuś jeszcze kit, że słyszał Solo. Było to w czasie gdy na polskim rynku Solówek było kilkanaście, a on sam pisał, że zastanawia się nad ich kupnem. Pod warunkiem, że stanieją, ale to już inna rzecz. Tak Vega recenzuje karty muzyczne. I co to ma do rzeczy? Skoro, powtarzam, nie słyszał Solo? Na pclab przestałem zaglądać, bo między innymi dzięki Vega dział audio jest biedny. A dlaczego? Bo jak zaczyna się temat o czymś lepszym niż Geniusy to zaraz przybiega Vega i pisze żeby fanboye Microlabów nie marudzili. A jak umieszciłem w dziale Audio test porównawczy Solo 7c z Manta V5 to razam wylądował gdzieś głęboko w ogólnym dziale recenzji. I ponieważ znudziło mi się, że kazdy temat kończy się konkluzją Vegi, że Geniusy są dobre, bo są tanie, więc po co polecac droższe Solo, bo ponac ma je kilka osób i co one moga wiedzieć, to olałem pclab. Tymczasem na purepc, dział audio sie rozwija. Mamy ludzi nawet z audiostereo. Pisze sie o każdym sprzęcie, nawet jeśli jest drogi i niekoniecznie opłacalny. I żeby nie było. Wg mnie Geniusy są dobre. Fajne, niedrogie 2.0 i 5.1. Ale wg mnie Solo są lepsze. I dlatego je polecam i dlatego tam gdzie mnie słuchają, a nie zakrzykują, stawiam je jako droższą, ale lepszą alternatywę dla Geniusów.

Które najmniej tandetne? Wszystkie identycznie żałosne. Słuchawki 5.1 to porażka. Dodatkowe te Barracudy mają kabel USB. Czyli najgorsza tandeta jaka moze być :/ Ze te pieniądze kupisz dobre, a nawet bardzo dobre słuchawki. Chociażby Aurvana Live! czy jakieś Philipsy. Poszukaj w tematach o słuchawkach.

Jak Z-5500 to nie potrzebujesz innej karty muzycznej niż zintegrowana. Bo ten zestaw ma wyjście cyfrowe, a karta muzyczna w zasadzie nie ma żadnego wpływu na jakość sygnału cyfrowego. Z resztą nawet lepiej jest na zintegrowanej, bo te mają normalne, pełnoprawne wyjścia cyfrowe. Na wszelkich Xonarach i X-Fi są jakieś pseudo wyjśca wymagające przejściówek. Ten zestaw 5.1 jest bardzo chwalony. Do filmów i gier ciężko będzie Ci znaleźć coś lepszego. Do muzyki jednak raczej nie jest najlepszym wyborem.