toms83

Szok, ja bym nie wytrzymał. Tak jak pojedyncze piksele nie stanowią dla mnie problemu tak robaczek, nawet jeden to już przeszkoda nie do przejścia. BTW, z czego to jest, z jakiejś rośliny czy co. Kilka lat temu czegoś takiego u mnie nie było, a teraz jak przychodzi końcówka czerwca, początek lipca to można szypą odgarniać. Lecą do światła ze świetlówek , czy do ciepełka? Kręcą się te gnojki mi koło monitora, aż strach go włączać. :angry:

Oczywiście że możliwe. Idealne są ( lub prawie bliskie ideałowi ), ale one kosztują 3-4 razy tyle. :wink: Nie będę tutaj jakoś wielce odkrywczy, ale polecam Dell 2209WA. Koledzy mają ten monitorek, na pewno potwierdzą, że jest to kawał dobrego sprzęta jak za tą cenę. :wink: Nie szukaj na siłę monitora z tunerem TV, bo takie są średnie ( TN ). Lepszym rozwiązaniem jest kupno osobno monitora ( masz pełną gamę do wyboru ) i tunera tv.

Raczej PVA. Monitor coś na styl wersji HD.

Do ciemnego pomieszczenia z monitorem albo pogasić wszystko żeby było jak najciemniej i zapalić jakąś lampkę ustawiając ją przy brzegu monitora. Mały świntuch powinien podążyć za światłem i wyjść. Przerabiałem to samo jakieś 5 dni temu, szmaciarz łaził mi w HP. :angry: Ubijam wszystkie przecinki jakie tylko zauważę.

No tak, każda płyta, chipset ma inne możliwości. Chyba? :blink: Pierwsze co powinieneś zrobić, to posprawdzać takie opcje, jak wartości dzielniki, blokady. Przecież jak nie ma dzielników i jest tak jak pisał Firekage, podnosi się taktowanie i padaka.

No ale zazwyczaj są na sztywno blokowane te wartości albo odpowiednie dzielniki, chyba że przy i7 to inaczej wygląda :?:

Heh, no OC to jest ryzykowana zabawa. :wink:

No PVA PVA nie równe. :wink: Wyższa półka na PVA nie robi tylu problemów, ale w masówce jest sporo gorzej.

Oj, :wink: No przyda się. A z jakiego powodu padł, coś po updacie firmware nie stykło?

Porównanie Dell 2209WA z Samsung F2380. Tutaj. Na stronie 16 pokazane porównanie szczegółowych fotek. PVA jak to PVA zjada malutkie detale w ciemnych/czarnych odcieniach. :angry: Na 18. fotki kątów, typowa utrata kontrastu pod kątem.

Trzeba to zweryfikować! :razz:

No niestety, to jest absolutna nowość. Co prawda wchodzi na rynek, ale bardzo często zanim realnie się pojawi, może minąć sporo czasu.

W tej chwili jeszcze go nie kupisz.

Hehe, najlepsza możliwa optymalizacja ssd pod torrenta. :lol2:

Zazwyczaj tak :razz: Mój sobie czasem syczy a czasem nie ( zazwyczaj nie ) i wtedy zmiana jakichkolwiek opcji nic nie daje. Ale syczy raz na miesiąc i bardzo krótko, więc no problemo. B-)

Kurcze, niezła cena jak za nówkę. :razz: Trzeba się poważnie zastanowić. A takie pytanko bardziej teoretyczne ( chyba że ktoś wie ). Jak jakaś komórka padnie, bo już ją zajechaliśmy zapisami, to ona znika ( tzn. jest wykluczona z całej puli komórek ) i powierzchnia dysku się zmniejsza, czy jak to się dzieje? Teoretycznie komórka nie jest już dostępna ( bo zdechła ) więc pojemność dysku się zmniejsza? Dobrze kombinuje czy wszystko pomieszałem? :razz:

Nie, do tego mam Msi Wind, który sobie chodzi 24/7 i zaciąga torciki. Zresztą ja mam tylko jedną 32GB. Co prawda w tej chwili mam XP który zajmuje 6 GB ( gierki mam po instalowane na hdd, jeszcze z dawnych czasów :lol2: ). Dokładnie tak, zgadzam się. Na hdd nie było sensu ruszać partycji systemowej, bo powstawała fragmentacja danych, czyli kiepski czasy odpowiedzi jeszcze się zwiększały. Z racji wielu niewiadomych, poważnie zastanawiam się czy nie kupić jakiegoś taniego 32GB i go ostro "przetestować". Tak na sucho, co byście polecili ( wiadomo, na testy, czyli zakatowanie aż do zgonu więc jak najtańsze )?

Łejezu. Pewnie miałeś pozapychane komórki i przy ponownym zapisie musiał najpierw oczyścić komóry. Dlatego spadły wyniki. Chcesz mieć wydajność jak na początku? Zrób formata i nie używaj dysku. Atos, dysk czysty: Atos, dysk pełny: No padają jak muchy. :lol2: Jeszcze nikomu nie padł ( co nie znaczy że nie padną ). Kilka osób na forum ( w tym także ja ) mają ssd bez optymalizacji i używają dysku jak normalnego hdd. Sprawdzimy ile to "dziadostwo" pociągnie. :wink:

Ja też. :lol2: Paru przodowników musi być, żeby sprawdzić te ssd. :razz:

No my tutaj raczej nic Ci nie pomożemy. Mój HP też czasami syczy, czasami nie. Nie wiem od czego to zależy.

No chyba że jest to Dell'owskie 60ms+. :wink:

Dokładnie. Moje talerzówki mają około 13 000h, a 2 dyski które robiły za systemowe w 2 oddzielnych kompach mają sporo powyżej 20 000h. Jeżeli próg około 12 - 15 tys godzin da radę uzyskać na takim małym dysku jak mam teraz ( 32 GB ), to dla większych pojemności będzie jeszcze lepiej. A ceny przecież ciągle spadają.

OK. To się może mniej więcej zgadzać, jak mamy pusty dysk. Ale wyobraźmy sobie taką sytuację. Mamy 32 GB, dysk zapełniony 26 GB danymi, które prawie się nie zmieniają ( system + jakieś progsy, ewentualnie gry ) i mamy 6 GB wolnego, na których "pracujemy", zapisujemy/czytamy/kasujemy czyli non stop wykorzystujemy żywotność komórek z tego zakresu 6 GB. W takiej sytuacji, wykończymy te 6GB komórek o wiele szybciej. Kluczem jest mieć jak najwięcej wolnego miejsca, wtedy zapis dzięki algorytmom dysku będzie bardziej rozłożony na całe wolne miejsce i dzięki temu komóry tak szybko nie padną. To wszystko to są moje przemyślenia, mogą być błędne. :wink:

Z braku miejsca i ochoty na kombinowanie położyłem Vertexa na Hdd, przełożone 3 mm warstwą jakiejś gąbko-pianki. :razz:

To już koniec. :lol: Raczej w porządku.