Tak, korozja to główny problem, i tu nie pomogą zapraweczki i reperaturki.
Duże problemy z wypasem, szyby opuszczają się jak chcą, ABS nie wie co ma robić, o klimie nie wspomnę.
Kumpel jezdzi białym i jak wyżej, 1.5 i radzi sobie z LPG, bojler w bagażnik mimo to sporo miejsca zostaje.
W zasadzie to taki odmłodzony Polonez.
Jeżeli już szukasz autka tych rozmiarów to proponuję rozejrzeć się za Laguną pierwszej generacji. Niewiele to droższe od tego co wyżej, ale komfort/jakość/bezawaryjność to rzeczy nieporównywalne.