Może rzeczywiście Windows to wirus ale to nie wina systemu bo instalowałem xp z tej samej płyty na starym, słabowitym komputerze i tam wszystko było ok, żadnego mulenia się. Jeżeli chodzi o procesy to żaden nie obciążą ani procesora ani pamięci. Jedyne zmiany jakie zaobserwowałem podczas tej chwilowej zmuły to użycie pliku stronicowania - zmniejsza się o około 10 mb. Ale po całkowitym wyłączeniu pliku stronicowania dzieje się to samo. Nie wiem już co to może być. Zastanawiam się czy to nie jest wina platformy Intel - może wszystkie Intele tak mają? Kolega który pracuje w serwisie MSI powiedział że może to być wina zasilacza, że jak daje za małe napięcie dla procesora to procek się muli ale zasilacz mam markowy i mocny. Na linii +12V mam napięcie 11,9V i podczas tego mulenia się napięcie się nie zmienia, zresztą gdyby zasilacz dawał za małe napięcia na procesor to komp by się ciągle mulił i mógłby się zawieszać lub wyłączać przy dużym obciążeniu a nic takiego się nie dzieje. Na linii -12V jest wartość -16,7V, nie wiem czy to jest normalne ale nawet jak nie jest to przecież taki odchył nie zmulał by kompa przez 4 sekundy zawsze w tym samym momencie, tylko też były by jakieś zwiechy lub niestabilność. Jest to bardzo denerwujące bo kupiłem nowy komputer myśląc że będzie szybki jak błyskawica ale po każdym włączeniu muszę czekać 10 sekund bo się muli i w tym momencie klikając na jakąś ikonę i tak muszę czekać aż przestanie się mulić. Żal, żal i jeszcze raz żal. Gdy chce komuś coś pokazać to włączam kompa a on myśli że mam złoma bo się muli jak jakiś staroć.