bigfan

Odczujesz. Poczytaj na tym forum wątek przyklejony bądź milion innych pod tytułem "co kupić". Technika poszła do przodu i teraz ciężko jest zgubić myszki optyczne zbudowane na dobrym sensorze. Przykład - mój Microsoft IE4.0A. Mysz pięknie wyprofilowana z miękkimi przyciskami i przechylaną rolką (już się uzależniłem od używania lewo i prawo jako "wstecz" i "wprzód" w Operze). Sensor nie gubi się na powierzchni biurka czy na podkładce (oczywiście może mieć problemy z działaniem na błyszczących powierzchniach). Takich udanych modeli jest więcej, zarówno ze stajni Logitecha jak i Microsoftu. No i jest średnio tani Razer i odpustowy A4Tech X7"i jakieś tam cyferki". Pod Windowsem nie testowałem, ale jeśli pod Linuksem działa dobrze... :-)

Po czym wnosisz, że winę ponosi Composite? Jaką masz kartę graficzną? Jeśli to ATI lub nVidia to czy używasz oryginalnych sterowników xorg czy zewnętrznych od producenta? Poza tym wklej tutaj lub podaj link do swojego xorg.conf.

PLD to dystybucja dla lubiących grzebać w systemie - mało tam automatów do konfiguracji. Dziwi trochę, że ktoś bawiący się Gentoo nie potrafi sobie poradzić z PLD ;-) Pomijam juz fakt, że w pytaniu brak konkretów ("jakiś lib" to jakieś zwierzę? ;-)). Co do instalatora PLD, to jest to twór wiecznie ewoluujący ku poprawnemu działaniu ;-) Takie przynajmniej odniosłem wrażenie, zmagając się kiedyś z problemami generowanymi przez niego (typu, że instalator zapomniał o zapisaniu na dysku i w MBR skonfigurowanego wcześniej boot managera ;-)).

Tak sobie patrzę na tego Asusa W3J (http://www.notebookforums.com/showthread.php?t=147338) i w sumie fajny notek. Niestety jest jednym z kolejnych z fatalnie zaplanowanym układem we/wy. Nie mogę na przykład zrozumieć, dlaczego port IrDA umieszcza się na prawej krawędzi idealnie na wprost ew. podkładki z myszką. Synchronizacja Palma z notkiem przez podczerwień bardzo skutecznie utrudnia obsługiwanie myszki, bo trzeba ją przesuwać mocno na bok (ja rozumiem, że touchpad i w ogóle, ale preferuję myszkę). Podobnie z PCMCIA, jak bym chciał dołożyć dodatkową kartę sieciową (przewodową), to kabelek równie skutecznie przeszkadzałby w obsłudze myszki i w ogóle łatwo by się było w niego zaplątać. Wzorem dla mnie pozostaje jednak układ ze starego dobrego T21, gdzie ethernet jest z tyłu a IrDA z lewej strony, podobnie jak PCMCIA. Tyle tytułem narzekania :-)

Po pierwsze nie wierz do końca miernikom programowym. Wiatrak jest sens wymieniać, jeśli buczy lub ma problem z pracą. Możesz też próbować rozebrać swojego HP i przeczyścić radiator z kurzu, który się na pewno nagromadził, przedmuchać wiatrak i ew. zmienić pastę na procesorze. Omnibooki 6000 (te z PIII 1GHz) mają czasem problemy z temperaturą, z tym że objawiało się to zwisami systemu.

http://twojepc.pl/artykuly.php?id=laser_60..._x750f&strona=6 - tutaj jest recenzja Microsofta. Ma problemy z akceleracją wsteczną przy pewnych ustawieniach. Ogólnie wypadł tak sobie, choć nie jest zły.

A próbowałeś dodać jakieś mp3 do playlisty i sprawdzić czy się odtwarzają?

Jak by co, to wymiana mikrostyku to bardzo prosta sprawa :-) Sam uskuteczniałem w tym właśnie modelu.

Microsoft Wheel Mouse Optical 1.1A ma ten sam ulepszony sensor intellieye co 3.0 czy 4.0A. Jest wersja 1.0, która wygląda identycznie, ale ma starszy gorszy sensor. Oznaczenie modelu można znaleźć pod spodem na naklejce. Microsoft Basic Optical Mouse to tania myszka "entry level" z kiepską optyką. Trzeba uważać na oznaczenia modelu. Kiedyś ktoś na allegro sprzedawał Intellimouse 1.0 jako 1.1A.

Kupno każdego kilkuletniego używanego notebooka niesie ze sobą ryzyko awarii. Nieważne, czy będzie to IBM czy Actina czy cokolwiek. W firmie jest kilka T21, z których dwa nie działają z powodu awarii inwertera matrycy. Obudowa nie jest wcale taka mocna - często pęka plastik tuż obok klawiszy kursora. Powłoka "jakbygumowa" jest bardzo podatna na zarysowania a sama matryca jest z tyłu bardzo kiepsko chroniona, stąd częste jasne plamy na matrycach ThinkPadów. Do tego oryginalny napęd DVD montowany w IBMach nie cieszy się nadzwyczajną trwałością. Matryca w T21 (XGA) jest bardzo taka sobie, odwzorowanie kolorów słabe. Piękną rzeczą jest za to niezmienny design, układ klawiatury (do niedawna bez klawiszy Microsoftu) i sama klawiatura (choć po paru latach klepania jest już trochę rozklekotana), lampka ThinkLight, wymiary i względnie niewielka masa. Nie ma róży bez kolców... Przy zakupie T20/21/22/23 warto poczytać o nich na stronach IBM, bo różnią się między sobą obsługiwanymi procesorami i pamięcią, co może mieć niebagatelne znaczenie.

Taki efekt po angielsku zowie się "light leakage" czyli w wolnym tłumaczeniu "wyciekające światło" i bierze się z kilku powodów. Najważniejszym jest odpowiednie dobranie mocy minimalnej lampy oświetlającej panel (w panelach LCD niewielka część światła wychodzi na zewnątrz, stąd potrzeba użycia silnych źrodeł światła, co z kolei sprzyja ich przedostawaniu się przez strukturę matrycy) i konstrukcja samego panelu (chodzi o jak najrównomierniejsze rozpropagowanie światła). Do tego dochodzą zjawiska dyspersji światła związane z tym, że struktura kryształów nie jest w stanie stanowić idealnej i nieprzebytej bariery dla światła. Gdzieś też czytałem, że w niektórych typach matryc zachodzą dość złożone zjawiska między elementami wchodzącymi w skład poszczególnych punktów na matrycy, co również powoduje ucieczki pewnych ilości światła.

Jeśli już to Microsoft Wheel Mouse Optical, nie Basic. Basic ma dużo gorszą optykę i łatwiej się gubi na niektórych powierzchniach. Swoją drogą nowe myszki A4Tech X-7xx mają wygląd delikatnie mowiąc odpustowy. Oczywiście to moja prywatna opinia. SWOP-80 z racji kiepskiej optyki zachowuje się bardzo dziwnie przy drobnych ruchach (jest mało precyzyjna).

Za tyle to ja kupiłem Della C800 z matrycą SXGA+, dyskiem 40GB (procesor PIII 850 i 256MB RAM) i sprawną baterią (1,5 godziny). Ta Actina to cud techniki nie jest i cena nie jest szczególnie atrakcyjna.

Zależy która. W IE są zazwyczaj dwie: jedna oświetla powierzchnię pod myszką a druga logo z tyłu myszki. Przygasać powinna ta pierwsza i jest to rzecz normalna.

Koledze chodziło raczej o rozmiary obudowy notebooka no i przy okazji o chłodzenie ;-)

Czy ja się oburzam? NIe mogłem znaleźć strony producenta z danymi, więc uznałem, że podawanie linku do jakiejś aukcji będzie formą kryptoreklamy. Link w każdym razie jest, więc dalsza dyskusja chyba nie ma sensu.

Nie widzę nic trudnego we wpisaniu "lampka USB Digitus" w google czy w wyszukiwarce allegro, ale proszę bardzo - oto przykładowy link: http://www.allegro.pl/item95070836_95070836.html

Często zdarza mi się pracować w nocy i lubię wtedy półmrok w pomieszczeniu, gdzie przebywam. Niestety zbyt duży kontrast między otoczeniem a świecącym ekranem notebooka nie jest zbyt zdrowy dla oczu, więc postawowiłem poszukać jakiejś lampki USB. Miałem kiedyś taką typową na sztywnym (ale gnącym się) pałąku, ale z racji punktowości rzucanego światła niezbyt dobrze oświetlała przestrzeń roboczą. Udało mi się jednak na allegro znaleźć bardzo ciekawą lampkę przypinaną klamrą np. do obudowy matrycy (wtyk USB jest połączony z resztą elastycznym kablem takim jak od myszki). Ma w środku dwie białe diody LED i wygląda jak mała świetlówka. Plastikowa przezroczysta rurka jest częściowo zmatowiona, żeby nie razić światłem użytkującego (w razie potrzeby można ją zawsze okleić choćby taśmą klejącą). Lampka jest sprzedawana pod marką Digitus i na allegro kupiłem ją za 15,99. Sprawuje się rewelacyjnie i oświetla całego notebooka i delikatnie otoczenie, co zdecydowanie zmniejsza kontrast i pomaga oczom (nie mam cyfrzaka, więc nie będzie zdjęć). Nie wiem, na ile dobrze taka lampka by się sprawdziła przy matrycach z powłoką szklaną - ja mam matową i jest idealnie. Polecam to świecidełko wszystkim potrzebującym.

W "zwykłym" pociągu (osobowy czy pośpieszny) to troche bym się bał używać notebooka (pomijając kwestię elit, zawieszenie w takich pociągach jest gorsze niż w np. IC, co niespecjalnie jest zdrowe dla dysku). W IC zaś w pierwszej i drugiej klasie używanie notebooka to zjawisko bardzo powszechne no i nawet 2 klasą jeżdżą ludzie z jaką taką klasą. Lock@ - myślę, że w obliczu 6 typa o rozmiarach przewyższających wejście do przedziału niespecjalnie byś chciał protestować, gdyby poprosili o notebooka czy cokolwiek innego ;-) Podobno zdarzają się takie ekipy w pociągach...

Proponuję poszukać ThinkPada T23, w którym jest już PIIIM (na rdzeniu Tualatin) i do którego można włożyć 1GB RAM (SDRAM PC133). Nie wiem jak T22, ale T21 może obsłużyć maksymalnie 512 i ma PIII na rdzeniu Coppermine. Wbrew pozorom taki T23 z 1GB RAM może się okazać całkiem rześkim komputerem do prac biurowych, oglądania filmów etc. Oczywiście nie wchodzi w grę uruchamianie żadnych nowych gier. Jeśli znajdziesz ThinkPada w dobrym stanie, to będzie to bardzo dobry zakup, bo maszyna jest lekka i cienka, co ma znaczenie.

Płyn do czyszczenia ekranów LCD lub optyki i szmatka z mikrowłókien. Trochę trzeba popucować, żeby zniknęły wszystkie plamy i mazy. Osobiście używam szmatki z mikrowłókien kupionej w Lidlu za jakieś 8 złotych. Szmatkę trzeba po kilku użyciach wyprać, bo tylko czysta zachowuje swoje świetne właściwości czyszczące.

Może smoła :-) A tak poważnie to chyba trzeba z tym żyć. Powłoka "jakbygumowa" w TP niestety szybko ulega zarysowaniom i nie sądzę, żeby dało się to jakimś środkiem zamaskować.

Niestety dysk twardy to póki co urządzenie mechaniczne, więc może się zdarzyć, ze trafi się egzemplarz z jakąś ukrytą wadą, która objawi się po jakimś czasie. Podczas zapisywania i odczytu danych głowice są prawie cały czas w ruchu, więc pracują łożyska, na których są zawieszone. Nawet metal się zużywa. Badsectory się mogą pojawić z różnych powodów, jak zauważył przedmówca. Jednym z nich może być fizyczne zanieczyszczenie wewnątrz dysku (może to być maleńki pyłek), które w momencie dostania się między głowicę a powierzchnię dysku powoduje fizyczne uszkodzenie powierzchni. Gwałtowny wstrząs dysku (szczególnie podczas pracy), może również spowodować mikrouszkodzenia, które potem szybko powodują powstawanie badsectorów. Podział na partycje ma znaczenie tylko logiczne i w żaden sposób nie wpływa na ochronę danych przed uszkodzeniem samego dysku. Jedyną radą są backupy (kopie zapasowe) tworzone na innych nośnikach.

Powinno się dać bez problemu podważyć klawisz i wymienić go na inny. Trzeba to jednak zrobić bardzo ostrożnie, aby nie uszkodzić "zawieszenia" klawisza. Ja w swoim Dellu C800 wyjąłem wszystkie klawisze i włożyłem je z powrotem i klawiatura wygląda i działa bez zarzutu. Generalnie wygląda to tak, że w spodzie klawisza są zatrzaski, w które wchodzi zawieszenie (działające jak nożyce) przytwierdzone do klawiatury. Wystarczy popróbować trochę i jakimś cienkim śrubokrętem próbować podważyć klawisz. Proponuję potestować to sobie na jakimś skrajnym, pod który można łatwiej zajrzeć a potem brać się za te w środku, wiedząc już, jak to poprawnie zrobić.

Chyba sam nie doczytałeś, bo chodzi przede wszystkim o wrażenia z użytkowania, a nie o screeny 3dmarków.