bigfan

W większości przypadków potrzebny jest numer konta i dane właściciela, z których powstaje suma kontrolna, jak zauwazył kolega. Część banków w przypadku nieprawidłowej sumy kontrolnej zwraca pieniądze na konto wysyłającego a część zatrzymuje je na specjalnych koncie technicznym i kontaktuje się ze zlecającym - w każdym razie dobrze, jeśli zlecający się sam skontaktuje z bankiem. W przypadku, gdyby bank zaniedbał procedur przy przelewie i pieniądze by jednak poszły na inne konto, osoba zlecająca może się zwrócić do swojego banku z prośbą o wyjaśnienie. Banki wtedy kontaktują się między sobą (jeśli to różne banki :-)) i osobą, na której konto przez pomyłkę wpłynęły pieniądze i wyjaśniają sprawę. Tak jak radził vantomiko, skontaktuj się z osobą, która rzekomo te pieniądze wpłaciła i niech ona to wyjaśnia z bankiem.

Google Twoim przyjacielem ;-) Proponuję poczytać www.fedorafaq.org - "Q: How do I install software for Fedora? (How to use yum or an RPM)" oraz "I get a NOKEY warning from RPM, or I get a gpg signature error when using Apt / Yum / up2date!".

No i? ;-) Zamierzasz kupić od nich coś z broszki SAN/NAS czy jak? Za te pieniądze, które biorą za te zabawki, to mogą słać duuużo płytek :-) Ale faktem miło, że nie olewają jakiegoś tam internauty (bez urazy :-)) rejestrującego się na ich stronie.

Zostałem dzisiaj posiadaczem Microsoft Wheel Mouse Optical. Kawałek czasu używałem Logitecha M-BT58. Pozwolę sobie na miniporównanie. Microsoft w stosunku do Logitecha ma lepszy czujnik optyczny (nie gram co prawda, ale przy intensywnym machaniu nie widać objawów gubienia się optyki, Logitech się gubił), bardziej miękki i "mlaskający" klik - mi wydaje się przyjemniejszy niż w Logitechu. Rolka zdaje się mieć niewielki luz, co czuć, jak się ją delikatnie dotyka - jest to odrobinę irytujące, ale myślę, że to kwestia rozebrania myszki i dogięcia jakichś tam blaszek - jest za to bardzo przyjemnie miękka w naciskaniu (Logitech ciut twardszy), przy przewijaniu słychać ciche tykanie (przy szybkim przewijaniu pojawia się dodatkowy niewielki hałas związany z owym luzem). Konstrukcja obudowy myszki zdaje się być trochę solidniejsza (za wcześnie jednak, żeby chwalić). Logitech po niespełna dwóch tygodniach używania zaczął delikatnie skrzypieć (mam na myśli obudowę). Używam dość nieprzyjaznej optykom podkładki, bo takiej pseudo 3D ciemnej Della (miał z nią maleńkie (bardzo maleńkie ale jednak) problemy nawet MX510). Bardzo ją lubię, bo jest dość sztywna (to nie szmatka a coś ala miękkie PVC), cienka i śliska. Tutaj niestety objawia się wada myszki małomiękkiego - duża powierzchnia ślizgaczy powoduje delikatne przyhamowywanie przy bardzo precyzyjnych i powolnych ruchach. Pewnie radą na to będzie wymiana ślizgaczy - BT58 ma dużo mniejsze okrągłe i sunie po podkładce idealnie. Ogólnie jednak jestem zadowolony z zakupu i polecam myszaka tym, którzy chcą kupić Logitecha B58 lub coś w podobnej cenie a chcieliby mieć coś z dobrą optyką. Co ciekawe, wersja czarna jest tańsza od białej - przynajmniej we Wrocławiu.

Różnice w głośności myszek są i są jak najbardziej słyszalne. Chodzi tutaj o głośność kliku i o pracę rolki. Najcichszy moim zdaniem jest ewidentnie Microsoft. Jak ktos się nie boi rozbierać myszki to można sobie w większości przypadków lekko odgiąć blaszkę, która skacze po kółku zębatym rolki i powoduje stukanie podczas przewijania. Mikrostyków podregulować się nie da, można je jedynie wymienić.

Najpewniej masz zwykły modem DSL bez funkcjonalności routera. Nie możesz tego podpiąć bezpośrednio do switcha. Musisz dokupić drugą kartę sieciową do jednego z komputerów i do jednej z nich podpiąć modem a drugą podpiąć do switcha. W Windowsie, jeśli dobrze pamiętam, trzeba kartę podpiętą do modemu ustawić w tryb udostępniania połączenia sieciowego (kiedyś to się zwało ICS) - microsoftowcy mnie poprawią jak by co :-) Drugi komputer oczywiście podpinamy do switcha i ustawiamy mu adres IP bramy na adres IP karty sieciowej z pierwszego komputera podpiętej do switcha - po to, żeby maszyna wiedziała, że wyjście na zewnątrz jest przez ten inny komputer. Wypadałoby też ustawić adres serwera DNS (jakiegoś dialogowego). To powinno wystarczyć - karty sieciowe można kupic za mniej niż 20 złotych (jakiś Intel na ten przykład). Można też kupić router, jak zasugerował kolega i wpiąć go w miejsce modemu Dialogu. Wtedy nie trzeba kupować dodatkowej karty sieciowej a wystarczy skonfigurować router i poustawiać na obu komputerach adresy bramy i adresy serwerów DNS.

Microsoft ma dwie zalety - dobry układ optyczny i cicha praca. Myszy A4Tech mają beznadziejnie głośny klik. Podobno SWOP-80 ma niezłą optykę, aczkolwiek testowałem wersję z szeroką rolką i tam precyzja przy powolnych ruchach pozostawiała wiele do życzenia - być może był to trefny model i być może miał inny czujnik (aczkolwiek byłoby to dziwne, bo kosztuje tyle samo, co SWOP-80).

Drogi kolego. Po coś wymyślono manuale. Jeśli kolega wziął się za FreeBSD, to musi sobie zdawać sprawę, że czeka go trochę więcej pracy niż przy Linuksach. Nie widzę nic złego w podaniu najlepszego w zasadzie źródła informacji - sam z niego nie raz i nie dwa korzystałem. Zauważ łaskawie, że gros odpowiedzi tutaj jest wyrywkowych - nie wyczerpuje tematu. Dlaczego więc nie podać referencji do manuala?

Teraz to ja Cię przestałem rozumieć :lol:

chmod 755 nazwa_pliku - zmiana praw - musisz jeszcze trochę poczytać o Linuksie.

Zrobiłeś ale co? Bo przekleiłeś wszystko i z tego wynika, że Ci wszystko działa... W jakim dokładnie momencie pojawia się komunikat, o którym mówiłeś. Staraj się być precyzyjny - wkleiłeś instrukcje, nie przepisałeś błędu, nie napisałeś w którym momencie się to pojawia. Naprawdę ciężko wywróżyć coś...

Prześlij fotke lub przepisz co robisz i jakie błędy się pokazują. Nas nie interesuje, co Ci sie wydaje ;-) - nas interesują fakty :-)

Nie ma co gdybać, tylko trzeba poczytać manuala do X ;-) - man X. Tam jest wszystko napisane.

Szybciej byłoby użyć google i samemu poszukać ;-) http://www.planetamd64.com/lofiversion/ind...p/t7590-50.html - sugeruję poczytać na przykład ten wątek. Ogólnie jednym działa lepiej a drugim gorzej.

Ciężko wejść na stronę projektu i poczytać? ;-) Zajmie Ci to mniej czasu niż oczekiwanie na odpowiedź tutaj ;-) http://www.kubuntu.org/

Zależy, do czego Ci ten monitor potrzebny. Ja bym wolał mieć więcej cali, drobne smużenie w filmach mi nie przeszkadza i nie gram. Poza tym ta firma jakas taka dziwna. Głośniki firmowane przez Media Tech niezależnie od modelu traktowałbym jako akcent humorystyczny a nie jako argument przetargowy ;-) Zdecydowanie byłbym podejrzliwy co do tej zamiany.

Odpowiedź na to pytanie znajdziesz, uzywając Szukaj - temat był juz wielokrotnie poruszany.

Nie ma nic nienormalnego w tym, że klawisze się z czasem wycierają. Nie widziałem jeszcze klawiatury (szczególnie niskoprofilowej w tym także takiej w notebooku), która by z czasem nie robiła się połyskująca. Jest kilka modeli normalnych klawiatur z dość chropowatą strukturą plastiku, które siłą rzeczy wolniej ulegają procesowi ścierania (np. niektóre modele HP), ale ogólnie nie da się tego uniknąć.

Jeśli idzie o myszki bezprzewodowe, to produkty markowe nie sprawiają problemów. Mam dość starego logitecha MouseMana kulkowego bezprzewodowego i opóźnienie myszki jest niezauważalne dla mnie. Podobny problem miałem swego czasu z klawiaturą MediaTech bezprzewodową - też reagowała po chwili, co było bardzo denerwujące. Tanie mięso psy jedzą... Niestety w większości produkty markowe są lepsze i bardziej dopracowane niż konkurencja, która próbuje je naśladować. Labteca reklamuje się często jako pochodną Logitecha, ale myślę, że poza układami biznesowymi zbyt wiele ich nie łączy.

FreeBSD wspiera mniej sprzętu. Flash działa niemiłosiernie wolno. Nie ma obsługi hibernacji dla stacjonarnej maszyny. Niektóre aplikacje występują tylko w wersji dla Linuksa. W momencie, kiedy powyższe rzeczy działają stabilnie na Linuksie, nie mam argumentu, żeby przechodzić na FreeBSD, choć zasadniczo nic do niego nie mam i wręcz BSD lubię. Ciekawie się zapowiada za to PC-BSD jako przerobione FBSD - w sam raz na biureczko. Dyskusje na temat tego, co jest lepsze, są bardzo ryzykowne. Jest wiele uwarunkowań i potrzeb użytkowników - jeden potrzebuje tego a drugi tamtego. W sumie to nawet chętnie bym przeskoczył na FreeBSD, ale hibernacja i kilka fajnych developerskich wynalazków (linux only niestety) jak na razie mocno mnie trzyma w obozie linuksowym :-) Na otarcie łez serwery proxy i backupow mam na NetBSD :-)

No teoretycznie tego dumpa możesz jakimś tarem pod Windowsa potraktować.

Jeśli masz na myśli odczyt starych zapisanych danych, to najczęściej robiło się to tarem - Linux/Unices polecenie tar (man tar), Windows - np. http://www.objectfusion.com/software/tar98/index.html Jeśli chcesz tego używać do backupu, to Windows NT/2000/XP ma natywne narzędzie do archiwizacji danych (poszperaj w menu).

Tracer UltraMedia jest głośniejsza (przy szybszym pisaniu, acz dla wprawnego ucha od razu słychac różnicę). Ta głośność jest nierównomierna w obrębie klawiatury - przy brzegach jest ciut ciszej (bo w tych rejonach klawiatura jest sztywniejsza z uwagi na krawędzie) a na środku głośniej. Różnica może nie jest kolosalna ale jednak jest zauważalna (zarówno w głośności jak i jakości wykonania). Wszystko zależy od tego, czego kto wymaga. A z czasem błyszczy od pisania wiele klawiatur notebookowych i zwykłych, więc traktowałbym to jako normalne zużycie - w końcu to tylko plastik.

Jesteś pewien że to dysk? Bo mi na przykład piszczy w ten sposób zasilacz. Jest to dźwięk na granicy słyszalności, ale nieprzyjemny. A pojawia się, jak mój Geforce4 zaczyna działać w trybie akceleracji 3D (zwiększone zapotrzebowanie na prąd zapewne). Problem piszczących zasilaczy był juz poruszany na tym forum.

Mam BTC6100 czyli wersję skróconą bez wydzielonego bloku klawiszy numerycznych (układ notebookowy) - BTC ma również dość twarde klawisze i przynajmniej mój egzemplarz gorszą czułość spacji przy naciskaniu na lewą skrajną jej krawedź (na środku i po prawej jest OK) - co do głośności, to myślę, że BTC jest podobna do UltraX a i tak obydwie przegrywaja z cichszymi klawiaturami notebookowymi - co do ścierania się klawiszy, to jak na razie niczego nie widać, ale mam klawiaturę miesiąc - poza tym wszystko zależy od intensywności użytkowania (nota bene jeden z modeli Omnibooka HP po kilku miesiącach codziennego użytkowania traci napisy na klawiszach - zwyczajnie się wycierają :-) paranoja) - jakość tworzyw nie jest jakaś nadzwyczajna - choć nie jest to też tandeta (na stronie producenta używają sformułowania metaliczna (miałem cichą nadzieję na jakieś aluminium) - niestety metaliczne są prawdopodobnie dodatkowe klawisze multimedialne - dziwnie zaprojektowane, bo za twarde i za głeboko wpadające przy wciskaniu) Nie chcę tutaj dyskredytować BTC, ale każda z dostępnych klawiatur ma jakieś swoje wady (poczynając od tego, że tylko kilka modeli ma klawisze o bardzo niskim profilu i zawieszenie wzorowane na notebookowym - reszta klawiatur tylko udaje, że takie ma). Moje 6100 jest małe (takiego potrzebowałem) i zgrabne i w miarę ciche. Klawiszy multimedialnych i tak nie używam a do spacji można się przyzwyczaić (problemy występują przy szybkim pisaniu, kiedy się niemalże muska klawisze. Normalnie przy mocniejszym wciśnięciu klawisz ten działa bez zarzutu - mowa cały czas o lewej krawędzi). Kosztowało zaś 58 złotych i za te pieniądze nie znalazłem nic lepszego (Tracery, Labtec, Genius, EasyTouch, Benq A800). Summa summarum myślę, że BTC i Logitech prezentują ten sam poziom. Reszta klawiatur jest nieco gorsza poza być może kilkoma wyjątkami, których nie przetestowałem (choćby Benq MiniBuddy) no i oczywiście Logitech diNovo (subiektywnie jest bardziej miękki i przez to trochę cichszy) - najbardziej zbliżony do notebooka.