adashi

Należy przyjąć, że dual rank razem z single rank nie będą działać poprawnie w dual channel. Na niektórych płytach/biosach mogą w ogóle ze sobą nie chcieć działać. Teoretycznie mogłyby działać, ale tak piszą biosy, że to nie działa (moga byc od tego jakieś wyjątki). Jeżeli jest aż taka różnica w cenie, to chyba lepiej kupić dwie nowe, a tę starą sprzedać.

Devil, serio dołączyłeś do piewców gigabajtów z dwiema lewymi rękami? Robią im jakiś preset ustawień i oni bezradni - trza kupować? : - )

R9 390 odpada - to już trupiarnia. 1. Mit to nie jest, ale trochę obrósł legendami. W tej strefie wydajnościowej możesz to pominąć. 2. Nie ma to znaczenia, karty graficzne zasadniczo zawsze reklamujesz za pośrednictwem miejsca zakupu, tak więc dobrze by było mieć dowód zakupu (wyjątek to EVGA).

On jest zawsze aktywny, nie wymaga żadnego włączania. Jeżeli nie działa, znaczy albo jest uszkodzony, albo może ten model karty ma tylko jedno dvi, a akurat dali takiego śledzia z dwoma, ale to drugie w ogóle nie jest podłączone. Nie jets to calkiem niemozliwe, miałem na przykład HD 7850 Gigabyte 1 GB VRAM na pcb od 2 GB VRAM.

GTX 970 używane. Jednakże już GTX 950 (używane) będzie znacznym postępem wobec HD5770, ale pełni radości nie da. Podobnie GTX 1050Ti. Wyżej jest GTX 1060 3GB i na tym kończy się budżet.

Zdecydowanie da radę. Żaden to potwór z GTX 1060.

A jakie to ceny? Przedział dla egzemplarzy z jeszcze działająca gwarancją 750-850 wydaje mi się adekwatny.

Wcale nie są chore, 970-tki to po prostu bardzo udane karty były, a Pascale to postęp głównie marketingowy.

Owszem, ładowanie kasy w topowe płyty jest kompletnie bezsensowne jeżeli się na to patrzy z perspektywy cena/osiągi. Ten Asus może być, równie dobrze może być coś jeszcze tańszego. Pomiędzy 5.0 GHz a 4.6 GHz w praktycznym użytkowaniu róznicy nie dostrzeżesz, w benchach to oczywiście różnica będzie. Trzeba kupić w miarę tanią płytę na Zx70 i tyle. Zestaw bez czytnika/nagrywarki Blu-ray? Dysk SSD jaki? Bo jak jakaś starodawna 120-tka to słabo. TV do grania raczej odpada, bo jaki? FHD słabizna, 4k jeszcze troszkę za słabo ugruntowana technologia. RAM 3200CL16 to jest to samo co 3000CL15 - one wszystkie i tak są na tych samych Hynixach, no ale tu dopłata jest znikoma, więc można dla ładniejszych cyferek.

Interesują Cię zapewne przeróżne rzeczy, ale stabilnego OC 5 GHz na współczesnych procesorach bez: 1) dużej dozy farta; 2) delidu; 3) skilla oraz włożenia w to sporo pracy, nie uzyskasz.

Pewnie czujnik walnięty, bo na takim napięciu procesor długo by nie pożył. Inne programy oraz bios pokazują podobnej klasy wartości?

Testów wprawdzie nie mam żadnych ale z grubsza rozumiejąc jak to działa mogę przypuszczać, że dopłacanie takiej kasy jest czystym obłędem. W wybranych aplikacjach możesz spodziewać się do orientacyjnie 2-5% różnicy szybkości, czasem różnica będzie na poziomie błędu pomiaru. Dodatkowo jest CL14 zamiast CL16, ale pytanie co z resztą timingów. Bo da się tak to wszystko poustawiać w ładowanym profilu, że w ogóle żadnego zysku może nie być, poza specjalnie napisanymi aplikacjami do testowania. Tyle teoria. A z praktyką jak zawsze warto by się zapoznać.

W takiej sytacji ja bym podszedł do tego tak, że nie warto dopłacać więcej niż 20-40 zł do 3570K wobec 25x0K, natomiast w przypadku podobnych cen brałbym 3570K mimo, że nie jest lutowana czapka.

Wartość muzealna takiego zestawu za kilkanaście lat może być naprawdę wysoka, więc jakiś sens to ma... A jeżeli chodzi o wartość użytkową oraz perspektywy upgrade'u, to raczej skłaniałbym się ku Pentium G4560 + płyta H110 + DDR4.

Jeżeli może być używana, w przedziale 400-500 praktycznie jedyny słuszny wybór to GTX 950.

Więc dokup jak najbardziej podobną, włóż we właściwy slot (zgodnie z opisem płyty) i będą obie działać w dual channel.

Tak. Decyduje o tym ograniczenie zaimplementowane w procesorze (lub mikrokodzie procesora), a nie w chipsecie płyty. Masz Kaby Lake = masz 2400.

Wiadomo, że najlepiej mieć najszybsze, ale jeżeli akurat chce ograniczyć budżet, to wg mnie tnie to we właściwym na dziś miejscu (alternatywa to zapewne rezygnacja z i7 i Z+i5k+szybki_ram). RAM teraz drogi, szczególnie ten z wyższymi nominałami, o używki niezbyt łatwo, a nawet z najtańszego wyciągnie 2400CL13 (CL14 przy wybitnym pechu). IMO nie będzie źle. A jak już brać Zetkę to w pełni skorzystać, czyli z oc procesora. Jednakże z postu #6 wynika, że te zakupy to dopiero za jakiś czas. To w takim przypadku zdecydowanie brałbym teraz Z-kę. Grafiki powinny tanieć, RAM może drożeć nadal, ale niekoniecznie.

Tak, wg mnie wszystkie trzy wystarczą. Pamięć RAM z Kaby Lake będzie chodzić na 2400 MHz. Kupowanie chipsetu Z w celu podkręcenia tylko pamięci raczej nie jest celowe. Nieco ją przyspieszyć dasz radę także na chipsetach B oraz H zmniejszając opóźnienia. Jedynie przepustowości (częstotliwości) nie zmienisz powyżej 2400.

Płyty na Z wyeliminowane, bo trzeba by dopłacić więcej niż 100,00 wobec B250. Płyty na H110 wyeliminowane ze względu na ilość HDD, na B150 wyeliminowane ze względu na brak M.2 (być może istnieją jakieś wyjątki). Pozostają płyty na H170 (bios musi być dostatecznie nowy jeżeli od razu będzie wkładany Kaby Lake), H270 oraz B250, ot i cała filozofia.

Only HDMI. Dual-link DVI + integra = brak perspektyw.

Nie wiem jakie kości kubas kupi, ale obecnie będzie w stanie sprzedać DDR3 bez katastrofalnych problemów (co będzie coraz trudniejsze) oraz nie kupi jakiejś wydziadziałej płyty 1151 na DDR3, której prawdopodobnie nigdy nie będzie w stanie sprzedać, albo ewentualnie za 30% nominału. DDR3 to przeszłość i albo można się z tym pogodzić albo brnąć w specyficzne konfiguracje. Jak brakuje kasy na sensowną konfigurację 1151, pozostaje poczekac chwilkę dłużej.

Kompletnie nie ma sensu pozostawanie na DDR3.

Nie, ponieważ wolniej się to kręci (nie jest niemożliwe, że nawet wolniej niż 5400), do tego przy tej gęstości zapisu być może muszą działać jakieś bardziej rozbudowane algorytmy korekcyjne. Terowy talerz 3.5" przy 7200, daje max około 215 MB/s odczytu liniowego. Ogólnie dysk wydaje sie być dośc ciekawym eksperymentem, aczkolwiek jeżeli ma to być dysk nie do szafy, a do pracy na bieżąco, raczej stawiałbym na model DM005 z talerzami sformatowanymi na 1,33.

Zacznijmy od tego, że nie miałem tego dysku w rękach, więc to co napiszę, będzie w dużym stopniu spekulatywne, natomiast ponieważ ogólnie "przerobiłem" dziesiątki dysków Seagate, może przynajmniej pewne rzeczy uda się ustalić. 1. Talerze w tym HDD powinny się kręcić z prędkością na pewno nie wyższą niż 5900 obr/min, a najprawdopododobniej 5400 (rozstrzyga o tym maksymalny transfer). 7200 jest całkowicie wykluczone. 2. Standardowo Seagate formatuje dla serii konsumenckich talerze do pojemności 1,25 lub 1,33 TB/szt. 3. W przypadku tego modelu, faktycznie wszystko wskazuje na to, że talerze zostały sformatowane jako 2TB (rozstrzyga o tym ostatecznie waga dysku) i jest to dysk w obudowie slim (co nie ma negatywnego znaczenia). 4. Deklarowana przez producenta wielkość bufora to 256 MB, nie ma powodu aby w to nie wierzyć, nie ma to jednak istotnego znaczenia. 5. Tak duża gęstość zapisu musi co do zasady wpływać nieznacznie na pogorszenie parametrów dysku (choć w podawanej przez producenta specyfikacji tego nie widać).