Wiatrak pracuje w trybie normal, a co do montażu to przyznaję, że nie mam wielkiego doświadczenia w instalacji wiatraków, ale dzień wcześniej montowałem dwa identyczne wiatraki kolegom i u nich zrobiłem wszystko ok, u siebie robiłem na końcu i robiłem wszystko tak samo jak u kolegów i mam taki wynik jaki mam. U kolegów jest różnica i to spora bo ponad 10 stopni. Pastę stosowałem wszędzie tą samą. U mnie tak wyszło, że te śróbki dokręciłem do końca bez oporu praktycznie, czy może być tak, że ten koszyczek do którego przykręca się wiatrak jest za wysoki i mimo iż dokręciłem wiatrak na max radiator nie styka sie tak dobrze z jądrem?