Ostatnio złożyłem sobie blaszaka za grosze z używanych części i jestem zadowolony - nic więcej mi nie trzeba. Ale czasem chciałoby się poprzeglądać internet albo napisać jakiś program w łóżku/z dala od biurka. Zastanawiam się więc nad jakimś używanym tanim notebookiem. Co w tej cenie będzie najlepsze? Wogle czy jest sens kupowania laptopa w takiej cenie?
Co by mi się przydało: panoramiczny lcd (przezyje bez), nagrywarka dvd, dysk min 40gb, grafika najlepiej nie ati (ze względu na wsparcie pod linuxem), w miarę ładny wygląd, wygodna klawiatura. Co do reszty to nie mam wymagań. ;)