Witam,
Właśnie zakupiłem sobie Seagate Barracuda 7200.11 ST3500320AS (500GB) wszystko chodzi niby ładnie, pięknie, świetna wydajność i niezwykle cichy. Niestety statusy SMART mówią co innego. Wychodzą kosmiczne liczby w obszarach odczytu danych. Czegoś takiego jeszcze nie widziałem. Nawet jak mój poprzedni dysk WD 3200AAKS był wadliwy, to wartości błędów nie przekraczały 10000 tysięcy (ok 8000).
Mam na ten temat 2 teorie. Albo po prostu trafił się wyrób wadliwy, albo programy nie są dostosowane do tego nowego dysku (w co nie wierzę).
Oto statusy SMART z HDTune i Everesta:
-
-
Co o tym sądzicie?
Pozdrawiam