Słuchajcie... mam mały problem.
Sprzedałem już swoje pamięci A-Data i zakupiłem (jak inni) 4x2GB Corsair Vengeance - 1866MHz CL9
Problem tkwi w dojściu do stabilnych powiedzmy 4,4 GHz.
Zacząłem od ustawień radiergummi
Musiałem jednak pobawić się w DRAM Configuration, a dokładniej w Command Rate (CR) gdyż po wybraniu profilu XMP pamięci ustawiały mi się na 2T.
Z wiadomych względów lepiej jest 1T.
Na chwilę obecną mam ustawione 4,2 (4,3Ghz). Musiałbym podbić napięcie pamięci 1,53 V (standardowo jest 1,5V), coś potrafił bzikować. Zapewne to wina 1T. Widziałem trochę testów i musieli nawet dać więcej V, by utrzymać takie ustawienia (1T).
Kilka drobniejszych testów, kilkugodzinne kodowanie filmu BD -> AVCHD - wygląda na razie na stabilne działanie.
Reszta ustawień jak z obrazka radiergummi
Interesuje mnie 4,4-4,5 Ghz. Podchodziłem do 4,4, ale już mojemu dziadkowi coś się nie podobało.
Memtest i wysiadka. Podbiłem pamięci do 1,56V - kilkanaście sekund dłużej, lecz bez zmian.
Sądzę, że to właśnie mogą hamować pamięci.
Co sądzicie? Podbijać do 1,6-1,65V? Czy to są bezpieczne napięcia dla tych pamięci? Wiem, że kilku użytkowników ma właśnie taki sprzęt.
A może zejść zamiast 1866 Mhz (9-10-9-27) do 1600 (np. próbować uzyskać 8-8-8-24?)
A tak w ogóle, które ustawienia są w sumie wydajniejsze?
A może dać prockowi mu jeszcze więcej napięcia? Zwiększyć CPU Core Voltage?
Może pobawić się trochę BCLK (101-102?)
UFEI 1.6 - nie przeszkadzają mi dual-booty. Czekam na stabilną wersję od Asrocka.