esh0

Jeśli ten głośnik wymieniony był wymieniony na jakiś szit, to wymień go na takiego samego tonsila, jaki jest w drugiej, niewymienianej kolumnie.

Ścisz nagrywanie z "Wave".

Nie. Te philipsy są w miarę naturalne i grają spokojnym dźwiękiem - wg. mnie biją senki na głowę (hah, ale pasuje to porównanie :) ). Tymbardziej jeśli to mają być gry i rozmowy to stawiałbym na naturalność brzmienia i nie męczenie uszu. Teraz zauważyłem, że mają mieć mikrofon... No to lipa, i Pilipsy i Senki odpadają :)

Philips HP2700

Jak Cię dorwę w Malborku, to wleję w Ciebie kilkanaście puszek tego świństwa i zobaczymy czy nadal będzie Ci smakować :D :D

Znalazłem (Bomi). Kupiłem (1,29zł/0,33l; 3,49zł/1l). Powiem to trzema literami: FUJ! Smakuje (jak ktoś wyżej napisał) jak rozgazowany Lift jabłkowy (ale trochę mniej słodki).

Też miałem tego Eagla. Dość ciężki, długi, mocno plastikowy (widać od razu). Dość celnie (po wyczuciu) strzelał na ~10-15 metrów, dalej już zbyt lekkie kulki i wpływ wiatru się ujawniał.

Bo to raczej danie typowo obiadowe ;) Na romantyczną kolację trochę nie pasuje :P

Składniki na 4 osoby: - duża pierś z kurczaka (około 0,4kg) - 3 woreczki ryżu - pół dużego kalafiora - papryka zielona/żółta (ta bardziej słodka) - mąka - jajka - bułka tarta - płatki owsiane (drobno mielone) - przyprawa do kurczaka (raczej łagodna, ze względu na sos) - przyprawa "Magi" - cukier - papryka w proszku - pieprz Przygotowanie kurczaka: Umyte piersi kroimy na 4 równe części, oddzielając elementy niezjadliwe, a następnie obtaczamy w przyprawie do kurczaka (wcierając w mięso). Można odstawić na jakiś czas mięsko, aby przeszło przyprawą. Rozbijamy dwa jajka i jedno żółtko z nich chowamy na później. Sypiemy na jeden talerz mąkę + bułkę tartą, a na drugi płatki owsiane (duuużo płatków). Obtaczamy kurczaka w jajku, mące, jajku, płatkach. I wrzucamy na rozgrzany tłuszcz, na patelni. Smarzymy na nie za dużym ogniu, tak aby nie przypiec panierki, ale dać się mięsu usmażyć. Po jakiś 10 minutach przerwacamy na drugą stronę. Po około 20 minutach mięso powinno być już dość twardawe - można spróbować i ocenić, czy jest okej. Przygotowanie sosu: Gotujemy 0,5litra rosołu (woda + kostka Knorra ;) ). Lekko studzimy po zagotowaniu. Do uprzednio odłożonego jajka wlewamy kilka łyżek rosołu i mieszamy. Do tak powstałej mikstury dodajemy dwie łyżki mąki (dodając stopniowo, ciągle mieszając - najlepiej mikserem). Doprowadzamy do konsystencji gęstego jogurtu (można dolać rosołu, jak za żadkie). Wlewamy całość do pozostałej części rosołu ciągle mieszając i podgrzewamy - sos powinien zgęstenić. W czasie podgrzewania dodajemy 2 łyżki masła (powiedzmy sześcian 3x3x3 cm :D), płaską (!!) łyżeczkę (!!) cukru (bardzo łatwo przesłodzić), szczyptę soli i sok z cytryny (do smaku, ja dałem sok z połowy cytryny). Jeśli wyjdzie zbyt mdły, dodać czegoś ostrego - pieprz, papryka ostra, przyprawa "Magi". Przygotowanie kalafiora: Rozdrabniamy kalafior na mniejsze części i gotujemy w lekko osolonej wodzie. Gdy kalafior jest już lekko miękki odstawiamy z ognia i odcedzamy. Na patelni (lepiej na wok'u) rozgrzewamy podobną ilość masła co do sosu, wrzucamy pokrojoną w plastry (0,5x0,5x3 cm) paprykę i smarzymy na mocnym ogniu (naprawdę mocnym :]) tak aż zmięknie. Można dodać trochę soli. Następnie wrzucamy do tego uprzednio ugotowany kalafior i smażymy aż kalafior będzie gorący i lekko podpieczony. Polecam zrobić wcześniej kalafior, bo powinien postać razem z papryką, aby ujednolicić smak. Przygotowanie ryżu: Gotujemy wodę, wrzucamy kostkę rosołową i trochę soli, wrzucamy ryż i gotujemy przez jakieś 15 minut Podanie: Na talerz wysypać kupkę ryżu (można włożyć go do szklanki, ubić i wysypać - wyjdzie taka "górka"). Nałożyć mięso i kalafior. Sosem polać najlepiej tylko ryż. Czas przygotowania: Uwijając się na 4 palniki zajmuje ponad godzinę. Smacznego :)

Niczym.

wnora1, kosztował 3zł. To ta sama promocja, co kiedyś wszystko co małe kosztowało 2zł.

Dla tego powodu - WARTO! Ja przez 2 lata się męczyłem z dwoma kompami i nie raz przez to mnie szlag trafiał. A to zapomniałem czegoś zabrać, a to nie miałem jakiegoś programu zainstalowanego... Już nawet jeżdżenie z dwoma dyskami nie pomagało ;)

Stwierdzam, że stanowczo za dużo polityki w około... Byłem dzisiaj przypadkiej w McD. Patrzę - jakaś nowa kanapka, Kurczakburger. Trzeba sprawdzić. Podchodzę do kasjera i "Jednego kaczburgera"... Gość za mną mało się nie zaksztusił ze śmiechu ;) A swoją drogą, naprawdę dobry ten Kurczakburger - porządny kawał mięcha w środku w chrupiącej panierce. Dobry na tyle, że raz na pół roku mogę coś takiego zjeść, rzecz jasna ;)

U mnie działają z opóźnionym zapłonem... Najpierw mnie wszystkie komary pogryzą, wypiją krew, a potem spokojnie lecą na rzeź :) Ale przynajmniej nie bzyka nic później w nocy.

Dzisiaj piłem. Nic specjalnego, smak jak napoje z biedronki...

Skoro przy innych wymiarach uzyskuje się te same parametry, to mogą też różnić się zastosowanym meteriałem... Wg. mnie można spokojnie stosować zamiennie oba :)

Możesz napisać po co 4 głośniki w podszybiu? Nie miałeś czasem na myśli woofer w drzwi, a tweeter w podszybie? Tu masz coś dla siebie: http://allegro.pl/item213514467__axton_imp...e_przegap_.html

Ostatnio na allegro były fajne Blaupunkty 2x50W za... 50zł - polecam Ci poszukać właśnie takich smakołyków. To na pewno zagra lepiej niż to co zrobiłbyś w tej cenie. Szukaj różnych "dziwnych" firm, poszukaj fotek na ampgnuts (czy jakoś tak, fotki z wnętrzami), wtedy wiesz czy kupujesz porządną elektronikę czy chłam na kilku kostkach ;)

łosiu ;) OPA2604 to jest wzmacniacz operacyjny, a nie wzmacniacz mocy i się nie nadaje do tego co tutaj napisałeś.

Ktoś się zdenerwował ;) http://www.fotoik.pl/?akcja=poczekalnia&am...az&id=17505 Ooo, już trafiło na główną :] http://www.fotoik.pl/index.php?akcja=zdjec...z&id=368595

Dzisiaj też byłem na Shreku (lol - pierwsze raz w kinie od czasów Titanica :lol:). Może nie jest aż tak jak pisze paulo, bo na poczatku też jest kilka zabawnych sytuacji - ogólnie fajny, przyjemny film ;)

No właśnie, napisałem, że mogłem źle odczytać Twój post ;) Nieprecyzyjnie się wyraziłęś :P

kamień, właśnie powtórzyłeś to co ja napisałem, że Ty napisałeś ;)

Dajcie spokój, z tego kabla nie robi się przecież linia opóźniająca ;) Kamień, janot, no to co napisaliście to jednak odbiega trochę od tego co napisał Canti. Ty napisałeś o wpływie parametrów kabla na BRZMIENIE, a to nie jest to samo co wprowadzenie opóźnienia - o czym napisał Canti. Chyba, że też miał to na myśli, ale to już jego wina, że nie napisał dokładnie o co mu chodzi :) jenot, wybacz, miałem na myśli prędkość "prądu", którą można porównać do prędkości światła, chodzi mi o to, że kilometrem kabla nie wywołasz opóźnienia czasowego (wywołasz, ale bardzo małe) http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic362592.html

Jaja chyba sobie robisz... Policz mi opóźnienie wynikające z różnicy przewodu 7 metrów, a 0,5m - kable mają wpływ na brzmienie, to jest prawda niezaprzeczalna, ale nie popadajmy w przesadę... Aha, dla ułatwienia podam, że prędkość elektronów jest w przyblizeniu równa prędkości światła. Aha2 - gdyby można było opóźnić sygnał kilkoma metrami przewodu, nie stosowałoby się pochyłych ścianek w kolumnach, tylko dodatkowe zwoje kabla...