esh0

Jakaś kulawa ta najnowsza wersja. U mnie gdy jest uruchomiona coś jest nie tak z klawiaturą i touchpadem. Zjada co jakiś czas klawisze i touch pad nie zawsze reaguje...

W mostku jakieś 140W. Przy single max 90W/4r/10%thd... ogólnie tda to kicz.

Ogólnie to chyba (!!) obciążenie linii 12V jest zależne od obciążenia linii 5V, tzn im bardziej jest obciążona linia 5V tym bardziej można obciążyć linię 12V... ale nie dam sobie głowy za to obciąć. Bynajmniej co za tym idzie to to, że nie można tak łatwo wycisnąć z linii 12V dużego amperażu.

Dokładnie. W tych klejach są tak różnorodne składniki, że nigdy nie wiadomo jak zachowa się na tworzywie nie opisanym w instrukcji. Chociaz o ile pamiętam, jest też Loctite uniwersalny... A wadą tych klejów jest: - sklejająca się nakrętka, najpierw ok, potem trzeba siłą, potem kleszczami, a potem robią się takie neiszczelności, że 80% ląduje w koszu, bo zgęstniał i stracił swoje właściwości - już nie raz z nimi tak miałem, szczególnie jak ktoś żadko używa tego typu klejów.

sbchp250, ten klej to Loctite. Drogi dość, ale naprawdę dobry. Tylko kup odpowiedni, bo ich jest cała masa 8O

Ten? http://www.ixbt.com/multimedia/genius-sp1250x.shtml Trzeba przyznać, że sprzęt mieli ok, więc i pomiar faktycznie wiarygodny. Co prawda mało kto używa RMAA do ściągania ch-styk, no ale ok. Muszę poszukać tego zestawu i posłuchać...

Tak się wtrącę trochę... ktoś może mi powiedzieć jak została ściągnięta ch-styka tych Geniusów? Bo nie chce mi się trochę wierzyć w pasmo o szerokości +/-3dB mniej więcej z takiego czego. Co prawda ch-styka nie gra, o czym nie raz się przekonałem, no ale też bez przesady...

Jakoś mi się nie chce wierzyć, że wszyscy mają taki porządek na swoich stanowiskach...

PelzaK, to jest tak... trzeba cenić swoją pracę ;) Mi np. już nie chce się siedzieć całe popołudnie nad jakimś wzmacniaczem i zarobić na tym 20zł. Wolę rzadziej a więcej - wychodzi na to samo. Ale jeśli chodzi o CMOY'a to jego koszt zamyka się w 30zł bez obudowy ;)

Jeśli to ma być do sluchawek, to polecam zapoznać się ze wzmacniaczem CMOY. Jeden wzm. op. kilka elementów RC i bateria 9V a uszy urywa ;)

Nowe dzieło ;) Monitorki na Heco i Visatonie. Przyjemnie grają.

Zależnie od uszkodzenia. Często i to i to ;)

Włóż byleby pasowało wymiarowo ;)

Jeśli do tej pory nic się nie stało, to ok. Bardziej bałbym się drgań które przeniosą się na obudowę kompa, a w ostateczności na HDD.

:) No, to wiele wyjaśnia. Musisz zrobić tak, aby raz sygnał z karty dźwiękowej był podawany na wzmacniacz a raz bezpośrednio na głośnik. Najlepiej rozwiązać to tak, że przełącznik od załączania wzmacniacza będzie miał dodatkową parę styków, która będzie jednocześnie załączać przekaźnik i przełączać wyjście karty albo na wzmacniacz albo, po wyłączeniu wzmacniacza, na głośnik. Schemacik poglądowy: Aha, tylko miej na uwadze, że karty dźwiękowe nie lubią być obciążane rezystancjami rzędu kilku omów...

Sory, ale czytam już chyba dziesiąty raz i w ogóle nie mam pojęcia o co Ci chodzi...

1. dać jeszcze jeden magnes na już obecny, tak aby pola się zniosły, do tego dorobić solidną puchę ze stali - czyli zrobić ekranowanie magnetyczne... jednak polecałbym sprawdzić efekt na jakimś starym dysku. 2. nie bardzo... lepiej posuzkaj wzmacniacza na 12V 3. co? :o

PelzaK... znaczy się co, żeberka radiatora trzeszczą, czy może nóżki tranzystorów wpadają w oscylacje z obudową? :D Oczywiście masz rację, tylko sprostuję: charczą głośniki z powodu niewydolności wzmacniacza. Chociaż nie powinno nic się dziać, powinny tylko nie dostawać maksymalnej mocy. No bo dla wzmacniacza to nawet lepiej, że nei musi tyle prądu oddawać ;)

To i ja się wpiszę: Israel Eagle sprężynowy. Fajny, ale ciężki i duży :P Strzelam raczej do tarczy, bo nie mam z kim na swojej wiosce ;)

Nie. No chyba, że odwrotnie do sytuacji w temacie: podpiąć rezystor 8ohm/drugą kolumnę 8ohm równolegle z obecną kolumną :lol:

Tak, po prostu podłączyć :roll:

Kurde... teraz to mnie zakręciłeś :D Bezpiecznie będzie dopóki nie przekroczy maksymalnego prądu tranzystorów mocy (o czym zapewne wiesz). Jednak jeśli wzmacniacz jest przystosowany do 8ohm, to dla 4ohm dopuszczalna jest połowa prądu tak aby wydzieliła się ta sama moc. To oczywiste. Jednak Połowa mocy nie jest nigdy w połowie skali potencjometru. Choćby z tego względu, że jest to potencjometr logarytmiczny. Więc, jedynym wyjściem z sytuacji jest: - odłączamy obciążenie - puszczemy na wejście wzmacniacza sinusa, z komputeraz przy pełnym wysterowaniu z kompa - mierzymy napięcie na wyjściu wzmacniacza przy odkręconej gałce volumne na max - zjeżdzamy głośnością do momentu, kiedy na wyjściu wzmacniacza otrzymamy połowę zmierzonego wczesniej napięcia i otrzymujemy max dopuszczalną granicę głośności :) Metoda nie przetestowana, wymyślona przed chwilą, ale pewnie skuteczna :)

Nie no... właśnie chodzi o to, że przy tej samej mocy masz +3dB więcej. Nie wiem czy to jest odpowiedź na Twoje pytanie, bo nie bardzo je mogłem zrozumieć :) Swoją drogą, to dwa razy więcej mocy można... ale przy połączeniu równoległym. W szeregowym największą moc można puścić taką, jakiej mocy jest najsłabszy element (przy założeniu tej samej oporności obu zestawów oczywiście).

Najlepsza to jest wymiana wzmacniacza, na coś normalnego ;) igomako, 3dB więcej jeśli zakładamy dołożenie dwóch kolumn do już dwóch istniejących, bo wzrost efektywności o 3dB jest w przypadku 2krotnego zwiększenia powierzchni przetworników :)

Można dać dwa 10ohm 75W równolegle, 5ohm 150W. I wcale nie takie drogie http://www.rezystory.net/2.php?nr=24&moc=75W&typ=PEW Tylko szkoda tej mocy co się na nim odkłada...