Skocz do zawartości

Janek-PL

Stały użytkownik
  • Postów

    112
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O Janek-PL

  • Urodziny 07/03/1988

Contact Methods

  • GG
    2075536

Profile Information

  • Skąd
    Wrocław
  • Zainteresowania
    Brak :D

Osiągnięcia Janek-PL

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputacja

  1. Wcale nie 1000W/h tylko 1000W*h co daje 3600000J. Czyli obrazowo 1kWh zużywa urządenie o mocy 1000W pracujace przez godzine, albo 6kW urządzenie pracujace przez 10 minut. Pewnie to tylko literówka, bo reszta sie zgadza, ale chyba warto poprawić :wink: Pozdrawiam, Janek
  2. W sprawie soczewek na astygmatyzm sie niestety nie wypowiem, ale przy 'zwyklych' soczewkach obraz jest odrobine inny przy okularach. Okulary np. zakrzywiaja obraz jesli patrzy sie na coś blisko ramek [przy mojej wadzie wzroku to jest widoczne] w soczewkach juz tego efektu nie ma /co prawda w codziennym użytkowanie tu zupełnie nie przeszkadza/. I nosząc minusy świat staje sie odrobine większy w soczewkach niż jakbyś patrzył przez okulary, dla plusów jest odwrotnie choć te różnice są niewielkie. Soczewki toryczne pewnie też mają jakieś swoje przywary. Te wypociny pewnie nie pomogly w wyborze soczewek na astygmatyzm, ale może paru osobom sie to przyda :) Pozdrowienia
  3. @Pioorek: Co do wysychania to prawda, po pewnym czasie siedzenie przed kompem staje sie dość nieprzyjemne. Ja po 2-3/4 godzinach przed komputerem w soczewkach mam dość [na 'średniej' jakosci monitorach na uczelni]. Ale być może uczucie dyskomfortu zależy od osobistych tolerancji, bo z tego co widze kamien nie ma takich problemow. Wydaje mi sie ze możesz nosić soczewki /po konsultacji z okulista!/ ale zastanowiłbym się nad siedzeniem w nich przed kompem (zwłaszcze jeśli lekarz zgłasza jakieś watpliwosci). W tej sytuacji raczej szerokie pole widzenia nie jest aż tak potrzebne i chyba nie wykonujesz gwałtownych ruchów w ktorych moglyby spaść/przeszkadzać okulary [?]. Jeśli już koniecznie będziesz chcial nosić soczewki cały dzień to gdy wyschną wystarczy kropla sztucznych łez czy choćby płynu do przechowywania soczewek do oka i jest poprawa. P.S. Ja sam do siedzenia przed kompem używam okularów. P.S. Troche poczytałem ten temat i wydaje mi się, ze osoby ktore sie napaliły na soczewki powinny chociaż przejść się do okulisty. Zwykle badanie jest za jakieś grosze przy kupnie paczki soczewek /które i tak chcecie sobie sprawić bez konsultacji/ a chyba lepiej jest mieć dobrane soczewki i być pewnym, że może sie je nosić. Pewnie niektórzy powiedzą, ze truje pupe ale chyba wzrok jest ważnym zmysłem i szkoda by było go sobie pogorszyć przez oszczędność kilku/nastu złotych na badanie i troche droższą paczke soczewek niż na allegro. Peace.
  4. Tylko nie zamykaj hermetycznie dysku, tak jak juz ktos wczesniej powiedzial bo z tego co wiem to glowice poruszaja sie po powierzchni talerzy na poduszce powietrznej. Zrujnujesz twardziela. IMO miedziane pudeleczko to calkiem dobry pomysl.
  5. moj tez. I troche zdziecinnial - częściej chce się bawić B)
  6. Oczywiscie, ze tendencyjne. Takie bylo wlasnie zalozenie- na 100% nie bedziesz wiedzial ktorych przypadkow jest wiecej. Tu juz generalizujesz z ta wiezia - to u obu gatunkow zalezy od tego jak traktujesz zwierzaka. [ironia mode on] Ale to prawda, psa latwiej sobie podporzadkowac, co moze byc traktowane jako wiez emocjonalna :wink: [ironia mode off]
  7. Cos w tym jest B) Ale troche podkolorowane... @jonathan: Dokladnie. peace. » Naciśnij, żeby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler... « Koty górą! :D
  8. Moze byc polski. :razz: Sorry, pominalem kwestie dzieci. Kot rzeczywiscie tutaj sobie pojdzie, chociaz moze sa jakies wybitne jednostki.
  9. Mowimy o psach - jamnik i ratlerek to psy. Jesli miniaturki odpadaja to powinnismy rozmawiac nie tylko o kotach domowych ale o tygryskach, pumach etc. Wartosc obronna takiego zwierzaka jest wyzsza :lol: Dobrze, to prosze podaj mi statystyke ilosci dzieci pogryzionych przez psy i uratowanych - wtedy mnie przekonasz. Najlepiej z roku 2005, zeby byl przekroj caloroczny. Santi moim zdaniem dobrze podsumowal te rozwazania.
  10. A zebys wiedzial, ze mialem psa - jamnika i to byla ciekawa bestia. Niestety mial problemy z nerkami i odszedl w wieku 12 lat. Teraz od 8 lat mam kota i interakcja z nim jest o wiele ciekawsza. @Pioorek: juz widze, jak ratlerek cie obroni :)
  11. Ok, potrafia uratowac czlowieka. Pare stron wczesniej byly linki do przypadkow ocalenia czlowieka przez koty- to ta sama sytuacja. Przyklad inteligencji kotow to sposob w jaki jedza. Jesli zostawisz psa na pare dni samego to zezre wszystko jak tylko przekroczysz prog - kot tego nie zrobi. Powiedzmy, ze zagospodaruje zywnosc. Kota nauczysz korzystac z toalety - takiego psa jeszcze nie widzialem. Kot nie zacznie nagle gonic rowerzysty/samochodu nie wiadomo po co - pies owszem. Co do przywiazania do czlowieka to nie wmowisz mi, ze koty tego nie robia. Chyba nie miales nigdy kota, a jak juz to tylko krotki kontakt z nimi. Jesli taki delikwent zobaczy, ze jestes w zlym humorze to przyjdzie caly rozmruczany i zacznie dreptac. Kot rozniez dba o czlowieka, np. bedzie probowal umyc ci wlosy, ew. uszy.W przeciwienstwie do psa zauwazy, ze nie jestes w humorze i nie bedzie sie przy.. milal zebys mu rzucal pilke po 10 godzin dziennie.
  12. @jonathan: twoje argumenty wygladaja tak: psy sa inteligentniejsze bo sa inteligentniejsze... A do inteligencji nie ma nic "charakterystyka" zwierzaka.. to, ze np. pies moze biega z toba po lasach nie ma zadnego zwiazku z jego inteligencja. Kazdy gatnek ma swoje przywary i tego nie zmenisz. To tak jakbys mowil, ze chomiki sa glupie bo nie potrafia sie schowac w skorupie jak zolw. Jak chcesz juz porownywac "madrosc" to rob to na rzeczach ktore oba zwierzaki wykonaja. no offence, pozdrawiam
  13. @Pioorek: spoko, teraz jest po prostu duzo ludzi ktorym sie zwiarzaki nudza... wszyscy wiemy czym to sie konczy :mur:
  14. Pioorek, jesli chcesz kupic kota tylko dlatego, ze ci sie podoba to sobie imo odpusc... Albo przynajmniej przedtem poczytaj jak oba zwierzaki [twoj pies i nowy kot] moga zniesc spotkanie.
  15. Ja chcialem dodac, ze koty tez sie witaja z ludzmi. Moj potrafi rozroznic czy do domu wraca domownik czy obca osoba /pewnie bestia jakies charakterystyczne dzwieki wychwytuje :) /. Nie ma nic lepszego od rozmruczanego kota czekajacego w drzwiach :) I tez nie jest prawda, ze tylko psy daja "prezenty" - moja babcia miala Kota, ktory jej przynosil myszy :-P Ogolnie chyba wszystko zalezy od charakteru zwierzaka. Pewne psy sa nieposluszne, "glupie", wredne, niektore blyszcza inteligencja. Tak samo moze byc z kotami. Mnie osobiscie denerwuje nieustanne szczekanie [niewychowanych?] psow z mojego sasiedztwa i moze przez to mam pewne uprzedzenia. Zreszta nawet najbardziej wypasiony pies z glupim wlascicielem moze byc uciazliwy. [np. niesprzatanie nieczystosci w parku po swoich ulubiencach] Pozdrowienia, Janek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...