Witam,
Zawsze kiedy trzeba było "odsyfić" windowsa, po prostu robiło się formata. Tylko że za każdym razem trzeba było instalować sterowniki, ważne aktualizacje itp. Kiedyś czytałem różne porady jak zrobić sobie "czystą" wersje windowsa (tylko teraz kiedy trzeba nic nie moge znaleźć...), czyli zainstalować sobie windowsa, service packi, aktualizacje, sterowniki itp. i hmm... wsadzić do jakiejś partycji i gdybyśmy chcieli zrobić "formata", to tylko powrócilibyśmy do tej naszej "czystej" wersji windowsa i od razu mielibyśmy niezbędne rzeczy zainstalowane. Nie trzeba byłoby formatować i instalować wszystkiego od nowa. Jakieś pomysły? :)