Nie wiem czy to odpowiednie miejsce na taki temat, ale lepszego nie znalazłem. Jeśli powinien być gdzie indziej to sorki.
Otóż mam taki problem, komputera używam głównie do oglądania filmów, więc podłączam go do telewizora kablem HDMI. Windows, przeglądarka, zdjęcia i statyczne sceny w filmach wyświetlają się bez najmniejszego zarzutu, ale kiedy w filmie jest jakaś szybsza akcja, po ekranie przechodzą takie paski, jakby coś nie nadążało z odświeżaniem, a przy bardzo dynamicznych scenach obraz wręcz ścina się i po chwili na moment wszystko dzieje się w przyśpieszonym tempie (dźwięk jest ok).
I tu moje pytanie, czy mogę coś wymienić, żeby tak się nie działo? Podejrzenia padają na kartę graficzną, nie jestem pewien, czy coś innego może mieć na to wpływ, na komputerach nie znam się prawie wcale. Może nic nie muszę zmieniać, tylko zrobić jakiś myk, coś przestawić i będzie działać jak należy ;)
mój komputer:
proc: Intel core2duo 2.56Ghz
ram: 3gb 800hz Geil
grafa: Asus P5B
tv: Philips 37" 100hz
monitor: HP w2007v (20,1") - podpięty jednocześnie z tv (tv jako klon) (ma monitorze nie ma problemów z wyświetlaniem)
Kabel HDMI z potrójnym ekranowaniem
Teoretycznie nie jest to wina kabla, ani telewizora, bo po podłączeniu np xboxa360, albo dekodera cyfrowej tv, tym samym kablem pod ten sam telewizor wszystko śmiga bez zarzutu, ale z drugiej strony kompa też nie, bo na monitorze działa poprawnie... jestem więc w kropce.
Chyba jednak ten temat tu nie pasuje, ale proszę o pomoc, miecie litość w święta^^