Sprawa wygląda nastepująco. Kupiłem jakiś czas temu na Allegro procesor Pentium 4 3.4GHz Wszystko było ok do momentu odebrania przesyłki :) W oryginalnym pudełku (bez naklejki gwarancyjnej intela) obok nowego coolera, znalazłem dziwny, mocno podejrzany procek. P4 nosił śladu uzytkowania (miał być nowy), cały był zrysowany. Wygląda tak jakby ktoś zeszlifował górną powierzchnię i nabił niedbale nowe, mało czytelne numery serii SL7KZ, stepping D0. Na stronie Intela takie P4 nie figuruje, oznaczenie wskazuje raczej na Celka D 2.66GHz. Komp wykrywa procka poprawnie jako p4, jednak podczas pracy zachowuje sie jakos dziwnie. Ma problemy z wydajnością, temperatura nie spada poniżej 70 (!) stopni. Wszelkie próby skontaktowania sie ze sprzedającym w celu zwrotu kasy nie przyniosły rezultatu. Powiadomiłem Allegro o całej sprawie, juz wczesniej zablokowali konto oszustowi. Powstaje pytanie: co dalej? Usiłuje dotrzeć jakoś do polskiego przedstawicielstwa firmy Intel w celu wyjasnienia sprawy. Nie wiem jak zareaguje policja gdy zdecyduję sie zgłosić to przestepstwo. Czy oni w ogole sie zajmują takimi rzeczami? Problem moze byc w wytłumaczeniu tych dość skomplikowanych informatycznych zagadnień zwykłemu funkcjonariuszowi. W każdym razie ostrzegam przed zakupemmi procesorów na Allegro. Z tego co wiem podobny problem ma jeszcze kilka osób.