wujekz

Piszą co niektórzy z was o banach tak jakby mieli z tego powodu jakąś satysfakcję, że piratów pobanowali. Polskie prawo zezwala na sztukę kopii a ze Ms nie to nigdy w polsce nie będzie live, to moje przemyślenia. Załapałem się i ja na bana i bynajmniej się tego nie wstydzę, na drugi dzień poszedłem i kupiłem drugą plus sega tennis i CoD MW2 za 160 funciaków, bo nijak bez live nie dało rady grać, choroba to jest i powinienem pójść do psychiatry, wiem. To jest gorsze od nałogu, cóż. Ale chciałem na temat bana, bo tak czuję, że nie tylko ja z tego forum grałem na kopiach. W momencie bana, jak i z trzy tygodnie wstecz grałem w oryginały FFoW i Borderlands (jeżeli chodzi o live) mam Lo i iX1.6. Ms zrobił mi i nie tylko mi, sieczke z HDD tz działa on w nowej ale po formacie a w zbanowanej jest normalnie oprócz instalacji gier na niego. Nowa widzi HDD ze zbanowanej i to wszystko co na nim jest, demka i Black zainstalowane na nim uruchamiaja się normalnie ale zapisy stanów gier już nie, są uszkodzone jak i profil. Profil po ściągnięciu z live, wiadomo, jest normalny jak przed banem. Tak więc Panowie, teraz już na waszym miejscu nie byłbym taki pewien czy nie dostaniecie bana z powodu lewego HDD w konsoli. Z tego co pisza na forach min i na Scenie to nie można już być pewnym niczego, chyba że Scena coś wymyśli, a jaki Ms ma interes w banowaniu konsol to tego pewnie i najstarsi GÓRALE nie będą wiedzieli. Jak ktoś coś chce wiedzieć to pytać, zawsze to będą wiadomości z pierwszej ręki, hehehe.

Na HDD od Xksa po włożeniu do laptopa wszystko chodzi normalnie, normalnie instaluje XP i normalnie dziele go na partycje i wszystko chodzi normalnie. Robie format i co tam tylko z nim chce (chodzi o hdd w laptopie), natomiast po umieszczeniu go z powrotem w konsoli i po zainstalowaniu tych wszystkich pierdółek niby jest normalnie tzn. gram w gre zainstalowaną na nim i tak po 15 min wyskakuje komunikat o wycieraniu płyty ściereczką. Cóż, z tego co wyczytałem to moga być bad sektory na HDD, no ale dlaczego gra normalnie się instaluje? a potem nie chodzi, no nie wiem. Chyba zrobie mu jakies pudełeczko i podepne pod USB jako dodatkowa pamięć, bo trzymać na nim coś do konsoli to za każdym razem kiedy zmieniam HDD z moim profilem muszę go ściagać na nowo a to deko trwa i jest że tak powiem wkur...jące.

I włożyłemgo do lapka a płyte z xp do napędu i wszystko ładnie pięknie do momentu formatowania partycji, bo podzieliłem na dwie, wybrałem pełne formatowanie partycji instalacyjnej C i dochodzi do 4% i lipa dalej nie idzie. Po odpaleniu lapka na starym Hdd i podłączonym Hdd od X do usb widzę w końcu go w mój komputer jako podzielonego na dwie nie sformatowane partycje. Robie szybkie formaty tych partycji i wkładam go z powrotem do xboxsa i tu widze że gry któer miałem na nim zainstalowane są tam nadal, odpalam grę która nie chciała się odpalić i dalej woła o miękką ściereczke inne startują. Robie format z menu konsoli i podłączam go do usb lapka i znowu lapek go widzi a ja go nie widzę w Mój Komputer. Myślę podłącze dwa do konsoli to będzie więcej pamięci, podłączam do usb konsoli i konsola go nie widzi czyli usb konsoli odpada. Cóż robie dalej różne manewry posiłkując się google, zobaczę co wywojuję.

Czyli co, Hdd od x tylko do x, jezeli dobrze rozumiem. Mam do lapka dwa Hdd na jednym xp na drugim vista i zmieniam sobie jak mi pasuje tylko musze odkręcic cztery śróbki. Więc włożę teraz ten od x i zobaczę co się będzie działo. To tak z ciekawości. Muszę jeszcze zmienic obudowy bo kupiłem w szarym kolorze, innych nie było. A divx,a dalej mi bez netu nie czyta a kumpla Hdd w mojej konsoli i bez netu divx,a konsola czyta. Normalnie czarna magia jak i kolor konsoli.

A mnie po aktualizacji spotkało coś takiego, komunikat podczas uruchamiania gry z Hdd konsoli "przetrzyj płytę miękką ściereczką" i gra po wstępach dalej się nie uruchamia, z płyty startuje normalnie. Niektóre gry instalują sie do kilku procent i stają. Zrobiłem format z menu konsoli, gry zaczęły sie instalowac ale ta która nie chciała się uruchamiać po instalacji na Hdd dalej woła o miękką sciereczkę. Poszedłem do kumpla i po różnych zamianach Hdd na jego Hdd startuje czy to w jego konsoli czy w mojej. Na moim Hdd woła o miękką ściereczkę. Cóż poszedłem i kupiłem nowego Hdd 120 i wszystko dobrze działa. Pytanie jak mogę spożytkować ten stary Hdd też 120, czy np laptop zainstalował by na nim XP jeżeli włoże go do laptopa ? bo np jak podłącze go do USB laptopa oryginalnym kabelkiem od Ms to lapek go widzi ale ja go nie widze w Mój komputer. Co moge zrobić z tym Hdd ? Może jak bym go sformatował w lapki jakims specjalnym programem to może wróci do normy, co ? no nie wiem. Szukam po necie jakiś informacji na ten temat i nic ciekawego nie moge znaleźć.

No fakt, te kilka godzin dziennie. U mnie wymienili bebechy tylko obudowa została ta sama i dalej mój X nie czyta divx bez netu i dalej się zawiesza w najmniej odpowiednim momencie. Operacja trwała tydzień, konsola elite.

No w sumie i racja, ale, no właśnie zawsze jest to ale. No tak teraz pomyslałem, że polska trochę się różni od europy. Angole nie myślą o odsprzedawaniu gier bo po co, skoro on na taką grę pracuje 2 godziny a jakiś tam imigrant jak np. ja, ok 5 godzin i też nie myślę o odsprzedawaniu, no mógłbym może i odsprzedać no ale za ile ?? 5 funtów ?? czy 10. Szkoda zachodu i strata czasu. Są tu takie wyprzedaże, zbierają się ludzie na łące tak ze 2 hektary i handlują "mydłem i powidłem" a ceny symboliczne i prawie sami imigranci. Tak więc myślę, że jakby Każdego z nas nowa gra kosztowała ok. 3 godzin pracy to raczej odsprzedawanie nie miałoby sensu, no chyba że ktoś to lubi a to już inna sprawa.

Tak, fajnie by było kupować gry i od razu instalowaćje na HDD, bardzo dobry pomysł, może piractwo by w końcu się skończyło. A odnośnie tego jak jest teraz, kupuję grę w sieci i ściągam na HDD konsoli, nie ma żadnych ograniczeń czasowych, mogę ją skasować i w każdej chwili z powrotem ściągnąć na HDD konsoli za każdym razem za darmo gdyż system pamięta, że już za nią zapłaciłem więc popieram pomysł kupowania i ściągania gier na HDD. Skoro nie było by dystrybucji gier to powinny być tańsze, odpada tłoczenie, pudełka i stado sępów (sprzedawców). Ja jestem za. Odnośnie B:1943, nawet fajna strzelanka można się pobawić tylko jak zwykle w sieciówkach problem z PINGIEM.

oki, spoko.

Podaj swój gamertag to zobaczę czy w ogóle pykałeś we frontlines. Mój "wujekz". Wiesz, ja jak zagrałem po tygodniu przerwy to najpierw kołowało mi sie w głowie przez jakieś 20 minut po uruchomieniu gry zanim załapałem rytm, więc dlatego ci się nie dziwię skoro piszesz "dziwne", a giera jest naprawdę atrakcyjna ale tylko w multi.

To wszystko oferuje Frontlines:FoW w multi, można wsiadać nawet po 6 osób do np. helikoptera. vortex1984, ooo, widzę, że 14 maja zagrałeś we FFoW, jakie wrażenia??, czy raczej wolisz ściganki? musimy kiedyś pogadać na party, narazie nie będzie mnie, bo wysłałem konsolkę do tunningu.

No i wróciła do mnie konsola z remontu, bebechy wymienione, tylko obudowa została ta sama i zmienili plombe na papierową z metalowym paskiem. Zabrało im to tydzień, a i dali zdrapke gold na miesiąc. Chyba nie przedłużyli gwary, przynajmniej nic na koncie konsoli nie widze. Narazie się nie wiesza a divx,ów dalej bez netu nie czyta, czyli jak mi pies przeżre kabel od netu to filmów nie pooglądam.

igo05, temat jest o live i o gry na live chodzi. Moje zdanie na temat CoD na live jest złe, małe mapy, mała ilość graczy, brak możliwości wyboru servera (pingu), gdzie cie da tam grasz albo nie. Nie mam zamiaru nikogo do niczego namawiać, bo zmienimy temat na "Która gra na live jast najlepsza" Frontlines, wybieram server (ping) jaki mi odpowiada, najlepiej firmowe servery KAOS,a, są dwa na europe, wybieram z kim chce grać i gdzie, po 25 graczy z kazdej ze stron, mapy wielkie i mniejsze do wyboru, jak i sprzęt i broń, szybka akcja jak w realu. Jak już wspomniałem mam możliwość wyboru pingu, na firmowych serverach wszyscy mają równe szanse a nie jak gdzie indziej, strzelam i przeciwnik nie pada a on wlepia mi dwie kulki i ja padam, jak np. w CoD. A i dlaczego piszesz o kilku kontach, coś ja nie rozumiem. Przecież ja mam jedno konto, jeden gamertag, po którym kazdy mnie rozpoznaje gdzie mam zapisane moje gry i osiągnięcia i za to konto gold płacę. Więc z kąd pomysł o kilku kontach do kazdej gry inne, nie rozumiem. Dema ściągaj z live, załóż konto gold i ściągaj do bólu a jak nie to załóż konto na rapidzie i ściągaj dema z tąd: http://x360iso.org/rapidshare-gry/397-x360...bez-linkow.html

Poza tym Frontlines co by nie mówić jest grą słabą, pograj w jakieś Gearsy, Burnouty czy nawet w Halo 3 - może zmienisz zdanie. No może i racja, ale każdy lubi to co lubi. Próbowalem grać w inne gry ale cóż, brak możliwości wyboru servera a co się z tym wiąże możliwości wyboru pingu zniechęca do grania. Muszę spróbować zagrać w Gearsy, bo ludzie chwalą a czy Frontlines jest grą słabą?, cóż spróbuj, może zagramy razem i pogadamy na Xparty w tym czasie. Ale miało być o live i banach, wydaje mi się, że to tylko dodatek do życia a jak ktoś myśli inaczej to już przepadł a czy dobrze to czy źle to juz indywidualna sprawa każdego gracza. eragonek, tak z ciekawości sprawdziłem czy kiedykolwiek miałeś Frontlines w napędzie i okazuje się, że nie, więc dlaczego wypowiadasz się na temat tej gry, wiem, wiem, grałeś pewnie u kumpla, więc spoko. devil, ja cie rozumiem, bo Frontlines też mnie wciągnęła tak, że od ponad roku praktycznie nie gram w nic innego jak tylko w tę grę i to na live, pykłem w nią coś koło 1300 godzin. Tak żeby chociaż jakieś bonusy były za osiągnięcia, za granie na live to jakoś tak lżej by było, a tak to co, pozostaje tylko satysfakcja, że można było komuś dokopać. Ja otrzymuje sporo wiadomości w postaci fucków i takich tam różnych i jak dany gamertag spotykam później podczas gry to celowo go maltretuje. Pewnie wtedy człowiek rzuca padem o podłoge, cóż życie a może wyżycie i jakiś sposób dowartościowania siebie a Ms zaciera ręce, bo kaska za live płynie na konto.

Właśnie o tym wspomniałem w pierwszym zdaniu. No gram z ludźmi i nie chwaląc się zawsze wygrywam, może dlatego takie moje myślenie, bo ile można wygrywać. Gram od ponad roku tylko we Frontlines Fuel of War, może powinienem zmienić grę ale żadna inna mi nie podchodzi na live. A gram na oryginałach jak i piratach i nic się nie dzieje od trzech lat. Cóż, może przydał by sie ban żeby w końcu jakoś ogarnąć to życie a nie tylko gra i gra a lata lecą, he, he, he.

Tak prawde powiedziawszy to co z tego czy zbanują czy nie jak i tak z tego live nic nie wynika oprócz satysfakcji gry (dokopania komuś) z innymi. Gram na live od trzech lat i tak powoli się zastanawiam, że to jedna wielka lipa a jeszcze płacę 4.99 co miesiąc. Nie wiem może w wieku 50 lat w końcu w jakiś sposób mądrzeję, he, he. Nie mam live od tygodnia, bo konsola w remoncie we Frankfurcie więc może z tąd takie a nie inne myślenie. Co niektórzy przeżywają live jak dzieci. Harry, ciekawe pytanko zadałeś. Moderator, proszę cię weź coś z tymi moimi procentami zrób, bo jakoś tak dziwnie wyglądają.

No rady się nie doczekałem więc zgłosiłem sprawę do Ms i nie zdążył mi dobrze ostygnąć telefon a już był pan z UPS z listem przewozowym po paczkę. Przy okazji powiedziałem, że mam wciśnięty X w padzie i nie działa więc pani z Ms powiedziała, że dostanę nowego w ciągu 10 dni roboczych. Podała 10 cyfrowe kody i prosiła sprawdzać przesyłkę na UPS. Pani pytała o numer ser.konsolki, adres oraz email i nr. telefonu, oczywiście chodziło o te dane na kogo jest konsolka zarejestrowana. Czekam i zobacze czy poprawią ten błąd.

Wczoraj się zdziwiłem. Mam elitke i zawsze podłączoną do live ale wczoraj odłączyłem wkładam film divx i lipa, film nie chodzi i komunikat o podłączeniu do live i aktualizacji kodeków. Podłączam do live wkładam film divx i aktualizacja która trwa raptem sekunde nie wyświetlając zadnego paska i film chodzi. Podczas odtwarzannia odłączam live, film chodzi, wyłączam konsole i włączam bez live i film nie chodzi, podłączam live, aktualizacja sekunde i film chodzi. Za każdym razem mam to samo. JAKAŚ RADA ?!?

Pewnie i racja, ale osoby będące w temacie zrozumią o co chodzi, zwłaszcza ci grający dużo w sieci, tak sobie myślę, bo są i tacy co grają tylko po to aby odblokować osiągnięcia w danej grze i na tym ich granie w sieci się kończy.

Czy ktoś ma podobny problem lub wie coś na ten temat, a mianowicie Dużo gram w sieci, praktycznie non stop od ostatnich ośmiu miesięcy we Frontlines FoW i cóż zauważyłem, są dostępne dwa serwery producenta gry z b.dobrym pingiem (zielone kreski i jest ich 10) jeden jest na do 50 graczy drugi na do 32 graczy i jeżeli gram na tym do 50 graczy to mam poszatkowaną animację, nie idzie to płynnie tak jak bym grał w singla lecz z takimi małymi szarpnięciami. Jeżeli gram na tym do 32 graczy jest lepiej ale nie rewelacyjnie. Pytam ludzi z którymi gram, twierdzą, że u nich tego nie ma a może tego nie widzą (tak myślę). Moja konsola to elite 10 miesięczna podłączona po hdmi do lcd toshiba i kabelkiem do routera. Mój net to kablówka virgin media w londynie, dl-20M, ul-0.5M ping do servera dystans 50 mil to 45ms, miałem mniejszy o połowe ale dostawca zmienił mi ip i teraz mam taki. Często robie pomiary speed testem. Jak zakładam własny server (host) to ci którzy ze mną grają twierdzą że idzie im płynnie a ja natomiast widzę ich poszatkowanych jak biegną. A i jeszcze jedno, jak gram na tym serverze do 32 i jestem tam gdzie jest mała zadyma to animacja jest płynna a gdy jestem w centrum to zaczyna się szatkowanie i nie istotne jest czy w tym momencie mam na ekranie 20 żołnierzy i 10 pojazdów czy jednego lub w ogóle, ważne że jestem w centrum zadymy. Rozegrałem w tę grę ponad 1100 godzin w sieci więc wydaje mi się, że wiem co piszę. Czy może to być związane z moim dostawcą netu gdyż może poprzycinane mam porty, jak ciągne z torrentów to idzie jak krew z nosa nawet jak jest dużo sedów, gdy ciągne z rapida to idzie na 3M zależy ile partów ciągne na raz. A może to wina mojej konsolki, gdyż tak w ciągu tygodnia zawiesza mi się średnio raz, dwa razy i nie ważne czy gram czy jestem w menu. Chciałem ją zamęczyć i wysłać na serwis ale narazie nie chciała się dać zamęczyć nawet jak odłączyłem wiatraki i zawinąłem to wszystko puszystymi kocami po prostu po czasie zapalają się 2 czerwone diody i konsola wyłącza obraz ale ona dale działa. Cóż to tyle na ten temat, może nudnawy ale dla mnie istotny, bo wkur...ją mnie niemcy z czołówki rankingu, gdyż w pojedynku jeden na jeden padam jak mucha po kilku strzałach, jak typa nie walne z granatnika to leże, ha, ha nawet to fajnie wyszło.

Tu powinieneś coś znaleźć http://x360iso.org/siec-xbl/7073-konfigura...pisz-tutaj.html

Już raz tak zrobiłem, gdyż nie logowałem się przez pięc miesięcy to dlaczego mmiałem płacić, po pięciu miesiącach wchodze na swoje konto i widzę, że aby można było się logować to trzeba uregulować za te pięć miesięcy do tyłu, więc założyłem nowe konto i oczywiście nowy Gtag. Teraz załóżmy, że jestem w podobnej sytuacji ale chcę pozostać przy swoim Gtagu.

Wpadłem jak śliwka w kompot, czyli jestem w wielkiej "kupie" . NIE PŁAĆCIE KARTAMI ZA USUGĘ GOLD, BO POTEM NIE MOŻNA SIĘ OD TEGO UWOLNIĆ.

A ja mam takie może nie typowe pytanie, Jak zlikwidować swoje konto gold, mam obciążone swoje konto miesięczna opłatą. Wiem, że żeby nie płacić to muszę zmienić kartę ale wtedy moje konto jest nadal przez jakiś czas aktywne i rośnie zadłużenie a ja chciałbym np. je od ręki zlikwidować jak np. konto w banku.

Tak wiem Costi, ale nie dajcie się oszukiwać. Nie wiem, a może i wiem, że każdy ma swój sposób na życie i żyje tak w sumie jak mu pasuje, ale ja bym takich numerów nie darował. Ja jak gram na live, a gram cały czas, i widzę, że mi kulki nie latają tak jak trzeba to zaraz sprawdzam speed testem moje łącze i jak mam ping do rekomendowanego serwera przez program, odległość ok 50 mil, większy jak 30-35ms to od razu dzwonie do dostawcy, oni już mają mnie pewnie dość, no w sumie to też tak często nie dzwonię. Jak mi szwagier zaczął opowiadać jakie ma problemy z liveboxsem z tpsa (neostrada) to mnie szlag jasny trafił, dlaczego tpsa w ten sposób dostarcza net, trudna zgadywanka. Dali mu adapter do wii pod usb, zainstalowali jakieś stery do tego i nowy lapek toshiba, który ma wbudowane wii (no wiadomo zresztą) łączy się z liveboxsem przez ten adapter usb zamiast normalnie a normalnie w ogóle nie wykrywa żadnego routera. Podłącza kablem xboxsa do tego LB i lipa tak samo jak przez oryginalny adapter wii do konsoli. Nie mam pojęcia dlaczego tpsa postępuje w ten sposób, a o przepustowości łącza to już nawet nie chcę wspominać. Proszę was nie dajcie się tym cwaniaczkom okradać, tu też kantują ale nie na taką skalę jak w polsce. Własnie skończyłem grać i tak mnie napadło na napisanie paru zdań. Nic ostatnio nie robie tylko gram, pewnie niedługo zaczne na ludzi szczekać, albo zdziczeje, bo gram non stop od maja zeszłego roku.