Nie patrzysz na zjawisko całościowo. Założeniem obecnego systemu prawnego w Polsce jest karanie za wykroczenia drogowe. Funkcja kija spełniana jest przez mandat, marchewki brak. Karanie za wszystkie przewidziane w kodeksie przewinienia ma na celu realizowanie nieuchronności kary, jedno z fundamentalnych założeń niezbędnych do jej skuteczności. Bo kto u nas przestrzegałby przepisów, gdyby nic nie groziło za ich łamanie? W sytuacji gdy jest jasne - łamię przepisy, ryzykuje pewny mandat, może chociaż część osób zacznie je respektować.