Skocz do zawartości

Modd

Stały użytkownik
  • Liczba zawartości

    892
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9

Odpowiedzi dodane przez Modd

  1. Pograłem kilka godzin i mina mi zrzedła :unsure:

    Balans i koślawe interakcje da się poprawić, ale filozofia nietykalnych złotych kart jest do bani, a cały system pogody nie ma żadnego sensu. Już po ogłoszeniu prac nad grą byłem sceptycznie nastawiony, bo mechanika wydawała mi się biedna, po starcie bety i obejrzeniu kilku rozgrywek nawet mi się spodobała, ale teraz jestem zawiedziony. O ile nie będzie dużych zmian, to tytuł stanie się setną z kolei karcianką, która powstała na fali sukcesu Hearthstone, a którą każdy ma w nosie. Słusznie zresztą.

    Ale spokojnie, beta potrwa kilka miesięcy i zobaczymy co się z tego urodzi.

  2. Nie sądzę, żeby Gwint był konkurentem HS, bo wymaga myślenia, co automatycznie eliminuje większość graczy. Poza tym CB wystartowała, a o grze cisza. Na twitchu kilka streamów z niewielką widownią, klucze dostała chyba tylko garstka graczy, nie ma żadnych giveawayów na popularnych stronach, oficjalny Twitter i FB milczą. Z takim marketingiem to tytuł umrze zanim jeszcze zostanie wydany.

    Mimo wszystko gra jest zacna :)

  3. Może na początku tak się wydaje, ale tak naprawdę to nie ma czym grać. Dzięki trybowi Standard wszystkie klasy grają w kółko tą samą garstką kart i to się nie zmieni, bo nowe dodatki usuwają z obiegu stare. Na temat trybu Wild szkoda gadać, a o Arenie szkoda strzępić ryja (masz do wyboru Maga albo przegraną).

  4. Polska jest najtańszym krajem w Europie i można się tu wyżywić za około 100zł miesiecznie.

    Właśnie kończe taki miesiąc za 100zł. Musze powiedzieć, że ani razu nie byłem głodny-ba!-momentami byłem nawet przejedzeony, zapchany.

    Nie zaliczam do jedzenia pica, co chyba oczywiste, bo jedzenie to jedzenia a picie to picie i na samą Cole wydałem koło 200zł(2 litry dziennie, czsami jescze wieczorem dokupowałem litrowa Colę).

    A więc przechodząc do jadłospisu za 100 zł.
    Aby przezyć miesiąc za 100 zł potrzeba:

    1kg ryżu ok.3zł
    1kg makaronu ok.2,5 zł
    1kg kaszy jęczmiennej około 2 zł
    6kg ziemniaków ok.8zł
    2kg margarany ok 5 zł
    150 bułek około 50zł
    10 paczek Chochoszoków ok. 20
    15 sosów do potraw jeden po około 50 groszy-około 7 zł, lub kilka sosów gotowych po ok.3 zł.

    Razem około 100zł.
    Zostało mi jescze 7 złotych z tej stówy. Nieźle.

    Jak to jemy?
    Rano zagtować gar sosu-mamy na 2 dni.
    Pierwszy tydzień-makaron. 5 bułek dziennie, pół paczki Chocoszoków.
    Drugi tydzień-ryż. 5 bułek dziennei, pół paczki Chocoszokw.
    Trzeci tyedzień-kasza jęczmienna, 5 bułek, pół paczki Chocoszokwó.
    Czwarty tydzień-6 kilo ziemniaków, 5 bułek , pół, paczki Chocoszoków.

    Zamiast Chocoszoków można kupować krem czekoladowy-400 gr za 2,5zł albo zwykle kulki czekoladowe, można nabyć za 1-2 zł 300 gramów.

    Także jadłsopsis jest sprawdzony i bardzo sycący-nawet zostało mi jeszcze trochę rużu i kaszy, bo kilogram na tydzień to naprawdę jest aż nadto.

    Brakowało mi jedynie serków, jogurtów i rybek.
    Ale bez problemu mogę taki miesiąc powtórzyć-mówię to jako osoba która lubi jeść, objadać się, czy nawet obżerać.

    Jeden Władysław JAgiełło i masz jedzenie na cały miesiąc.
    Pozdrawiam.

     

     

    Jakby co to jest pasta :P

     

    • Upvote 1
  5. Problem z tą grą jest taki, że jest fatalna. Zamiast wziąć przykład z Pokemon Red/Blue/Yellow i późniejszych, to zrobili jakiś bezsensowny crap. Pomysł chyba był taki, że jedynym atutem ma być wykorzystanie GPS, a cała reszta jest bez znaczenia.

    Ostatnio to dosyć popularne podejście - patrz No Man's Sky. Miał być nieskończenie wielki świat i jest, a że nie ma niczego więcej, to już nikogo nie obchodzi. Ważne, żeby gra się jakoś tam sprzedała przez pre-order i pierwszy dzień/tydzień/miesiąc, a potem to już wuj, jak się ludziom nie podoba, to niech nie grają.

    Plusem jest to, że ktoś kiedyś wykorzysta tego typu pomysły (albo porzuci, bo uzna za bezsensowne) i przy okazji zrobi dobrą grę.

  6. Dziwi tylko jedno- zmieniały się ekipy u żłoba a ta święta krowa, tudzież złoty cielec jak trwał tak trwa. Przerośnięty, niewydolny, nieudolny, tłusty w złoto bardziej niż kościoły...

    Każdy urząd tak działa, ZUS nie jest wyjątkiem. Góra owszem, hajs trzepie, ale dół robi przeważnie za minimum, a robota wcale nie jest taka łatwa jak mogłoby się wydawać. W jednym z oddziałów, na jednym z działów ( ;)), są takie jazdy, że już kilka pracownic wylądowało w psychiatryku. Mimo tego szefowa jest nietykalna i zbiera kolejne nagrody i premie. Wiadomo, kobiety nie umieją ze sobą pracować, zwłaszcza stare panny :)

  7. Zazdraszczam cierpliwości. Mi ta gra zawsze się nudzi nim dobiję do legendy. Od closed bety gram w HS w systemie dwa tygodnie~ na kilka miesięcy ;) Zawsze kończy się znudzeniem i po nowym patchu zapewne będzie to samo.

    Blizzard wykazał się szczytem lenistwa wprowadzając Standard. Wcześniej mieli wywalone na balans kart, a teraz już w ogóle nie będą musieli nic robić. Wystarczy poczekać, aż problematyczne karty wyjdą z obiegu, a śmietnik, który zostanie w Wild zostanie zwyczajnie zignorowany - w końcu liczy się tylko nowy tryb. Ostatnie nerfy są w porządku, ale na moje oko przynajmniej setka (albo i więcej) kart powinna zostać zmieniona.

    Część graczy naiwnie wierzy, że Standard to będzie jakiś cud, bo nie będzie kart pokroju Shreddera, czy Dr. 7. Tak naprawdę nic się nie zmieni - jedne OP karty zastąpią inne i nadal w grze będą trzy grywalne decki na krzyż.

    Jedyna pociecha to nowe karty, dzięki którym przez jakiś czas w grze będzie co robić.

  8. film jest realistyczny na tyle na ile pozwala Hollywood, w każdym filmie można znaleźć błędy i naciąganie faktów

    Właśnie. Czy tylko ja mam wrażenie, że filmy kręci się wg receptury: 150 000 000$, najlepsi specjaliści, najwybitniejsi aktorzy i najgłupszy scenariusz, jaki udało się znaleźć? Cały potencjał psu w dupę.

  9. Mi nie podobało się to, że nie pokuszono się o realizm. Film jest przede wszystkim o przetrwaniu, więc dobrze byłoby, gdyby wiernie przedstawiał ten aspekt. Taki sam zarzut miałem do The Grey z Liamem Neesonem. Survival to dobry temat, który wydawałoby się wymusza realistyczne podejście, ale jak widać wszystko można przekolorować w imię efektowności. Nieśmiertelny bohater i wciskanie na siłę głupot to nie jest dobra droga.

  10. Najbardziej irytujące jest to kombinowanie z efektami przy każdej scenie. Oglądając Hobbita ma się wrażenie, że cały film to zlepek elementów wciskanych tylko po to, żeby "fajnie wyglądało". I tak na każde ujęcie nakładane są jakieś kretyńskie kolorowe filtry, żeby obraz wyglądał jak najbardziej sztucznie. Postacie robione komputerowo zupełnie bez powodu - Bolg pierwotnie miał wyglądać kozacko, ale ktoś stwierdził, że musi być wygenerowaną łysą małpą. Do tego krasnoludy latają, odbijają się od wszystkiego i ani przez chwilę nie czujemy, że cokolwiek może im się stać.

    Takie mamy czasy. Wszystkie elementy, które sprawiają, że film wciąga, zostają usunięte i zastąpione kolorowymi światełkami. To się tyczy zresztą większości produktów, nie tylko filmów.

     

    Dobrze podsumowuje to reklama, którą niedawno oglądałem w TV. Adam Ferency zachwala fakt, że ma smartfona, tablet i laptopa i na tym wszystkim może oglądać telewizję bez przerwy, wszędzie. Co prawda nie ma to żadnego sensu i nikomu nie jest potrzebne, ale jest zajebiste i tylko to się liczy, prawda?

    • Upvote 1
  11. Recenzja bardzo trafna. Jak widać założenie gry było takie, żeby była dla wszystkich, czyli żeby niczego nie dało się zepsuć, żeby nie trzeba było podejmować żadnych decyzji, żeby nie było za dużo czytania itd. itp. A mówili, że next geny wreszcie pozwolą na rozwój gier...

  12. Miał ktoś problem z misją "Myśliwy czy ofiara?" ang. "hunter/hunted" ? Bo stoję kolo miejsca gdzie powinien sie pojawić sygnał radiowy żeby zacząć quest i cisza... pochodziłem dookoła i nic...

    Wybrałeś odpowiednią częstotliwość w Pip-Boyu?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...