Skocz do zawartości

Makchiavelli

Stały użytkownik
  • Postów

    193
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Makchiavelli

  1. Panowie mam takie pytanie. Czy to prawda, ze w Lodnynie, w Angli duze znaczenie ma ubiór? Ze wiele osob glownie na to patrzy ... jak sie wejdzie do Galeri Handlowej np?
  2. Chciałem prosić o pomoc w ściągnięciu Sim Lock'a z telefonu. Mam jednak nadzieje, że każdy tutaj będzie mógł otrzymać pomoc w usunięciu tej blokady. Mam dwa programy, NokiaFree Calculator i UltimateCalculator. Niestety nie mogę nadal ściągnąć blokady z Noki 1208.
  3. Tak czytam wasze historie angielskie i jestem pod wrazeniem - gratuluje przede wszystkim ambicji. Jednak zauwazam, ze caly czas chyba Ci, ktorzy maja wiedze i dobrze zarabiaja na wyspach, nie potrafia zgodzic sie z tym, ze wiekszosc Polakow tam pracuje za najnizsze stawki i zyje w okropnych warunkach. Niestety musze sie zgodzic z kolega, ktory wyzej sie dosc szeroko rozpisal. Wiekszosc ludzi, ktora wyjezdza do Angli nie ma tutaj co robic , ale w koncu pewnie i tak tutaj przyjedzie, albo beda miec kupe kasy i szpanowac, az w koncu kasa sie skonczy, w glowie bedzie siano jak z przed wyjazdu i zadnych perspektyw, wiec trzeba bedzie pewnie wrocic albo poniewierac sie tutaj. Niestety 90% ludzi, ktorych znam i pojechali do Angli to chec zdobycia duzej kasy, powrotu i albo kupna samochodu albo zwyczajnie pracujac tutaj potem za 1500zl powoli roztrwania to co zarobili. Oczywiscie jest tez mniejsza grupa, ktorzy pojechali zarobic na studia, czy podymac pare lat zeby postawic dom w Polsce, bo maja dla kogo i musza, ale wiekszosc to w moim mniemaniu ludzie, ktorzy sie nie szanuja. I sa tacy co potrafia powiedziec wprost - bylo ciezko, lepiej o tym zapomniec, a sa tacy co beda kozaczyc jak to nie bylo, a pracowali po 12h za 5 funtow (zaczynali od 3) i opowiadaja czego to tam nie doswiadczyli :lol: Jeden z uzytkownikow tez napisal, ze ludzie dalej wala na wyspy - no nie wiem za bardzo kto ... nawet Ci co zgrywaja twardzieli dobrze wiedza, ze raczej nie maja tam juz po co jechac ... lub jezdza w formie - dwa miechy tam, dwa miechy tu ale pobyt tutaj traktuja jak wakacje i promowanie sie :P
  4. No wlasnie ... Juz kiedys pisalem, ze mam problemy - moze i podobne. Zdarza mi sie, ze smsy ida dosc dlugo, i to nie wazne czy na raz wysylam dziesiec, czy mam potrzebe wyslac jednego, czasem raport przychodzi po dwoch godzinach itp. ale i smsy pozniej zachodza lub wczesniej, a raport duzo pozniej. W dodatku odkad mam Play telefon albo moze karta sim gubi mi zasieg. Co chwile szuka sieci, znajdzie, chwile bedzie, ale za chwile znowu, potrafi to sie dziac co minute, czasem co 10 minut a czasem i rzadko ale nie ma reguly ... po prostu czesto gubi zasieg, zarowno na mojej Nokii3310 jak i na ojcowej, ktory ma taka sama Nokie. Czesto mam jedna kreske, a za chwile cztery kreski zasiegu. Raz mi pisze PLAY na wyswietlaczu, raz PL06 ale najczesciej pokazuje logo, ktore ma zakyrwac te napisy, z tym, ze tak jak pisze, jak mi zasieg wariuje to logo znika i sie pojawiaja tamte napisy. Wczesniej mialem Orange i bylo elegancko - dodam, ze nadajnik Plusa czyli i Playa jest w tym samym miejscu co Orange - kilometr ode mnie. Ktos ma takie problemy z gubieniem zasiegu? Hm? Moze ktos juz reagowal gdzies w tej sprawie? Moze i ceny niskie ale te problemy z zasiegiem sa na prawde irytujace!
  5. A nie pisze nic wiecej? Ze dyski nie podpiete? Ja mialem cos podobnego, po prostu musialem potem w biosie poustawiac, powlaczac sloty
  6. Tak jak mowie, wszystko wrocilo do normy ... mam nadzieje, ze na stale, ale Call of Duty juz nie wlacze, zeby sie znowu nie przestawilo. Dziekuje za szybkie odpisanie mi i chec pomocy. Sprawdzalem te profile, nie mam rzadnego. Mam Panel Kontrolny ale ATI - Catalist Control Center
  7. Ale co w Biosie sprawdzic? Komp sie wlacza normalnie, wszystko jest ladnie, dopiero jak sie pokaze niebieskie tlo windows i pisze ZAPRSZAMY to jarzy po oczach, potem jak np. przegladam strony, czy wlacze pasjansa, ale jak np. wlacz gre czy dam na caly ekran All Player to wszystko jest ok ... nie wiem co jest :blink: yyy nie wiem czy uwierzycie ale pogralem 20 min w call of duty i monitor -pulpit wsio wrocily do nomry :/ co jest?
  8. http://img35.imageshack.us/img35/4364/dscf0565.jpg http://img35.imageshack.us/img35/4207/dscf0568o.jpg http://img35.imageshack.us/img35/2742/dscf0567g.jpg Zdjecia robione aparatem, mam nadzieje ze cos pokazuja problem, ja nie wiem jak wyszly. tak wali po oczach ze sie patrzec nie da. Zaznaczam, ze nie uzywalem lampy przy aparacie jak je robilem, po prostu monitor wyglada tak jakby jakas lampa w niego swiecila. Jak wlaczam inne gry Call of Duty czy Colin mc, a nawet film w allplayerze i dam FullScreen wsio jest ok, da sie patrzec ... inaczej nic ...ekran prawie bialy ...
  9. Witam Wrzucam screena ponizej Wszystko bylo ok, wlaczylem jednak Call of Duty. Wyskoczylo mi z GG informacja ze kolega dostepny i automatycznie obraz w call of duty sciemnial troche, wszedlem wiec w ustawienia jasnosci i wystarczylo kliknac nawet nie przesowac suwaka - nic nie bylo przestawione a obraz sciemnial. I gram dalej. W koncu skonczylem wychodze do pulpitu a tam tak jasno ze ledwo idzie cos zobaczyc ... Zaczalem sie wiec bawic ustawieniami monitora ale lipa ... czy jasnosc, kontrast czy gamma nic, obraz sie zmienial ale nie byl taki jak powinien ... to wyglada jakby jakis reflektor z gory swiecil na pulpit ... Co sie moglo stac? Monitor LG Flatron w1952TQ http://img413.imageshack.us/img413/2963/pcformat.jpg Dalem nawet ustawienia fabryczne ale nic ... Jak wlaczylem znowu gre, to obraz jest ok, taki jak powinien
  10. Makchiavelli

    Muzyka Z Gier!

    Intro z GTA: San Andreas i GTA: IV
  11. Makchiavelli

    Szukam Gry!

    Dwa pytania moi mili :) Najpierw to w 1998 roku mialem komputer i tam taka gre, jak sie wlaczalo pisalo SEGA, to byla strzelanka, chyba 2D - nie wiem jak to nazwac, zza np. szafy wychodzil czarny koles i trzeba bylo go zabic, ale w miedzy czasie latali biali zakladnicy i wolali HELP ME HELP ME jak sie w niego trafilo to bylo zle. A drugie ... Gralem w Call Of Duty ModernWarfare, Pomimo, ze bylem nastawiony negatywnie, zrobila na mnie fajne wrazenie. Szukam podobnej strzelanki, ale realistycznej - w sensie zabijania ludzi, a nie potworow czy robotow itp. Moze ktos cos polecic?
  12. Makchiavelli

    Colin Mcrae Rally: Dirt

    Czy ktos zmienial ustawienia sterowania do klawiatury w tej grze? Chce zeby spacja byla Hamulcem/Wstecznym ale nie wiem jak to zmienic. CO prawda w domyslnych tak ustawilem ale to nic ine dalo, bo glowny kontroler sie nie zmienil. Ktos to przerabial?
  13. Moj Play ma podobne objawy jak Twojego ojca ... to samo sie dzieje
  14. :damage_wall: ehhh.... Mam Nokie 3310, ojciec tez, mi swirowalo znacznie na poczatku, jemu nie, ale swiruje nam na tym samym poziomie teraz, to zgubi zasieg na chwile, to raport przyjdzie za dwa dni itp .... Dzieki za pouczenie i ten kod
  15. Mam Play ponad miesiac, ogolnie na poczatku swirowalo cos z zasiegiem, po dwoch tygodniach sie poprawilo, teraz z rzadka tez czasem cos swiruje,, nie wspominajac juz o tym, ze wysle smsa np. teraz, a On dotrze np. do mojego ojca z Play za 30 minut lub nawet na drugi dzien pomimo, ze mieszkamy razem ... po prostu tak testwoalismy i niestety to jakas kpina. Zastanawiam sie tez czasem czy jest sekundowe naliczanie ... bo momentami nic nie bierze z konta , a czasem za 5 sekund strasznie szarpnie. Gdzie mozna sprawdzic te promocyjne minuty w sensie minuta za dwie jak ktos dzwoni? Poza tym to sie co miesiac powinno aktywowac i placic 3 zl? Jedyny plus to chyba takie, ze zostalo mi 15zl na karcie, moge sobie zaladowac za 5zl, mam 20zl wtedy i 500smsow na miesiac gratis do wszystkich ... wiec to takie darmowe kupowanie pakietu, ktore mialem w orange.
  16. Kumpel sie uparl, ze w sklepach jest drogo i chce z allegro kompa. Pomyslalem, ze w sklepie internetowym tez mozna kupic. Wiec chcialbym komputer, z tymi czesciami jakie chce .... glownie jakis zestaw, ktory tutaj polecaliscie, wiec i obudowa, no i jeszcze monitor. Wiec da sie kupic tak kompa? Plomby daja? I moze znacie jakis dobry sklep z dobrymi cenami?
  17. Chodzi mi o to, czy w tym sklepie internetowym, np. ESC, moge sobie wybrac podzespoly, a Oni mi zloza z nich kompa, czy to sie opiera tylko na kupnie poszczegolnych czesci. Po prostu czy skladaja zestawy z tego co chce?
  18. Popatrzylem na zaproponowane zestawy. W tych sklepach to mozna tylko pojedyncze czesci kupic czy da sie zamowic caly zestaw z tymi podzespolami ktore sie chce? Sklepach tych internetowych
  19. nigdzie nie napisalem, ze jestem dorosly :lol: :lol: :lol: ale szacunek kolego, jezeli to prawda co piszesz, zauwaz, ze juz wczesniej zaznaczylem, ze szanuje takich ludzi i, ze tacy sa Tekst w miare krotki. Pozdrawiam Ali , to jest w sumie najlepsze wyjscie chyba, jednak zabieram sie niestety do tego mega opornie ... taki mam gowniany charakter :angry:
  20. Kolego Silence bardzo fajnie napisales, widac, ze madry facet z Ciebie, na prawde. Niestety nie studiuje ... moje slowa zostaly zle odebrane. Bo widzisz pisalem co w moim wieku by mnie satysfakcjonowalo ... . Otoz niestety, wiele osob, tak jak ja ma problem z wyborem studiow. Powiedzmy, ze bylem "dostatecznym" uczniem i nie mam zbyt wielkiego pola manewru jezeli chodzi o dobre studia, w moim mniemaniu dobre, to przede wszystkim studia techniczne. W tym momencie jestem w duzej kropce i trace czas. Nie mam zamiaru wybierac kierunku gdzie bede wegetowal i obudze sie z reka w nocniku potem ... a dodam jeszcze, ze przynajmniej z mojego punktu widzenie teraz studia to nic, kazdy pracodawca glownie patrzy na doswiadczenie. Przyznam szczerze, ze nie ma im sie co dziwic. Szczerze Ci powiem, ze nie kieruje sie tym co przekazuja media, bo jestem na tyle dorosly, ze wiem stad i z owad ile moze byc prawdy a ile klamstwa + interesu dla mediow w tym co przekazuja. Nie zgodze sie z Toba, ze tylko mala grupa ludzi w Angli sie nie szanuje. Domniemam, ze jestes w grupie, ktora zyje tam w normalnych warunkach, a nie w pomieszczeniu 2x2 z lozkiem, szafa i komputerem. Sa tacy, ktorzy na prawde chca zarobic i sie nie szanuja, sa tacy, ktorych zmusza sytuacja, bo nie sa sami, ale maja w Polsce kilkoro dzieci na przyklad na utrzymaniu, ale sa tez tacy, ktorzy sa smieciami w Angli, a w Polsce maja sie za krolow. NIe chce powiedziec, ze nie ma nie szanujacych bo sa, ale z grupy moich znajomych, ktorzy sa np. w Angli na palcach jednej reki policze takich, ktorzy wg, mnie sie szanuja i zyja normalnie ... bo maja wyksztalcenie, no ale sa po studiach. Druga strona medalu zawsze jest i na prawde sobie zdaje sprawe, ze nie jest tam lekko, podpisze sie pod tym Twoim -10, a nie ze zaczyna sie od 0 jednak, choc ktos sie odbije od dna to czasem dalej brodzi w tym gownie, ktore z nim jest od poczatku. Bo jechac za granice, siedziec 5 lat, byc smieciem, nie ubezpieczonym, zywic sie zupkami chinskimi to tak jak mowie, ja nie chce i nie chcial bym, oby mnie sytuacja nie zmusila. I choc sa tacy, ktorzy zyja normalnie, to sa to ludzie, ktorzy i w Polsce by zarabiali dobra kase, bo wg mnie, koles po byle jakim LO czy zawodowcy wielkim panem w garniturze tam byc nie moze. Nalezy tez zaznaczyc to co Ty zaznaczyels, ze kazdy ma swoje zycie i kazdy ma swoje, rozniace sie od innych ambicje, jednia chca zadbac o przyszla rodzine inni kochaja carpe diem. Szanuje tych, ktorzy ciezka praca do czegos doszli, nawet takiego Michala Wisnieweskieg szanuje, bo moze nie wszystko bylo prawda ale cos slyszalem, ze tez bez matki, bez niczego z jakims banktotem w reku doszedl tu gdzie doszedl. NIe zebym go lubil bo go nie lubie, ot taki pierwszy przyklad mi sie nasunal. Jednak nie moge szanowac ludzi, ktorzy sa smieciami w obcym kraju przez kilka lat, nic nie osiagneli tak na prawde, a w dodatku siedzieli na czarno. Ludzie sa rozni, jedni wola to inni tamto. Jak myslisz dlaczego teraz kazdy prawie mowi, ze do Angli nie ma po co jechac? Kogo bym sie o to nie zapytal, to powie, ze Polak wezmie kazda prace, bedzie sie szmacil, byle cos zarobic, za 3 funty pracuj! wiec nie zgadzam sie po raz kolejny, ze media cos wykreowaly. W zasadzie sam nie mam sie co napinac, bo teraz wegetuje nie majac okreslonego celu, pracuje, zarabiam pieniadze, ktore mi na cos tam wystarczaja, ale nie powiem, bo niestety nie robie nic zeby mi bylo lepiej, a ciagle narzekam, ze cale zycie przeciez tak nie bede dymal. Inna sprawa, ze przynajmniej ja nie spotkalem sie z uczciwym pracodawca. Nie mam kwalifikacji nie wiadomo jakich, ale szybko sie ucze i pracuje bardzo sumiennie, nie lubie sie obijac, oszukiwac itp. ale jezeli ktos tego nie dostrzega w Tobie, to krew Cie moze zalac. W dodatku nie mieszkam w duzym miescie, a w malej miejscowosci gdzie nie latwo o normalna prace, a juz nie wspomne o pracy na umowe! Zycie jest brutlane i tyle. Ja mam swoje zdanie, dzieki za poszanowanie go, ja szanuje Twoje. Mozna powiedziec, ze lekko zeszlismy z tematu <_<
  21. Ali opinia jak opinia, ale co mozna robic po zawodowce czy LO w angli z nikla znajomoscia angielskiego na poczatek ... czy tez w innym kraju? Hm? W banku czy na budowie lub na targu z rybami. Nie myslcie sobie, ze kazdy jest taki jak Wy itp. Sa roznie ludzie, umiejacy rozne rzeczy, roznie sie szanujacy itp, wiec jeden dyma na budowie bo jest tempy albo nie ma szacunku dla siebie, a drugi umie np. jezyk i ma jakis fach i po prostu ZYJE w Angli, a nie wegetuje zeby miec sie czym pochwalic w Polsce. Nie mieszkam w miescie ... nie raz bylem swiadkiem jak ktos wyjezdza ze sklepu z pelnym wozkiem Chinskich zupek (instatnt) nie raz biorac zapas dla kolegow ktorzy juz sa np. w Angli. Podam tez inny przyklad kolegi z Niemiec, jest juz tam 7 lat, wykonczenia robia, sciagnal go tesciu :) Na poczatek musial z nim pracowac bo wiadomo jak to w nowym kraju bez znajomosci niczego itp. sie zaczyna. Teraz juz dziala sam, a tesciu choc siedzi tam z tego co sie orientuje z 12 lat dalej mieszka w jednym mieszkaniu od poczatku gdzie nie ma toalety tylko jest jedna na klatke, jest grzyb na scianach i nie ma ogrzewania(nawet w zimie - elektryka grzeja, jakas dmuchawka). Oczywiscie koles ma kupe kasy bo juz sie tam dorobil, ladny dom w polsce , a zona i dzieci maja wysoki stopien (zyciowy), do tego jezdza co wakacje do niego do niemiec wszyscy, i ktos powie, ze ALE MAJA FAJNIE pojechali do niemiec na wczasy, a mieszkaja w malym mieszkaniu, ktore jest zagrzybione i spia na materacach! Typowy przyklad, ze jedni sie szanuja inni nie. U tutaj znowu dodam, ze ktos bedzie cale zycie pracowal jak glupi, nie wiadomo po co choc ma kupe kasy, wieczna pogon za kasa, nie majac na nic czasu, a sa tacy, co nie wiedza co bedzie jutro i przechodza przez zycie nie raz lepiej i z wieksza szczesliwoscia niz Ci co mieli kupe kasy. Zycie :)
  22. A Ty sie naucz czytac, zanim cos napiszesz Czlowieku przeciez Ci nie napisalem, ze NIC NIE ROBIC! Chodzi mi o to, ze z mojego punktu widzenia, w moim wieku pracuje, zarabiam do 1500 zl, z czego mam pieniadze na zabawe, na oplacenie semestru i cos moge odlozyc, i jakies wypady weekendowe czy wakacyjne. a nie jade np. do Londynu, dymam po 12h w zenujacych warunkach za zenujace pieniadze, w miedzy czasie dzwoniac do Polski i opowiadajac, ze jest zajebiscie, ze zbijam mega kase. Potem przyjechac w wieku 30 lat i uswiadomic sobie, ze dymalem jak pies 10 lat, stracilem chyba najlepszy kawalek mojego zycia i co teraz? Lub przyjechac po 2 latach, kupic sobie Audi A4 10-letnie i pokazac, ze MAM mega fure, zbilem kase za granica. Mam kolege, ktory dzwoni co jakis czas i juz ma dosc tego gowna zagranicznego ale ja wiem, ZE ON KOCHA kase i pomimo, ze mowi, ze teskni za imprezami z lokalnymi znajomymi, za gra w pilke itp i ze chyba wraca to wiem, ze tak nie zrobi. 3 lata nie chodzilem na studia bo poczulem zapach kasy ... stac mnie bylo na ciach!ly itp. tak samo On ma, czuje 3x wieksze pieniadze jak tu i to go tam trzyma, a jego plan to zarobic na nowe audi a6 bo narazie jezdzi starym. Dodam, ze pracuja po 16 godzin, od 4 rano do 20 wieczorem!!! i ktos powie, ze sie furą wozi, a nie wie, ze był traktowany gorzej jak pies za granica. Ostatnio, tez slyszalem w knajpie mega tekst ... wielkanoc byla to sie nazjezdzalo kozakow :P co trzepia kase za granica :) glosno i zgodnie stwierdzili, ze Ci co sa madrzy i sobie daja rade to powyjezdzali za granice, a tu zostaly same nieudaczniki :lol2:
  23. kto powiedzial ze nic nie robic? Zycie, mlodosc ma sie tylko jedno, trzeba je szanowac i korzystac z niego ... wiec nie mam zamiaru w wieku 30 lat usiasc sobie i pomyslec, przejebalem cala mlodosc tyrajac jak pies w momencie kiedy inni korzystali z zycia bawiac sie, teraz kiedy mam kase nie pozostaje juz nic jak kisic sie w domu i gdybac co bedzie dale. bueheueuheuehehe To ze zarobisz na dom i samochod nie znaczy, ze w wieku 30 lat bedziesz zarabial mega kase i bedzie Cie stac na utrzymanie rodziny. Na nauke tez trzeba miec czas, a nie walka od 20 do 30 na londynskiej budowie i szmacenie sie na oczach normalnych szanujacych sie ludzi Powodzenia kolego
  24. Nie, z polski .... jakim kodowaniu? Gdzie to sie zmienia?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...