youree

Mogę sie wypowiedziec w kwesti MIO bo tego okurat posiada tata. Porównania z innymi nie mam ale sprzęci wydaje sie byc całkiem rozsądny. z takich rzeczy co mnie w nim denerwują to moze to że gniazdo słuchawkowe to nie normalny jack tylko jakiś mniejszy i nie podepnie sie bez przeróbek normalnych słuchawek. czasem się tez przywiesi ale rzadko. i na początku miałem mały problem z gpsem a mianowicie w ogóle nie widział anteny, przeszukiwał wszystkie porty i nie mogl znaleśc urzadzenia gps. pomogło odłaczenie bateri i teraz jest wszystko w porządku. a tutaj mozesz znaleśc wiecej info: forum pdaclub

mam taka samą bude co Chaos, tez malowana deco matowym do zderzaków samochodowych bodajże.... tylko nie wyszło m tak równo... ale i tak mi się podoba....http://www.galeria.thc.net.pl/1/2.jpg farba IMO sie nie nadaje.. w niektórych miejscach była strasznie chropowata, jak papier scierny... trzeba było szlifowac i nakładac następne warstwy, tyle że już inna farbą, jakąś do spoilerow, nie pamiętam nazwy.... i ta była już dużo lepsza.

Siostra dzis dostała od rodziców taki aparacik: http://www.fotojoker.pl/produkt.php?kid=13&pid=8607 Sanyo VPC-S1. Bebechy ma podobno te same co Minolta Dimage E323, a jest ciut tańszy bo się nie nazywa Monilta. Porównując go do np. HP photosmart 850 (tego ma mama) moge stwierdzic iż: zdjecia wykonuje dożo szybciej, są one dobrej jakości, redukcja czerwonych oczu dziala tak jak powinna. Aparacik jest mały, zgrabny. W porównaniu do tego HP to brakuje mu tylko 8x optycznego zoom'a.... przy tej cenie (699zł) mógłbyś wtedy wziąc osobno jakiś dyktafon cyfrowy.... Ja jednak ciągle pozostaje przy starym dobrym Zenicie TTL :P

Mysle że jak na razie pozostanie to tak jak jest. Działa i to sie liczy. Dzięki wielkie za pomoc!!!

http://forum.purepc.pl/viewtopic.php?t=81258 a tam link (dokładnie ten http://galeria.thc.net.pl/rurka.htm ) do artykułu w pierwszym poscie. może się to jeszcze komuś przyda...

WOW!!! wywaliłem ZW2 i powiem że efekt jest co najmniej zadowalający (w porównaniu co ten "wzmachol" wyprawiał do tej pory....) trzaski znikły... tzn sa ale delikatne, jakby w tle... wszystkie potencjometry działają tak jak powinny... tylko jak sie je przykręci razem do jednej "blachy" ( a tak mają być zamontowane w obudowie) to zaczynają buczec... a co do tych trzasków.. to powiedzmy że są nieco mocniejsze niż we kiepskiej karcie muzycznej zintegrowanej... teraz podpiołem to cudo techniki do bumboxa i leci płytka audio.... i trzaski utrzymują sie na tym samym poziomie.. są ciche ale sa... jak się dzwięk całkowicie wyciszy to wtedy je słychac całkiem dobrze.. im bardziej się pogłasnia tym są cichsze ( i nie że są zagłuszane...) i to wszystko po wywalieniu jednej zworki :D wzmacniacz na pewno nie jest tak mocny jak 2x 20W unitry... jest dużo cichszy.... ale teraz przynajmniej da się słuchac... idzie juz ponad 15 minut i sie nie grzeje, nie smierdzi... zastanawiam się czy można jeszcze co jeszcze można z tym zrobic ??

radiator jest wilekości ok. 3,5 cm x 5 cm x 8 cm tutaj zdjecia: http://galeria.thc.net.pl/wzm/caly1.jpg http://galeria.thc.net.pl/wzm/caly2.jpg żadnego miernika nie mam niestety...

przed chwilka probowałem uruchomić to cholerstwo... podpinałem do 2 rożnych zasilaczy-komputerowego i takiego z ładowarki gp. na tym z ładowarki szło to troche lepiej, tzn. mniej trzasków. Posprawdzałem jeszcze raz dokładnie wszystkie połączenia, izolacje... i to jest w porządku (mogę zdjecia nawet podrzucic) rzeczywiie.. dwie kolumny podpiete (Tonsil Sonta dipol peak power 80 W rated power 40 W 6 ohm) i ida strasznie cicho.... a przed chwilka jakby tego było mało poczułem delikatny swąd i zobaczyłem dymek.. :!: wiec szybko wyłączyłem listwe i nie zdążyłem zobaczyć co sie kopciło w tym syfie... tym razem szedł jednak dłużej niż poprzednimi razami... tzn ok. minuty od załadowania windowsa(włącza się razem z komputerem) i z dwoma kolumnami a dotychczas "testowałem" go tylko na jednej... ech.. i co ja mam teraz zrobic? :?

OK. bedę kombinował, najwyżej zaniesie się to do serwisu. Narazie dzięki za pomoc.

http://galeria.thc.net.pl/wzm/schemat.jpg tutaj sam schemat http://galeria.thc.net.pl/wzm/schemat.zip dodatkowo w wersjii spoakowanej http://galeria.thc.net.pl/wzm/2.zip a tutaj te dwa obrazki czyli schemat z opisem. sprawdzalem mi sie zdjecia ładuja ten link co jest w tym poscie do schemat.jpg dziala, ale musialem raz odsiwerzyc i sie sciagnal do konca. nie wiem co sie dzieje... reszta linkow tez powinna działać

tutaj jest schemat i opis: http://galeria.thc.net.pl/wzm/1.jpg http://galeria.thc.net.pl/wzm/2.jpg zmontowane jest raczej dobrze. wczoraj przyszedł do mnie kolega który kiedyś w tych troszke rzeczach siedział i stwierdił że raczej jest dobrze złożone. Podłączone jest wszystko dobrze, kilka razy sprawdzałem czy przypadkiem ścieżki nie są poołączone. tak przy okazji tak to wygląda w obudowie: http://galeria.thc.net.pl/1/2.jpg te czerowne gałki to własnie od tego wzmacniacza. radiator też jest i to całkiem spory EDIT: moge jeszcze wysłac na serwer zdjecia zmontowanego układu jesli to cos pomoże

a na pudełku jest NE 014 Wzmacniacz mocy TDA 2004.

Witam. Z góry zaznaczam że w temacie elektroniki jestem raczej lewy. A więc tak: ostatnio kupiłem w sklepie elektronicznym u mnie w mieście wzmacniacz mocy z nord elektronik NE 014. Kupiłem go bo wyjeżdzam na studia i biorę ze sobą komputer. Chciałem też wziąc kolumienki których używam na codzień. Są one podpięte do wzmacniacza Unitry który w domu spełna swoje zadanie, ale żeby go brac na studia to jest za duży.. szkoda miejsca. Więc udałem sie do tego elektronicznego i powiedziałem gościowi jaka jest sprawa, że chce jakiś wzmacniacz około 2x20W ale taki żeby szedł z 12 v bo chce go wcisnać do komputera i zasilać z zasiłki. No i gościu powiedział że ten powinien być dobry. http://www.nordelektronik.pl/zestawy.htm#11tutaj link do strony producenta. Zestaw składali mi w skepie (wolałem niczego nie zepsuć). Po podłączeniu wszystkich kabelków, wyprowadzeniu wyjścia na głośniki z tyłu obudowy ( z tym sobie poradziłem) przyszła pora na sprawdzenie całości.. i tu pojawiły się problemy... wzmacniacz niby rusza z tych 12v, ale dzwiek jest okropny.. cichy, strasznie trzeszczy.. potencjometrami niczego nie da się wyregulować.. regulowanie siły głosu daje efekt taki że zamiast robic sie ciszej lub głośniej to maleje lub rośnie tylko głośnośc trzasków. dzwięk jest tak samo cichy.... W sklepie podczas składania dokonali małej modyfikacji, zamias takiego czegoś (sorry za określenie ale jak mówiłem jestem w tym lewy) co jest opisane 1000 uF 25 V dali coś podobnego opisanego 2200 uF 16 V..... I tu mam pytanie.... dlaczego ten wzmacniacz nie działa tak jak powinien? z winy zasilania (zasilacz komputerowy)? Czy może z winy czegoś innego? Producent na ulotce dostarczonej pisze coś o zasilaniu: "Jeżeli decydujemy się na wykonanie zasilacza sieciowego należy wziąć pod uwagę następujące zalecenia: Na bazie niżej opisanego transformatora wykonać niestabilizowany zasilacz pełnookresowy o pojemności filtrującej min 4700uF. Jako transformator należy zastosować taki, który spełnia następujące wymogi: moc - co najmniej 20 W, napięcie wtórne 14 V, prąd obciążenia -0 ok. 1,5 A. Nie stosować transformatorów o wyższym napięciu lub niższym prądzie" Zasilacz komputerowy to niestety jeszcze jakis megabajt "350W". A oprócz wzmacniacza ciągnie to co w opisie. Z góry dziekuję za wszystkie odpowiedzi.

jam jest Łukasz Grzegorz, a z bierzmowania mam Prosper 8)

berkut jakim sposobem jesli mozna wiedziec? ja jak sie nad tym zastanawialem myslalem nad zastosowaniem pompy próżnioweji zeby zmaknąć rurke to jakies użądzenie które wkręciłoi by koniec (rurke nagwintowac i zarkęcic ja jakąs srubą, ale tak troszke i reszte sruby odpiłować)

no tak ale to są cieniutkie rureczki. ale ja sie tak zastanawiam, aby zrobic taką szerszą rurke, o średnicy ok 4-5 cm, przyłożyć ją do np. cpu i wyprowadzic na zewnątrz... i tam peltiera albo i dwa... bo jezeli się ją schłodzi peltierami z jednej strony, to ona sie schłodzi z drugiej i tym samym procesor... a na zewnątrz peltiery mozna schłodzic np. duuzym blokiem wodnym ktory trudno by bylo do budy wcisnąć... i jeszcze załaczam schemacik rurki: widze ze temat nie cieszy sie powodzeniem.. a szkoda bo wydaje mi się że można by zrobić z tego coś naprawde wydajnego... :?

Witam . w trakcie sprzatania znalazłem w domu dwa numery "młodego technika" jeden z 1966 a drugi z 1969 ruku. w tym nowszy natknąłem sie na artykuł o nadprzewodniku ciepła. Może sie komuś to przyda, wg. mnie brzmi interesująco, choć nie ukrywam że mogą być problemy w budowie. artykuł można przeczytać tutaj „Rurka ciepła” jest rzeczywiście zwykłą rurką. Ma cienkie ścianki, jest hermetyczna, z wnętrza jej wypompowano powietrze. Od wewnątrz ścianki wyłożone są porowatym materiałem – specjalną wykładziną ceramiczną lub włóknistą tkaniną, np. szklaną przędzą. Materiał ten jest przepojony lotną cieczą. Działanie nadprzewodnika jest następujące: po ogrzaniu jednego końca rurki następuje wyparowanie cieczy, para podąża do drugiego końca rurki, gdzie ulega kondensacji, oddając tzw. Ciepło skraplania zimniejszym ściankom. Powstała z tego skroplenia ciecz dzięki włoskowatości wykładziny podąża do ogrzewanego końca rurki. Oto cała „mechanika” pracy nadprzewodnika ciepła. Wielka wydajność przeprowadzenia ciepła wynika z faktu, że ciepło skraplania cieczy jest stosunkowo duże. Nadprzewodnik ciepła działa równie sprawnie w warunkach grawitacji ziemskiej, przeciążeń czy też w warunkach nieważkości kosmicznej. W charakterze cieczy zaś stosuje się w nich rtęć i wodę, metanol, aceton, ciekłe metale – cez, potas, sód, lit, ołów, bizmut, sole nieorganiczne itp. Ciekaw jestem co wy sądzicie o mozliwosci zastosowania tej rurki przy chłodzeniu komputerów. Ja sam nie jestem ekspertem w tej dziedzinie. W najbliższym czasie postaram sie dodac obrazek przedstawiajacy schemat działania rurki.