
n3mo
Stały użytkownik-
Postów
53 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Osiągnięcia n3mo
Newbie (1/14)
0
Reputacja
-
Easy mode: Hard mode: :wink:
-
Żydzi po prostu lubią czuć się strasznie pokrzywdzeni przez świat i los. Polacy są "Chrystusem narodów" wiecznie poszkodowanym przez historię, Amerykanie płaczą że nikt już nie chce ufać dolarowi a pedały domagają się wymyślonych praw bo są "tak strasznie poszkodowani przez prawo i społeczeństwo". Ludzie lubią sobie ponarzekać, w końcu to świetny sposób na zdobycie współczucia... i dużej kasy. A co do napisu to jak znam życie jakiś prywatny kolekcjoner wyłożył odpowiednią gotówkę i napis wisi teraz na ścianie jego piwnicy, obok kilku innych pilnie poszukiwanych antyków. Za 50 lat wypłynie na jakiejś aukcji zupełnym przypadkiem. A już jutro na czarnym rynku pojawią się podróbki ;)
-
Taśma Scsi Sas Do Dysku Twardego
n3mo odpowiedział(a) na Daniel27 temat w Dyski SSD, HDD, CD-ROM, DVD, Pendrive
SAS to nie do końca SCSI, raczej następca SCSI. Kabel SAS jest taki sam jak SATA. Druga sprawa - jaki dysk kupiłeś? Potrzebujesz dysku ze złączem SFF 8482 (zasadniczo takie samo jak SATA), jeśli kupiłeś dysk SCSI - Ultra320 (Ultra4) itp. to kupiłeś zły dysk. Pomijam brak sensu używania SAS (czy SCSI w ogóle) w warunkach domowych. -
Biorąc pod uwagę jak źle napisanym programem jest gadu-gadu strzelam że powiadomienie wyłącza niektóre efekty DirectX, na przykład wielokrotnym wywołaniem. OpenGL ma szereg zabezpieczeń przed błędami działającymi właśnie w ten sposób (tzn. ignoruje konkretny efekt przy błędzie) więc zapewne DirectX również. Moja teoria - powiadomienie gadu-gadu używa elementów DirectX albo OpenGL (nie wiem czego używa ta gra) co powoduje wyłączenie ich w grze (zabezpieczenie przed błędami albo zwykły bug) i subiektywny wzrost wydajności.
-
Daruj sobie tę informatykę ;) Do niczego nie chcę Cię nakłaniać, mogę tylko dodać kilka spostrzeżeń z własnego doświadczenia. Taką kwotę najlepiej zainwestuj w siebie, sugeruję np. porządny kurs hiszpańskiego. Przyda Ci się bardzo w przyszłości (w Ameryce pd. i większości Afryki dogadasz się właściwie tylko w tym języku), a póki co możesz sobie dorabiać korepetycjami (oczywiście po osiągnięciu pewnego poziomu). Uzasadnienie jest proste - zwiększając swoje kompetencje drastycznie zwiększasz szanse na lepiej płatną pracę w przyszłości, rozdrabniając się na dwie różne dziedziny w żadnej nie osiągniesz tego, co mógłbyś osiągnąć koncentrując się na jednej. Po drugie studiowanie informatyki "na wszelki wypadek" po prostu nie ma sensu. Pięć lat po ukończeniu studiów (te pięć lat przepracujesz powiedzmy w turystyce) nie możesz wykazać się żadnym doświadczeniem w tym zawodzie, więc dla pracodawcy nie jesteś zbyt atrakcyjny (a mówię to jako pracodawca w sektorze IT), zostaje tylko własna działalność - a do tego nie potrzebujesz papierka z uczelni tylko własnych umiejętności. Podsumowując - inwestowanie w siebie zwraca się zawsze, te dwa tysiące zainwestowane teraz np. w kurs językowy w przyszłości mogą ci przynieść znacznie większe zyski. A studiowanie informatyki w tej sytuacji nie ma żadnego sensu, w tym czasie mógłbyś już nawiązywać znajomości w biurach podróży :)
-
Spalił Ci się zasilacz? Zobacz co zrobić
n3mo odpowiedział(a) na Zenfist temat w Zasilacze, Obudowy, UPS
Dwie godziny temu zdechł mi Chieftec GPS-650AB :wink: Nie podołał mocno kręconemu X4 955 i GTX 275, zrobił spore "bum" i od spalonego rezystora zapaliła się izolacja przewodów. Pechowo, bo służył tylko jako zasilacz na dwa dni. Zabrał ze sobą Asusa M4A79T Deluxe i Swiftecha MCP655. -
Chyba Uszkodzony Dir-300 Po Instalacji Dd-wrt
n3mo odpowiedział(a) na cesar temat w Sprzęt Sieciowy, Wi-Fi
Jak widać nie zawsze pozwala ;) Jeśli router jest uwalony do tego stopnia to przez rs232 też nie ma do niego dostępu. JTAG to najszybsze i najprostsze rozwiązanie. Linksysy są niebrickowalne dlatego że każdy ma ładnie zrobiony pinout do JTAG, więc ratowanie ich zajmuje chwilkę. Nie wiem jak jest z wyższymi modelami D-linka, osobiście zawsze używałem Linksysów więc przyznaję się do częściowej niewiedzy. Wnioskuję tylko po ilości zbrickowanych D-linków z którymi się spotkałem i problemach jakie ludzie mają z ratowaniem ich. @cesar Dir-300 działa na Atherosie, DD-WRT jest pisane na Broadcomy, konwersje są bardzo problematyczne. Gdzieś na forum DD-WRT był o tym spory temat, czasem konwersje po instalacji wchodzą w reboot-loop i pomaga tylko JTAG. Jeśli nie czujesz się na siłach (rozłożenie routera i lutowanie kabli) to gwarancja będzie chyba najlepszym wyjściem. Ale najpierw próbuj się połączyć z redbootem, masz na to sekundę. -
Chyba Uszkodzony Dir-300 Po Instalacji Dd-wrt
n3mo odpowiedział(a) na cesar temat w Sprzęt Sieciowy, Wi-Fi
Po pierwsze opisz dokładnie jak flashowałeś tego Dir-a. Dostępny jest w dwóch rewizjach, A1 i B1, każdą flasciach!e się zupełnie inaczej, A1 przez redboot, B1 jak normalny update w panelu administracyjnym więc przede wszystkim sprawdź czy masz odpowiednią rewizję. Jeśli nie masz z nim żadnego kontaktu po flashu to da się go uratować tylko JTAG-iem, pod warunkiem że ma piny. Następnym razem kup Linksysa, ich się nie da brickować :) -
Cały ten "problem" zaczął się w biurach ludzi z Fox News cierpiących na brak nowych tematów i kiepskie statystyki oglądalności. Zauważcie że wszystkie te "straszliwe pandemie" zaczęły się właśnie od nich, począwszy od SARS (ogólnoświatowa panika i milionowe straty z powodu choroby na którą zachorowało łącznie około 8000 osób, zmarło z tego 7%). Jak nie ma żadnych "breaking news" to się je wymyśla i przy okazji napędza koniunkturę koncernom medycznym. Szczepionki są okej kiedy w grę wchodzą choroby o dużej śmiertelności albo stanowiące konkretne zagrożenie, ale w większości przypadków grypę wystarczy odsiedzieć w domu z książką i ciepłą herbatą, tym bardziej że szczepionki na nią są wątpliwej jakości.
-
Bitchin' Fast 3D 2000 Długie to były Voodoo 5 z czterema GPU, jeśli chodzi o współczesne konstrukcje to chyba najdłuższy będzie 4850 x2 od szafirka, jak zauważył prznar1.
-
Wszystko zależy do czego chcemy dojść. 50-70W zapasu wystarcza do osiągnięcia temperatury ciut niższej niż jest w stanie osiągnąć dobre LC, ale żeby nakłady na taki układ miały jakikolwiek sens lepiej od razu dążyć do temperatur znacznie niższych niż temp. otoczenia a wtedy różnica mocy musi być znacznie większa. A chłodzenie ciepłej strony ogniwa to najważniejsza rzecz, trzeba pamiętać że Peltiery oddają znacznie więcej ciepła niż transportują więc przy dużej mocy efektywne chłodzenie bywa większym problemem niż zasilanie. Cały czas rozważamy Peltiera jako rozwiązanie do używania ciągłego, a w tym przypadku najlepsze rozwiązanie to nie przesadzać z temperaturami :) Kilka modulów schładzających ciecz (np. w miedzianym rezie) to rozwiązanie dobre z kilku przyczyn: -Peltiery o mniejszej mocy łatwiej schłodzić -w takim układzie chłodzona jest cała ciecz co jest dobre w rozbudowanych układach (CPU, NB, 2xGPU itp.) -Układ jest bardzo uniwersalny, wymienniki można ustawiać w newralgicznych miejscach (np. pomiędzy GPU) -Sumaryczna moc jest spora, za to bardziej rozproszona i łatwiej sobie z nią poradzić. Urok Peltierów polega na tym że są bardzo uniwersalne, można budować rożne układy w zależności od potrzeb i upodobań :wink:
-
Po pierwsze poczytaj najpierw jak ogniwo działa, bo zgodnie z rysunkiem przesyła ciepło kablem, co jest oczywiście kompletną bzdurą. Po drugie żeby skutecznie schłodzić podkręconego Phenoma (tak żeby miało to sens, czyli sporo poniżej temperatury otoczenia) potrzebujesz potężnego ogniwa, transportującego co najmniej 250W - ogólna zasada jest taka, że ogniwo powinno być zdolne przenieść co najmniej dwukrotnie (w idealnym przypadku trzykrotnie) większą moc niż procesor ma TDP żeby cała idea miała jakikolwiek sens. Peltier 250W pobiera co najmniej 500W przy napięciu 15.4V, więc musiałbyś zbudować osobny zasilacz który nie byłby tani. Ogólnie moduły Peltiera nie za bardzo nadają się do używania na dłuższą metę, wymagają ciągłej uwagi i bardzo łatwo je uszkodzić (fizycznie i elektrycznie). Do tego dochodzą problemy z kondensacją. Znacznie lepszym pomysłem (który sam właśnie realizuję - czekam na zamówione rezy) jest używanie mniejszych ogniw do schładzania płynu w LC do ~15*C. Metoda bezpieczniejsza (nawet w razie awarii ogniw LC działa cały czas), mniej skomplikowana w budowie (można użyć kilku ogniw o małej mocy które spokojnie można chłodzić radiatorami), nie ma problemów ze skraplaniem i cały układ jest praktycznie bezobsługowy, szczególnie przy zastosowaniu kontrolera sterującego ogniwami w zależności od temperatury płynu.
-
Nie wszystkie współczesne gry są wielowątkowe, większość opiera się o starsze, trochę unowocześnione silniki w których wielowątkowość jest dodana trochę na siłę albo wcale. Fallout 3 nie jest wielowątkowy. A jeśli chodzi o Vistę i gry to jest to problem innej natury - obsługa sprzętu w tym systemie to jeden wielki syf, burdel i malaria. W XP obsługa sterowników GPU opiera się o warstwę HAL, wszystko działało sprawnie i było dopracowane, w V sterownik działa w warstwie użytkownika i wynika z tego cała kupa problemów (wystarczy sobie przypomnieć ile czasu zajęło nVidii uruchomienie SLI w tym "systemie"), to co opisujesz jest zapewne wynikiem dziwacznej filozofii działania systemu albo sterownika.
-
Muszą być identyczne, chyba że używasz architektury NUMA.
-
Kilka lat temu miałem bardzo analogiczną sytuację, sąsiad w garażu i na podwórku bawił się w stolarkę. Efekty były tragiczne - od rana do wieczora hałas pił i szlifierek, od zapachu lakierów kręciło się w głowie. Kilka razy próbowałem załatwić to spokojnie, oczywiście za każdym razem słyszałem "na swoim jestem to se moge". Załatwiłem to trochę bardziej kosztownie ale szybko i skutecznie, wykończyłem go kolejnymi pozwami (zakłócanie porządku, zanieczyszczanie okolicy, używanie groźnych substancji w nieodpowiednich warunkach, przekraczanie norm hałasu, nieprawidłowa utylizacja odpadów chemicznych zagrażająca mojemu zdrowiu itd., prawnicy mają niesamowitą inwencję w takich przypadkach). Dość powiedzieć że w końcu komornik zajął jego dom na poczet długów a ostatnia sprawa dotyczyła groźby karalnej, znieważenia i ataku z użyciem niebezpiecznego narzędzia (kawałek deski), za co posiedział osiem miesięcy. Chamstwo trzeba tępić a domy służą do mieszkania w nich i relaksowania się, nie do urządzania sobie zakładu w środku spokojnego osiedla i zaniżania wartości gruntu w całej okolicy. Jeśli amerykanie uczą nas czegokolwiek przydatnego to jest to to, że takie konflikty znacznie szybciej niż publiczne urzędy rozwiązują sądy, kluczem jest dobry prawnik i zgromadzenie dowodów (zdjęcia i filmy są nieocenione, zeznania innych sąsiadów też się przydały). @DziubekR1, popieram. Nie ma sensu się godzić na takie rzeczy w swojej okolicy. Aczkolwiek nie jestem zwolennikiem działania przez organa publiczne (ich tempo woła o pomstę do nieba) życzę powodzenia, szkoda że polaków trzeba uczyć prawidłowego wykorzystania ich domów i zasad współżycia sąsiedzkiego.