Witam. Na dniach planuje kupno nowego komputera (w końcu raz na 10 lat wypada nadrobić zaległości). Idąc za ciosem monitor również idzie do wymiany, bo kto w dzisiejszych czasach używa 19" CRT ;). Na ten cel mam 1600zł, ale niestety sprawa z wyborem nie jest prosta. Ze względu na rodzaj matrycy byłem napalony na Della 2209WA, ale są spore problemy z dostępnością. W dodatku czuję lekki niedosyt jeżeli chodzi o przekątną obrazu - często oglądam filmy na komputerze, a tutaj rozmiar ma znaczenie.
Z niesmakiem zacząłem się oswajać z myślą kupna TN'ki (co nie było proste po przeczytaniu tylu opinii jakie to zło, tragiczna czerń, słabe kąty itp.) W sklepie przyglądałem się trochę Benq E2400HD i powiem szczerze nie było aż takiej tragedii jak się spodziewałem.
Moje potencjalne typy to:
- 24" Asus VW246H (16:9), 1050zł
- 24" Benq E2400HD (16:9). 1120zł
- 24" HP Pavilion w2448hc, 1475zł
- 26" LG W2600H-PF, 1550zł
Co myślicie o sprawie? Komputer to dla mnie głównie źródło rozrywki, więc odwzorowanie kolorów nie ma aż takiego znaczenia (dlatego większość podanych przeze mnie monitorów ma powłokę typu GLARE). Jednocześnie nie mam ochoty tracić nerwów, że nawet lekkki ruch głowy powoduje zmiany kontrastu.
Proszę o pomoc w znalezieniu kompromisu pomiędzy przekątną, jakością i ceną :)
Pozdrawiam.