O shit :lol: Myślałem, że tylko ja jestem takim hardcorowcem co w to jeszcze gra. Aż się łezka w oku kręci :rolleyes: Co prawda już nie tak często jak kiedyś, bo mój czas wolny diametralnie się zmniejszył. Chyba znowu znajdę płytkę z JA2 w czeluściach mojej szafy. Jak to mówią: "Stara miłość nie rdzewieje" i coś w tym jest. Dla mnie po prostu klasyk. Tak więc fajnie wiedzieć, że są jeszcze ludzie co grają w to, a jeszcze lepiej, że społeczność dalej tworzy mody. Chętnie obadam tego moda.
Pozdr.