Witam serdecznie, mam spory problem z laptopem, oto jego specyfikacja:
Model: Belinea o.book
Procesor: AMD Turion64 X2 TL56 (1.60GHz, 2x512KB, 800 MHz)
Pamięć cache [kB]: 1MB
Pamięć RAM [MB]:2 GB DDR2 667 MHz
Dysk twardy [GB]:160 GB 5.400
Karta graficzna: ATI Mobility Radeon X1200 do 256 MB współdzielonej pamięci
Wyświetlacz:15,4'' (1280 x 800) Matryca Aktywna
Komputer jest nowy, ma raptem miesiąc sprawował się bardzo dobrze aż do wczoraj. Niestety od wczoraj nie włącza się. Po naciśnięciu przycisku zasilania zapala się zielona lampka Power, słychać wentylatory i właściwie tyle. Komputer dalej nie rusza, dodam że pracuje cicho, tak jakby był w hibernacji. Nie jest to problem baterii bo ta była naładowana do jakichś 80 % jak to się stało poza tym komputer ładuję baterię normalnie, miga pomarańczowa lampka a gdy bateria się naładuje pali się na zielono. Włączałem go też z wyjęta baterią i sytuacja była identyczna. Dopiero kiedy podłączyłem zewnętrzny monitor komputer zaczął się w ogóle uruchamiać - obraz wyświetlał się zarówno na monitorze laptopa jak i tym zewnętrznym. Na początku ładowania wyrzucił jakiś błąd po czym zostałem przekierowany do ustawień biosu żeby ustawić godzinę i datę. Po tym zabiegu komputer włączył się w miarę normalnie, zalogowałem się do systemu, przekopiowałem kilka plików na pendrive'a i komputer się zawiesił. Po ponownym uruchomieniu znowu pochodził chwilkę i się zawiesił wyłączyłem więc go, odłączyłem monitor zewnętrzny i powtarza się sytuacją z początku, czyli zapala się zielona lampka power, słychać cichy szum wentylatorów, ekran jest czarny i nic dalej się nie dzieje.
Byłbym wdzięczny za jakąś pomoc, ostatecznie oddam go do serwisu ale zależy mi na czasie bo laptop służy do pisania pracy magisterskiej dla mojej dziewczyny.
Pozdrawiam