króciutka recenzja Fify wg. MNIE.
Grafika: Gra może i ma ładną w miarę grafikę, ale jest totalnie HERMETYCZNA. Jak dla mnie to typowa Fifa - wszystko jest plastikowe, linie boczne są nieskazitelnie gładkie (robione w paincie?), zawodnicy jakoś dziwnie reagują momentami na przyjęcia piłki. Na moim sprzęcie przy maksymalnych detalach gra potrafi niemiło chrupnąć z nie wiadomo jakiej przyczyny. kamery strasznie dziwne - praktycznie żadna mi nie pasowała. Brak mi kamerki ze środka boiska z dość wysokiej odległości. Transmisyjna zdecydowanie za daleka, dynamiczna za blisko.
Dźwięk: nie ma zbytnio się co czepiać - okrzyki są, Szpaku jest. Ale do PESa 6 z dodatkowymi Enchantami nawet się nie zbliża.
Technikalia: Ustawienia sterowania to istna mordęga - po przyzwyczajeniach z PESów musiałem 3 razy z gry wychodzić aby ustawić dobrze w pada w tym idiotycznym menu. Widać że to ewidentny port z konsoli. Szkoda że PES również ma takie durne menu.
Rozgrywka: Mecze na poziomie PRO są żenująco łatwe (jeden prosty patent - granie w uliczkę i taktyka 4-3-3). Dopiero wyżej już można się coś pobawić. Rywalizacja z drugim człowiekiem - mało dynamiki, gra bardziej mnie męczyła niż bawiła.
jutro popróbuję jeszcze się z nią pobawić, jutro również dostanę PESa2011 w łapki i też go postaram się skwitować. Po waszych głosach stwierdzam, iż zawiodłem się na waszym guście :D Myślałem że to będzie rewolucja - jak dla mnie to ewolucja, i to nie pełna.
ocena za całokształt - 6+/10 (po rozegranych ok. 20 spotkaniach (15vsPC, 5vsKumpel)