O avr'ach właśnie kończę czytać druga książkę więc ich budowę znam , przynajmniej pobieżnie. I myślę, że ta wiedza będzie wystarczająca.
Bardziej interesowały mnie techniczne aspekty budowy samego symulatora. I coś wymyśliłem w ciągu tych kilku dni. Mianowicie:
a) program na kontroler jest zapisany w pliku TXT w postaci mnemoników,
b) wczytujemy go,
c) interpretacja poszczególnych komend /ot problem - postanowiłem użyć istringstream - którym, notabene jeszcze nie posługiwałem się/,
d) jakimś sposobem mnemoniki zapakować do funkcji:
do...
switch
while
a resztę czyli argumenty jako parametry tych funkcji.
Jak myślicie ma to ręce i nogi. Jakieś sugestie? Robił już ktoś coś takiego? Są na to łatwiejsze sposoby?
Na tarczy czy z tarczą?? he he he he