Witam. Mam wielki dylemat odnośnie wyboru nowego dysku twardego. Mianowicie potrzebuje wydajnego produktu dla zwykłego użytkownika. Po przekopaniu się przez masę opinii na temat twardzieli wybrałem kilka modeli które zdaniem expertów zasługują na uwagę. Dodam że nie ma dla mnie różnicy czy jest to 640gb czy 500gb
Seagate 500 GB Barracuda 7200.12
WD Caviar Blue 640 GB WD6400AAKS 16MB
WD Caviar Black 500GB WD5001AALS 32MB
A wiec jeśli chodzi o wydajność myślę że są one na jednakowym poziomie (przynajmniej ja jako zwykły użytkownik nie odczuje różnicy).
Na 4 wymiany platform dysk wymieniam po raz 1 i chciał bym żeby nowy dysk nadawał się do równie długiego bezawaryjnego użytkowania.
Za seagatem przemawia cena ale z opinii wynika że są to raczej jakościowo słabe dsyki, awaryjne. Ale może jest tak dlatego że po prostu są bardzo popularne i dużo się ich sprzedaje ?
Natomiast jeśli chodzi o niezawodność działania dyski WD zbierają same pozytywne opinie ale są również droższe od seagate.
Tak wiec problem sprowadza się do tego czy mogę zaryzykować i kupić seagate 7200.12 czy dopłacić i kupić WD'ka.
Jeżeli w mojej sytuacji najlepszym wyjściem jest dopłata do caviara to prosił bym bardzo o opinie porównawcze black vs blue zakładając ze obydwa sa w równych cenach. Przypominam że priorytetem jest długoletnia niezawodność.