Witam.
Zacznę od tego, że przez rok, ponad rok wszystko było w porządku, pingi byłby małe, cały czas w granicach 50ms przy podłączonym routerze, natomiast od jakiś kilku miesięcy w godzinach popołudniowych, czasami wieczornych występują skoki, z 50, 52, 55, 50 do 110, 150, 240ms, itp. Na 100% jest to wina router, to przez niego nie można normalnie chodzić po stronach internetowych, grać przez sieć czy oglądać filmiki na Youtube.
Facet z infolii, gdzie dzwoniłem powiedział, że u nich sygnał jest w porządku i oczywiście miał rację. Zasugerował, abym podłączył kabel sieciowy bezpośrednio do modemu i jak się okazało, pingi są idealne, granie przez sieć jest jak najbardziej możliwe, nie wspomnę już o chodzeniu o stronach internetowych czy oglądaniu filmików z różnych stron.
Teraz, póki w domu nie ma mamy, podłączyłem się przez kabel sieciowy do modemu i jest super, wszystko pięknie działa, no ale jak wróci do domu, to niestety będę musiał podłączyć się przez router. Router na chwilę obecną jest wyłączony z sieci.
Jeżeli trzeba jakieś dane podać, by zniwelować ten problem to proszę pytać. Jestem zielony jeżeli chodzi o te sprawy z internetem, więc proszę nakierować mnie krok po kroku co mam robić.
Tak przy okazji, facet z infolinii wspomniał o tym, że ktoś może podpinać się pod sieć, tzn. może w różnych godzinach chodzić po stronach internetowych, co jest skutkiem tych wysokich pingów. Pewnie ma rację, dlatego może wystarczy zabezpieczyć sieć bezprzewodową i problemu nie będzie?
Dziękuję i pozdrawiam.