Cześć !
Mam mały problem z którym męczę sie już drugi dzień i nie wiem o co chodzi.Zaczne od tego że dostałem od znajomego peceta który się "popsuł".Specyfikacja: Celeron 1,7 , 2x 256 ram ddr 133 mhz , geforce mx440se , płyta nie jest "podpisana" i codegen 300w :lol2: Na pierwszy rzut oka wyglądało wszystko dobrze , jednak po przeglądnięciu i wyczyszczeniu wszystkie zauważyłem że kondensatory na płycie głównej są wypukłe [ znajdują się one zaraz obok procesora].Cały ten sprzęt podłączyłem pod zasilacz OCZ żeby zobaczyć czy ruszy i niestety nie ruszył z tym że wentylatory się kręcą , karta sie grzeje procesor też się grzeje a bios nie wydaję żadnego dzwięku jednak jak wyjmę pamięci to odzywa się.Tak więc podejrzeniem była płyta jednak zakupiłem nową podłączałem wszystko i znów takie same objawy , teraz takie pytanie , wygląda to bardziej na uwalony procesor czy grafikę ? z racji tego że nie mam możliwości sprawdzenia tych dwóch podzespołów wolę zapytać może ktoś miał juz podobny problem.
edit:Pewnie ktoś zaraz zapyta czy podłączyłem monitor :) tak , jest podłączony.
Bios też restartowałem milion razy.