ArmenVanLasso

Witam. Mam coraz większy problem z moim komputerem. Pierwsze objawy miałem jakiś rok temu, ale zdarzyło się to tylko raz, więc je zignorowałem. Ostatnio jednak od jakiś dwóch miesięcy bios coraz częściej przestaje wykrywać wszelkie urządzenia ATA. Próbowałem zmiany zworek, podłączania bez zworek, przekładania taśm (mam nowe), podłączania dysku i napędu po jedną taśmę zarówno w jedno jak i w drugie wejście na płycie, podłączania wszystkich dostępnych kabli zasilania dysków do napędu i dysku (napęd widać, że pracuje a dysk słychać, że chodzi na każdym kablu zasilania). Próbowałem także działać w biosie - wpisywać ręcznie pojemność dysku, zmieniać na LBA itp. Dokładnie wyczyściłem komputer z kurzu. Sprawdzałem również kondensatory na płycie i w zasilaczu. Nie widzę niczego podejrzanego. Jak podłączam bez zworek do osobnych taśm to czasami wykrywa tylko napęd DVD, czasami tylko dysk. Zdarza się też, że dysk zostaje wykryty niepoprawnie (dziś był widoczny jako 120gb i z dziwną nazwą) lub napęd (który jednak wtedy działa, lecz w biosie widnieje pod dziwną nazwą). Specyfikacje komputera: Płyta główna: Gigabate GA-8SIMLFS BIOS: VERSION; F1, DATE;08/16/2002, PART NUMBER; 6A6IXGOR Procesor: Intel Celeron 2Ghz RAM: 512mb+256mb Grafika: Nvidia GeForce 4 Mx440 with agp 8x Zasilacz: Emko 300Watt HDD: WD800 80GB DVD: LG GSA-H12L Do płyty podłączone mam jeszcze: Wifi Atheros AR5007G Wireless Network Adapter 4+1 portowy USB pod PCI (do tego wpięty moduł bluetooth) Obecnie komputer się włączył i działa normalnie, ale nie na długo. Post napisałem właśnie z niego. Proszę o pomoc, gdyż nie mogę go wyłączyć. Jak to zrobię to znów bios nie będzie widział dysku ani napędu.

Witam. Dzisiaj ojciec dostał komputer od znajomego. Intel celeron 800mhz z wyjmowalną kością bios " 686 AMIBIOS GC 2000 AB48". Po podłączeniu komputera wszystko było ok do puki nie zajrzałem na drugim komputerze do jakiegoś artykułu mówiącego jak ustawić bios, żeby komputer chodził szybciej. Gdy zapisałem ustawienia i zresetowałem komputer mój sprzęt już nie wstał. Uruchamia się płyta - wiatraki się kręcą, dioda świeci, procesor się grzeje w normalnym tempie, jednak nie słychać ani beepera żeby przeprowadzał testy ani nie widać (diody klawiatury nie świecą i stacja dyskietek również) Jako że płyta ma wbudowaną grafikę to najpierw próbowałem podłączyć monitor do niej. Jednak gdy to nie pomogło wyciągnąłem z trzeciego prawie takiego samego komputera sprawną kartę graficzną pod agp, później znalazłem również sprawną pod pci, niestety ciągle było to samo. Podmieniałem wszystkie części po kolei wkładając je do sprawnego trzeciego komputera. Nawet próbowałem resetować bios - zarówno poprzez przełożenie zworki, wyciągnięcie baterii na 10 min jak i nawet chwilowe wyciągnięcie kości bios ( wiem, że trzeba ją wyciągać pineską tak, żeby nie dotykać styków). Nie pomogło. Z zasilaczami również próbowałem i nic. Oddał bym tą płytę z biosem do punktu skupu takich rzeczy zamiast zakładać ten temat na forum, jednak płyta jest nowsza niż ta, którą posiadam w drugim komputerze, dlatego proszę Was o pomoc. Podejrzewam płytę bądź bios (choć bardziej stawiam na to drugie). Z góry wszystkim dziękuję. ps. nie znam modelu płyty głównej (nie mogłem nigdzie znaleźć):/ jednak jeśli będzie to konieczne mogę podać nazwę mostka i kilku układów scalonych. Poradniki z których korzystałem: Isk - BIOS - Opis całego BIOSu, Poradnik do ustawień w biosie. - Software, a tutaj patrzałem tylko co oznaczają niektóre rzeczy w biosie: BIOS – Wikipedia, wolna encyklopedia i troszkę podkręciłem procesor.

Próbowałem w sklepie komputerowym na innym mocniejszym zasilaczu i to samo. Tak się zastanawiam nad procesorem czy płyta go obsługuje

Witam. Kilka dni temu kupiłem płytę główną firmy ASUS P5LD2-TVM SE/S wraz z procesorem Intel Celeron Dual Core. Link:Płyta + procesor. Problem w tym,że jak włączam komputer to obraz na monitorze się nie wyświetla. Wiatraki się kręcą, słychać że dysk działa. Wszystko dobrze mam podłączone. Próbowałem nawet przywrócić ustawienia fabryczne biosu poprzez wyciągnięcie baterii na płycie. Konfiguracja komputera: Płyta główna: ASUS P5LD2-TVM SE/S Procesor: Intel Dual Core E1400 Ram: 2GB Goodram na kości (kość jest nowa) PC 6400 800Mhz (non ECC) Zasilacz: 400W Take Me z PFC (nowy) Dysk Twardy: Samsung 250GB (nowy) ps. sprawdzałem, czy nie ma gdzieś popuchniętych kondensatorów i nie widzę takiego. Głośniczek,który jest wbudowany w płytę też nic nie sygnalizuje. Proszę o pomoc