Witam wszystkich! Na początek podam moją specyfikację:
AMD AthloN X2 Dual Core Processor 3800+
Płyta Gigabyte M52L-S3P
2 GB RAM 800 MHz
NVIDIA GeForce 7600 GT 256mb
Windows XP SP3
zasilacz Tracer 4Life 400 HF Hellfire
stary monitor Panasonica CRT 19"
Działam na rozdzielczości 1024x768, więc wciąż daję radę pograć w większość wychodzących obecnie gier na średnich/minimum. Dostałem za darmo kartę graficzną Sapphire Radeon HD 6670 z 1 GB RAMu. Karta wymaga minimum 400W mocy. Żadne OC mnie oczywiście nie interesuje. Doskonale wiem, że ten zasilacz jest lipny i umieszczony na tzw. czarnej liście. Ja działam na nim bezproblemowo od 4 lat, swego czasu miałem dwie karty w SLI, a do tego jeszcze karta muzyczna wymaga osobnego zasilania (Asus Xonar DX), więc trochę tej mocy to wszystko zżera. Wiem, że ciężko tak ocenić, czy to wytrzyma na nowej karcie, ale właśnie o to mi chodzi. Poza tym jeśli nie wytrzyma, to co się może stać? Pada sam zasilacz czy też uszkodzeniu mogą ulec inne części?
Jak wg was nie wytrzyma, to chciałbym sprzedać tą kartę i za jakieś 300-400 zł kupić inną, o podobnej wydajności lub lepszej, co nie wymaga dużo mocy. AMD czy nVidia - nie ma znaczenia. Wiem, że wtedy procesor może zbytnio nie nadążać, ale priorytetem jest póki co karta. WYMIANA ZASILACZA PÓKI CO NIE WCHODZI W GRĘ.
Czy po zainstalowaniu nowej karty opłaca się z moją specyfikacją przechodzić na Directa 11 i Windows 7?
Z góry dzięki za wszelką pomoc.