Szymoon

to moze jakis przyklad ? IMHO naciaganie ludzi - swoje zdanie opieram po przejrzeniu forum nlp...

Zaadaptowany krotki dowcip: Kaczynski jest jak rzeka - trudno oderwac go od koryta :)

dzieki, takie bardziej precyzujace pytania: grafika: tak przegladalem cenniki i z tego chyba bede wybieral: - galaxy z chlodzeniem pasywnym za 313zl taktowania 400/800 - galaxy z chlodzeniem zalmana (chyba taki sam zalman jak mam teraz) za 444zl taktowanie 500/1400 obie z 256mb ram - jest jeszcze ciekawa opcja gigabyte za 319zl (na siriusie taktowanie gpu ma 400 na komputroniku 450... w obu ram 800), w ktorym pasywne chlodzenie lepiej wyglada... no i jeszcze opcja 128mb ram czyli galaxy+zalman taktowany 500/1400 za 345zl w zwiazku z powyzszym pytanie podstawowe, to "co lepiej?" a takie bardziej szczegolowe to: - czy wieksze taktowania galaxy beda bardzo odczuwalne ? - lepiej ORT: ORT: ORT: ORT: ORT: ORT: <span style='color: red;'>ORT: wziasc</span> szybsze galaxy ze 128mb ram czy wolniejsze z 256 mb ram - zalman montowany na galaxy to taki sam jak vf700, tylko ze aluminiowy ? w specyfikacji vf700cu nie ma nic o tym, czy pasuje na 7300gt, a fajnie by bylo go tam wrzucic (mam ten miedziany), dizeki czemu moglbym troche skrecic obroty wentylatora, a ten aluminiowy sprzedalbym koledze... przy wyborze grafy duzy plus te wolniejsze maja ze wzgledu na pasywne chlodzenie (wtedy jakies 100zl wzialbym za swoje chlodzenie i cenowo wyszloby juz naprawde super) plyta: zauwazylem ze ten asrock jest dosyc popularny, ale troche sie obawiam tej "hi-endowej" firmy... nie bedzie mniej stabilna od drozszych plyt ? w jakichs tam rankingach zazwyczaj jest u dolu tabeli. A no i jest model VSATA i Sata2 - ceny prawie identyczne, roznia sie czyms poza karta dzwiekowa ? apropo karty dzwiekowej, raczej nie powinno byc komplikacji z moim terrateciem ? procek: chyba ok, 3000 jest za 254zl a 3200 za 275zl cenowo wyjdzie mnie to za plyte i procek 500zl do tego grafika (300 -440) no i musze jakies chlodzenie do tego dolozyc: jakies propozycje ? na chlodzeniu raczej nie oszczedzam Jeszcze BARDZO wazne pytanie, odnosnie zasilacza: Czy chieftec 350W to pociagnie ?

Zastanawiam sie nad modyfikacja kompa na cos troszke nowszego. Budzet to ok. 700zl(plyta+proc+grafika) - to jest kwota jaka chce wydac, ale jesli bedzie wiecej i wartoby wydac wiecej - ok. Wole rzeczy nowe, ale tu tez jestem elastyczny i jesli naprawde warto, to zaryzykuje cos uzywanego. Aktualny moj konfig: plyta gl: epox 8KHA+ grafika: gf4 ti4400 gainwarda proc: AXP 1800+ zasilacz: 350W chieftec(nowy, wolalbym nie wymieniac) ram: 1GB 400MHz(tez chcialbym zeby zostal) chlodzenie cpu: zalman 6000Cu (jakby sie trafil procek ktoremu to jeszcze starczy to byloby super) chlodzenie gpu: zalman vf700cu(a to chlodzenie na pewno musi zostac - nie oplaca mi sie sprzedawac swiezo kupionego) Najwazniejsze to wymienic plyte glowna i procesor. Nie jestem pewien, czy grafike warto wymieniac od razu, a co za tym idzie, czy kupic plyte z AGP czy PCI-E (jakas wyrazna roznica wydajnosci miedzy tymi samymi kartami na agp i pci-e?). Jesli w wydatkach musze tez brac pod uwage chlodzenie cpu, to powiedzmy ze tak te 100-150zl wiecej moge dorzucic, ale chlodzenie musi byc nieslyszalne. Jeszcze wyjasnienie jak uzywam kompa: Gram czasami, od czasu jak studiuje to mozna powiedziec nawet, ze rzadko, albo wcale. Ale jak juz gram, to chcialbym miec te 40fps w nowszych tytulach (detale na full byc nie musza). Procek interesuje mnie praktycznie tylko AMD, ale nie wiem, moze jest cos co sprawia, ze dzisiaj warto kupic Intela ? Grafika - preferuje nvidie. Natomaist nie chcialbym kupic czegos w stylu GF2MX, czy GF4MX (tylko w nowszym wydaniu). Za propozycje bede wdzieczny

Musialem wymienic zasilacz - jak sie okazalo, to on powodowal restarty kompa(huntkey 300W). Tematem "przy okazji" jest czy zasilacz, w ktorym koncowki (te idace do mobo) sa przypalone (ze dwie czy trzy), jeszcze bedzie sie do czegos nadawal ? po przeczyszczeniu oczywiscie... Ale temat glowny - zamienilem go na chiefteca 350W. Dziala bezproblemowo, od razu widoczna znaczna poprawa napiec, natomiast jest jeden dosyc spory dla mnie problem - zasilacz piszczy. Nie jednostajnie, ale caly czas. Np podczas kopiowania plikow dochodzi do tego, ze bardziej slysze piszczenie zasilacza (ktore wtedy narasta i jest o zmiennej czestotliwosci i natezeniu), niz dysk... Kompa wyciszam, wszystko juz mialem super ciche oprocz dysku, a tu sie zasilacz wybija... Czy on sie jakos wyrobi ? mialem taka nadzieje, ale minal juz jakis tydzien od czasu zakupu... Czy jest jakas szansa, ze mi go wymienia ? W ogole, czy jest to jakas usterka, czy norma ?

ale mnie kusisz :) musze se jakis znalezc i rozkrecic :) ale problem pozostaje i cos chcialbym z nim zrobic...

Sprawa wyglada tak, ze kilka lat temu padl mi fujitsu mpg3409AH-E niedawno wyjalem go z polki celem ponownego uruchomienia. Problem jest taki, ze jest jakos zle wykrywany, tzn. zamiast jego nazwy, w biosie widac jakies dziwne szlaczki i przypadkowe litery, wywala blad, ze jest cos tam nie tak i tyle, w windowsie oczywiscie tez go nie ma. Myslalem "jasne -elektronika" kupilem wiec na allegro identyczny dysk, dzisiaj go dostalem. Najpierw sprawdizlem ten nowy - kupiony na allegro. Dziala bez problemu. Wiec przekladam elektronike do mojego, efekt ? Jest dokladnie tak samo jak wczesniej - szlaczki w biosie. Moze troche inne tym razem. Naotmiast do tego nowego z allegro zamontowalem swoja stara elektronike i dziala ! Wiec wychodzi na to, ze elektronika w obu dyskach jest jak najbardziej sprawna. Dyski podlaczalem na tej samej tasmie(najpierw jeden, pozniej drugi - nie rownoczesnie). Co moze byc powodem niedzialania dysku, co rozkrecic, gdzie grzebac ? Mam ten drugi sprawny, ale chcialbym, zeby to moj dysk dzialal, poniewaz mam tam jakies swoje dane no i ten kupiony na allegro ma bad sectory (a moj czy ma to nie wiem, ale chyba nie).

bios sie sam ustawia, instalacja windowsa trudna ?no prosze nie osmieszaj sie. Sterowniki sa zazwyczaj na plytach dostarczanych razem z urzadzeniem i instrukcja (ew. instrukcja na plycie) wiec ? Twoja propaganda jest oparta na bardziej chwiejnych argumentach niz ta lepperowska... Powiedz mi co ty chcesz udowodnic ? komu ? mam wrazenie, ze jakies osobiste frustracje przekladasz na forum... Aha, z tego co wiem, to alt juz kompa zlozyl

jest news na purepc wiec jakos tak zapomnialem podac nazwy :) cena ze strony panasonic USA http://www2.panasonic.com/webapp/wcs/store...000000000005702 edit: wlasnie patrze na: http://www.fotopolis.pl/index.php?n=4822 i cena ? 8000zl - wolne zarty, ktos nas tu w balona robi mowiac oglednie.

super pomysl w tym 2 i 3 - na moj gust czyms swiecacym po prostu pomachal przed obiektywem :)

A ja tak odnosnie nowego wynalazku panasonica - czyli ich cyfrowej lustrzanki. Obiektyw leica powinien gwarantowac bardzo dobra jakosc, natomiast co mi sie nie podoba to: 7.5 Mpx - cos sie wszyscy zatrzymali z tymi pixelami, od gdzies tak 3 lat aparaty wychodza ciagle z tak samo duzymi matrycami. Co mnie dziwi, to np. aparat panasonica zwykly hybrydowy ma 10Mpx - czemu do swojego topowego aparatu nie dali tej samej matrycy ? Obiektyw to 28-100mm - moze byc, choc ja bym wolal od 24mm - na krajobrazy :) Natomiast ciekawi mnie jakie obiektywy bedzie mozna podpiac pod ten aparat... Jest jeszcze maly problem - cena. Za oceanem 2000$ to troche duzo wg. mnie i watpliwe, zeby u nas bylo taniej. Kto bedzie dla niego konkurentem ?

Orgiusz najpierw ad. temat: jak ja skladalem kompa, to wielkiej wiedzy na ten temat nie mialem, troche poczytalem, ale powiedz mi, co trzeba wiedziec ? pomijajac zabawe z pasta, to mi jakos nic nie przychodzi do glowy, bo kabelkow nie da sie na odwrot wlozyc, urzadzen we/wy tez nie da sie zle podlaczyc... Jedyne co mi sie wlasnie przypomnialo, to uwazac przy wkladaniu kabelka usb - mojej siostrze jednak udalo sie go wlozyc na odwrot... a teraz ad. przytyki: Odpowiadam ostatni raz i nie mam zamiaru kontynuowac tu juz dyskusji, Alt zaprazsam ew. na PW jesli bedzie mial jakies watpliwosci - odpowiem. » Naciśnij, żeby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler... « Orgiusz: Jestes jak Policja, zamykasz do aresztu pobitego i tego co bil ? ja bylem przekonany, ze na kulturalnym forum za odzywki typu "Cienki bolku, nie masz pojęcia kto zaszczycił swoją obecnością twój nędzny wątek " "Idź się facet przespać - jesteś taki zielony, że nie nadajesz się do niczego " dostaje sie jakies upomnienie conajmniej, czuje sie tez bardzo urazony postem w ktorym szanowny Lzep zwraca sie do mnie "chlopcze". Nie wiem czy w tych swoich 222 postach cos komus pomogl, ale nie powinno to miec ZADNEGO znaczenia w przypadku takiego zachowania... Tym samym EOT.

Jeszcze jedno mi sie przypomnialo Alt - na te 2 godziny skladania kompa zapomnij o zasadzie "instrukcja obslugi - twoj wrog" :) przeczytaj je sobie jeszcze przed instalacja, a w czasie niej opieraj sie na nich. Lzep: ROTFL 'n LOL nie rob ze skladania kompa takiego wydarzenia. Od 15 lat nic wielkiego sie w tej sprawie nie zmienilo, nic sie nie skomplikowalo. Jakies kompleksy czy co ? Dac zarobic fachowcom ? skladac kompy moze 15 latek, jesli kompy sklada fachowiec, to znaczy, ze nie znalazl sobie lepszej pracy(no bo bycie serwisantem, raczej nie jest szczytem marzen). Nie potrzeba prawie ZADNEJ wiedzy do tego, wyszkolona malpa potrafilaby zlozyc kompa(pomijajac pewno sprawe z procem i pasta). Edit odpowiedz do ALT'a: to co jest na obrazku to IMHO duzo za duzo jak na tego proca ktory jest tam :) Daj tyle, zeby bylo dobrze ;) co przez to rozumiem ? pasta jest tylko po to, zeby wypelnic jakies przerwy miedzy radiatorem a procesorem - pasta przewodzi cieplo znacznie lepiej niz powietrze (ktore by sie znalazlo w jakichs mikro-szczelinach). Nie ma potrzeby dawac grubej warstwy(tak jak na tym obrazku). Jesli chcesz to posluchaj mnie (albo poczekaj na wiecej opinii) i zrob tak: naloz troche pasty na proca i okreznymi ruchami rozsmarowywuj ja po calej powierzchni, jesli nie chce sie "dosmarowac" do brzegow - doloz jej troche. Daj jej tyle, zeby po rozsmarowaniu dokladnie zakryla procesor(zeby go nie bylo widac). pozniej nakladasz radiator i juz. Ja tak robie i temperatury mam ok. Ad. grafa - jesli musisz zakladac tez radiator na karte graficzna(nie jest fabrycznie zalozony). Ale zasada jest taka - nie smaruje sie radiatorow - no bo nie wiesz w ktorym miejscu), tylko uklad, na ktorym bedzie radiator. To samo w przypadku np. mostka polnocnego, albo nakladania radiatorow na pamieci(jesli radiatorki nie maja od spodu specjalnej tasmy przewodzacej) Lzep: szkoda, ze nie jestem moderatorem, bo takie postepowanie kwalifikuje sie conajmniej na punkty, po co w ogole odpowiadasz ? to forum nie sluzy do dowartosciowywania sie, jesli ktos o cos pyta - to pomoz. Jesli nie chcesz pomagac - to po co piszesz ?

Alt nie przejmuj sie i skladaj, kazdy kiedys skladal komp pierwszy raz i w koncu bedziesz i ty musial. Jak mowie skladalem 4 lata temu i to co teraz mam, wtedy tez bylo majatkiem(az glowa boli, ze karta graficzna kosztowala wtedy pod 2000zl), ale rece mi sie specjalnie nie trzesly, bo trudno cos uszkodzic. Uwazaj tylko, zeby gdzies srubokretem nie zaryc (nie przyciskaj za mocno), jakis sciezek nie przerwac na plycie. Co do smarowania pasta, panowie ?! Naprawde dlugo sie nie interesowalem, ale doskonale pameitam jak sie paste naklada. Nie umiem sobie wyobrazic jak pasta "sama" sie rozprowadzi po przycisnieciu radiatora do proca - idealnie po calym jadrze, bez zartow... Moze jeszcze ktos sie o tym smarowaniu wypowie, natomiast polecam strone www.zalman.co.kr i "how to install" byle jakiego produktu gdzie jest uzywana pasta(na glownej stronie, na dole zazwyczaj jest jakis przykladowy), tam nakladaja troche pasty i rozrprowadzaja jakims "plastikiem". Rownie dobrze mozna rozprowadzic palcem. Nie dotyczy to zapewne CLP, ale domyslam sie, ze alt ma jakies arctic silver ? Alt patrzylem na obrazki tego intela, masz posmarowac calego proca - wszystko to co sie bedzie stykac z radiatorem. Taka zasada, jesli cos sie nie styka z radiatorem, to napewno masz tego nie smarowac :) bo po co.

Amerykanie wybrali sie na wycieczke na Sybir... obadac jaka to dzicz . Wyladowali szamolotem i pomykaja przez zasniezone lasy .. W pewnym momencie z krzakow wylazi 2,5 metrowy niedzwiedz... patrzy na Amerykanow i rura za nimi (a ci w dluga przed niedzwiedziem)... nieopodal imprezka....ruscy mysliwi robia ognicho .. kielbaska .. gorzoleczka... muzyczka ... looozik---- Nagle uciekajacy Amerykanie przewalaja sie przez imprezke rzewracaja stoly rozbijaja gorzalke... Ruski nawet sie niezastanawiaja tylko w pogon, spuscic w[ciach!]l turystom... I tak sie stalo .. dopadli ich i zlali .. wracaja na imprezke i sprzataja ..i przy pracy gadka :- Cieniasy te Amerykanie , wpiernicz dostali ze chej ! -- Ale musicie przyznac ze ten wiekszy w futrze umial sie bic.

1992 jak to sama sie rozprowadzi ? co prawda skladalem kompa (tez pierwszy raz) cztery lata temu, ale wtedy sie raczej rozsmarowywalo (palcem)... Nie wiem jak wygladaja proce intela wiec nie odpowiem "czy po calym" Skrecenie kompa to pestka, pewnie w 2 godziny to zrobisz, a jak sie nie bedziesz obijal to w godzine :) Ram wejdzie tylko w jedna strone wiec sie nie przejmuj(jak nie wchodzi, to nie naciskaj za bardzo, poogladaj itd.), tak samo wszystkie wtyczki, jedynie mozesz miec jakies problemy przy podlaczaniu wtyczek z obudowy do plyty glownej, ale jakis schemat powinien byc rozrysowany w instrukcji od mobo.

Sam poki co mialem dwa klasyki mercedesy - aktualnie W108 z roku bodajze 66, ogolnie w rodzinie mamy ich wiecej(syrenki, dwie warszawy, w tym pick-up i jeszcze kilka ciekawszych). Osobiscie nie jestem zainteresowany, bo pod uczelnie nie odwazylbym sie wybierac poldkiem :), natomaist jutro spytam tate, czy chcialby takiego poloneza. 17 lat to taki akurat wiek nijaki, do klasyka brakuje mu jeszcze sporo, jednoczesnie jest juz dosyc stary jak na "zwykly" samochod. Niestety, ale 60k przebiegu w polonezie to nie jest znowu tak malo, to nie wspolczesne samochody, ktore jezdza 200k, ani nie mercedes, ktory jezdzi 500k. Moze za jakis czas zacznie sie sypac, a jak polonez zacznie sie sypac... No ale jest nadzieja, ze odpowiednio zadbany i wyprowadzany na spacery tylko przy jakichs specjalnych okazjach (np. sluby), zachowa sie dobrze i jeszcze przez wiele lat wytrwa bez restauracji. Ale, ale powiedz cos wiecej o nim, mowisz, ze w swietnym stanie, jak wnetrze ? I czemu to jest wyjatkowy model ? I czy ta cena, 500-1000zl to jest to co cie interesuje, czy tez forumowicze zaostrzyli twoj apetyt :) A i jeszcze wazna kwestia - czy bez gazu, bo jak z gazem, to cienki klasyk z niego bedzie...

Ide dzisiaj ulica z kolega, przed nami dziewczyna odebrala telefon: - poczekaj, slysze cie jak przez mgle

czarny masa, czerwony 12v, zolty/bialy obroty google nie gryzie http://www.google.pl/search?hl=pl&q=wt...v+na+5v&lr=

Jak mi sie resetowal komp, to zmienilem chlodzenie na grafie i chyba pomoglo... Jak masz inne podzespoly, to wymien, np. ta karte graficzna na jakas pewniejsza, pamieci itd.

na innym kompie nie sprawdzalem, ale skoro na tym dziala mi 80gb WD bez problemu, a w dodatku ten fuji wczesniej tez dzialal... jutro jeszcze przetestuje wszystkie ustawienia zworek, ale przymierzam sie do zakupu jakiegos fuji z allegro

Mam kilka pytan odnosnie dyskow twardych, dosyc dziwnych... :) 1. Czy da sie jakos przesmarowac lozyska w dysku ? Mam WD 80gb i strasznie piszczy, domyslam sie, ze to lozyska 2. Czy da sie jakos "zresetowac" dysk, nie wiem polaczyc cos drucikiem (zworek nie widze zadnych) - chodzi mi konkretniej o fujitsu mpg3409 AH, moze to mu pomoze... 3. Chcialem sie upewnic, czy opisane przeze mnie objawy swiadcza o padnieciu elektroniki: dysk w biosie jest zle wykrywany, tzn. zamiast jegon nazwy sa rozne krzaki, pojemnosc jest rowniez zle rozpoznawana. Jak dam ponowne rozpoznanie dysku(czy tam pojemnosci nie pamietam), to zmienia sie jego nazwa - na inne krzaki, pojemnosc tez sie zmienia - nadal na zla. Wsrod tych krzakow raz udalo mi sie odczytac "nasze" slowa, ale jakies takie wyrwane z kontekstu byly :) Jesli to elektronika, to czy wymieniaja ja, musi byc dokladnie z tego samego modelu ?, mam nadzieje, ze seria juz nie musi byc identyczna... Dysk ma 40GB wiec sie przyda, jest bardzo cichy(lozyska olejowe jesli dobrze pamietam) i pomimo tego, ze wyprodukowany 5 lat temu kreci sie na 7200 obr. wiec nie bedzie odstawal wydajnoscia od tego ktory mam teraz.

carson, to ze ty nie slyszysz czegos, nie znaczy, ze inni nie slysza. Ja przy minimalnych obrotach tez lozyska nie slysze, ale juz tak od polowy da sie to wychwycic, a przy maksymalnych obrotach juz dosyc wyraznie. A co ciekawego zauwazylem, lopatki w fanderze sa identyczne jak w moim starym zalmanie z zestawu cnps 6000... przeplywu powietrza tez nie ma wcale jakiegos wiekszego.

na europa europa czasem dobre filmy leca :) Ale tez mi szkoda tvn turbo, ale pocieszam sie, ze za rok w wakacje bede mial okazje obejrzec wszystkei zaleglosci :)

Skrzynki nie mam, mat wygluszajacych nie posiadam, a zasilacz ze starego 286 nie miescil mi sie w obudowie (co sprawdzilem dopiero po godzinnym odmontowywaniu wiatraka z niego), a ciac nie chce. Ale tak czy siak, kompa i dysk wyciszylem :) Znalazlem w garazu cos, co wczesniej chyba bylo jako zabezpieczenie paczki (grube, raczej twardawe), no i ze zmiany tapicerki w aucie zostalo mi troche filcu. Wyciszylem w ten sposob, ze napchalem tego czarnego gdzie sie dalo, naokolo dysku, ale zostawiajac przestrzen, tak ze dysk nie jest otulony i moga na niego wiac dwa 80mm wiatraki (montowane z przodu obudowy) - nie chcialem go przegrzewac. Aktualnie z dwoch wiatrakow jest tylko jeden, temperatura przy zwyklym uzytkowaniu (winamp, gra) wynosi jakies 40 stopni (niby odczytane ze SMART, ale jakis dziwny ten programik, ktory to umozliwil, jest). Wczesniej - przed modifikacja - bylo podobnie. Oprocz tego grubego czarnego czegos, zastosowalem filc na bokach obudowy, niestety troche dziurawo to wyglada (nie mialem idealnych kawalkow) i braklo mi na front obudowy. Zdjec narazie nie zamieszczam - jutro jak bedzie jasno to zrobie, zreszta pieknie to ta modyfikacja nie wyglada, natomiast zostala wykonana za teoretycznie 0zl - z materialow ktore byly pod reka :). Efekt ? No wlasnie nie jestem pewien, jest wyraznie ciszej, pisk znikl - dzwiek ma teraz nizsza czestotliwosc, ale nie jest to to, co chcialbym osiagnac. Mialem nadzieje, ze wycisze go calkowicie, czyli ze komputer bedzie z dyskiem tak samo glosno chodzil, jak bez niego (co prawda dysk juz swoje lata ma, ale..., a i nie jest to ten z podpisu niestety, tylko jakis caviar 80gb). No wlasnie, jakie byly efekty u was, czy komputer z dyskiem i bez dysku jest tak samo slyszalny ? Czy bylo podobnie jak u mnie (ciszej i dzwiek o nizszej czestotliwosci). Ta modifikacja nic mnie nie kosztowala. Wczesniej mialem pomysl, zeby opakowac dysk szczelnie w skrzynce od CD i zastosowac radiator na hdd od zalmana, zreszta pozniej gdzies widzialem jak ktos cos takiego zrobil - ale taka modyfikacja to juz troche bedzie kosztowac, a jesli efekt nie bylby wcale lepszy - to nie byloby sensu.