
Szymoon
Stały użytkownik-
Postów
1500 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Szymoon
-
hmm musze obejrzec swoje stare zasoby cd-actionow, jesli screamer 4x4 byl dodany do tego pisma, to powinienem go miec (niestety mam daleko do domu i predko tego nei zrobie :( ) Mamy juz trzy gry z udzialem terenowek - ale wszystkie starszawe (nie mowie ze zle), nic nowego nie wyszlo w ostatnich 2 latach ?
-
Wlasnie sobie pogrywam w Insane, jest calkiem fajnie, ale jak dla mnie zbyt arcadowo. Pamietam tez, ze kiedys gralem w jakies inne dema gier, gdzie jezdzilo sie po bezdrozach, ale bylo to zrobione w bardziej realistyczny sposob. No i wlasnie takie gry by mnie interesowaly - symulacje 4x4. Ktos moze rzucic jakies tytulem i ew. krotka opinia ?
-
Varrol ale zes jest pomocny, naprawde gratuluje, irytuja mnie tacy ludzie, nastepnym razem, bardzo prosze lepiej nic nie pisz. Natomiast co do tematu, poszukaj linkow np. na www.v8city.pl www.oldtimercentrum.pl - odnawiaja samochody (ja tam swojego klasyka wymienilem na inny) http://www.mercedesstory.pl Choc bezposrednio o fotki bedzie trudno, (na tej drugiej stronie kiedys byly, nie wiem czemu teraz nie ma), to jest to chyba dobra "baza wypadowa" do poszukiwan warsztatow i informacji. btw. po co ci fotki ? Chyba latwiej, spytac kogos kto odnawia samochody i ogladnac na zywo efekty pracy, jak i sama robote.
-
Nic mnie chyba tak nie zdenerwowalo jak przeprawa z Wordem, ktory robil o wiele wiecej, niz ja bym chcial i nie dalo sie nad tym zapanowac, dodatkowo nie dalo sie cofnac zrobionych rzeczy, a za kilka godzin mialem oddanie zadania w nim. W takiej sytuacji po prostu - sie denerwuje i nie da rady sie odstresowac i przestac o tym myslec(bo trzeba zrobic). Czas na relaks przychodzi, gdy robota sie konczy, gdzies wyjechac, pokoj sobie posprzatac(fajnie relaksuje, a jak pozniej czysto :) ). No ale glownie pojechac w gory i nic nie robic.
-
wyobraz sobie mnozenie jako dodawanie i dodaj... w pamieci trudno by mi bylo mnozyc w systemie szenstastkowym, dodac latwiej.
-
widzisz, a ja bym cie siekierka przepolowil i sie pytal w twojej miejscowosci, cyz nie wiedza "co to jest"... A tak, mogles albo go zostawic - zauwazylby rowniez ktos inny (pomijajac oczywisty fakt, ze by sobie zyl), albo zlapac do sloiczka, jako ciekawy okaz i pokazac jakiemus znawcy...
-
sir Afeen - nie we wszystkich samochodach tak jest. Np. w mercedesie tak nie mialem, to samo w daimlerze, a w jeepie i porsche tak jest. Wiec roznie bywa, no i nie widzialem jakiejs zaslepki w tych dwoch ostatnich. Ale spytam - w jakiej pracy ratowalo ci to mase czasu i czemu ? Bo zabrzmialo jakbys kradl samochody.
-
ale na trasie i tak zazwyczaj jedziesz na piatce i nie zmieniasz biegow :) Poza tym przypatrz sie temu automatowi - tez biegi mozesz zmieniac, tylko bez sprzegla.
-
To w Jeepie natomiast rozwiazanie z reduktorem jest takie, ze osobna skrzynia jest na biegi, osobna na wlaczanie reduktora (jest tam 2H, N, 4H, 4L). N2O nie umiem wyobrazic sobie, jak to H wyglada, mozesz opisac ? A co do audi - ladnie wyglada na tym zdjeciu, jesli naprawde jest w rownie dobrym stanie no to super samochodzik. W srodku skora ??
-
Automatem fajnie sie jezdzi, nie bede powtarzal wyjasnien do czego, ktory bieg sluzy. Tylko takie informacje praktyczne: P - tak to jest "parking" i w tym wypadku zebatki sa jakos tak zablokowane, ze samochodu nie przepchasz, nie wolno tez na tym biegu holowac (holuje sie tylko i wylacznie na N). Jesli na jakiejs gorce ustawisz P to samochod nie powinien sie stoczyc. Przelaczajac biegi miedzy P-R-N-D trzymaj noge na hamulcu. Tzn. jesli juz jedziesz, to prawdopodobnie mozesz wrzucic N (chociaz ja testow takich bym nie robil), no i w czasie jazdy mozna przelaczac od D az do 1 - tylko zwracajac uwage na predkosc, szczerze mowiac nie wiem co sie stanie, jak przy 100 km/h wrzucisz jedynke... Guzik sport prawdopodobnie sprawi, ze na kazdym biegu samochod bedzie ciagnal do wyzszych obrotow. Prawdopodobnie jest tez zamontowany tzw. kick-out (tak mialem w porsche) tzn. jesli wcisniesz gaz do dechy, powinien zredukowac bieg dla lepszego przyspieszenia. No i zawsze gas i zapalaj samochod na P (ewentualnie na N). No i automatu nie ma mozliwosci zapalenia "na pych".
-
OT: mich pieknie to wymysliles, jesli tak samo dobrze idzie ci wymyslanie doswiadczen fizycznych, to mysle, ze nie potrzebujesz pomocy :D Ale swoja droga, istnienie tego topica popieram(nie zabijajmy pomyslowosci), niesteyt sam nie moge nic powiedziec o swoich doswiadczeniach fizycznych, poneiwaz nigdy zadnych ciekawych nie robilem. Nie wiem, moze to sie lapie: srodek ciezkosci: przymocowywujac w odpowiedni sposob lyzke i widelec do zapalki i umieszczajac ta zapalke na kancie stolu. Dokladnie jak to wyglada nie pamietam, ale chwila prob i napewno sie zorientujesz.
-
Zalezy jak mocny, ja mam taki czasami permanentnie, zazwyczaj wlasnie przed grypa moze sie pojawiac, to sa chyba po prostu bakterie. Jak myjesz zeby, to pamietaj zeby przejechac tez po jezyku troche :) Ale tak jak mowisz, to moze tez byc cos z zoladkiem czy watroba, lekarzy jednak tu nie ma i jak nie jestes pewien, to lepiej sie wybrac. A co do grypy czy przeziebienia, to jeszcze chyba nikt nie wspominal o inhalacji z ziolek (szalwia i rumianek), albo kilka kropel olbasa. Oczywiscie na noc skarpety ubrac, ale co ja czesto robie jeszcze zanim mnie calkiem zlapie tzn. wiem, ze nastepnego dnia juz bede pewnie chory (to zazwyczaj sie czuje bardoz dobrze). PRzed zasnieciem caly czas mysle o tym, ze jutro rano sie obudze zdrowy. Czesto to pomaga i faktycznie budze sie w dobrej kondycji :)
-
A ja chcialbym zwrocic uwage na to, ze 25ms moze byc znacznie lepsze od 8ms. Dlaczego ? Jesli tylko te 25ms beda we wszystkich przejsciach kolorow, to by bylo naprawde super, niestety realnie zazwyczaj czas reakcji dochodzi do 50 lub wiecej i jest bardzo niestaly. A wiec 8ms to moze byc przy jakims najlepszym przejsciu dla tego monitora, a w pozostalych przejsciach moze byc fatalnie. Ale mysle, ze ta stalosc przejsc nie tyczy sie tego LCD
-
Wg. mnie szczytem braku poczucia humoru sa reklamy z Wojewodzkim (nie pamietam czy to era czy plus) i te reklamy z kabaretem Mumio (czy tam Munio ??) zreszta jak sam kabaret. Czy to naprawde kogos smieszy ?? Reklama Sprite'a jest conajmniej dziwna, ale juz troche lepiej. Reklamy PZU o wariatach na drogach raczej nie trafia do ludzi - jak zreszta mozemy sie juz tutaj przekonac, moze pokazuje w nietypowy sposob wypadki samochodowe, ale rowniez posluguja sie "wariatami" w sposob malo wyszukany, taki gosc w kaftanie moze czuc sie obrazony, sugerowanie ze powoduje wypadki - wlasnie to jest problemem tej reklamy, nie ja, nie moji znajomi powoduja wypadki, nie zwykly czlowiek, a jacys blizej nieokresleni wariaci - ta reklama nie ma prawa trafic do ludzi, bo nikt z wariatami sie nie utozsamia i bedzie uwazal, ze to nie przez niego sie to wszystko dzieje, a przez kogos innego. Wiecej reklam na ta chwile sobie nie przypominam.
-
Gornikom ktorzy niepotrzebnie wykopuja stare tematy mowimy NIE ! Angelika
-
"klekoty" jak mowisz, zazwyczaj maja do 150 km, w sedanach klasy D montuje sie zazwyczaj takie o mocy w okolicach 100 koni, przyspieszaja do 100 km/h w okolo 10 sekund i przede wszystkim sa o wiele bardziej elastyczne niz porownywalne silniki benzynowe, potocznie zwane mułami :) Co do sportowych samochodow, naprawde chcialbym zobaczyc osiagi jakiegos powiedzmy tak skromniej moze - 250 konnego diesla porownane z odpowiednikiem benzynowym. Jezdze oboma typami samochodow, aktualnie Daimlerem ktory ma jakies 230 koni, oraz jezdzilem tez fiatem marea TD 100 koni. Co moge powiedziec ? Ten pierwszy, podobnie jak wiekszosc benzyniakow bardzo dobrze ciagnie na pierwszym biegu, do duzej predkosci i dosc szybko. To jest glowna zasluga niskiego czasu przy przyspieszaniu do 100 km/h. Jesli juz sie kula te 100 km/h to z przyspieszaniem na najwyzszym biegu nie jest tak wspaniale. NAtomiast fiat marea na pierwszym biegu, podobnie zreszta jak i na drugim przyspiesza niezbyt dynamicznie, przede wszystkim dlatego, ze biegi te trzeba dosc szybko zmienic. Natomiast jak jedzie sie nim 100 km/h na najwyzszym biegu i da gaz do dechy - wciska w fotel i to wyraznie czuc.
-
I tak sobie [ciach!]la na temat roku 2014, ze przepowiednie itd. a jak to na oslej laczce, osly nawet nie przeczytaly czego topic dotyczy, przeczytaly tylko temat, dorobily sobie ideologie i urrrrraaa juz wszystko wiedza.(slowa przede wszystkim do m@lego) Dla zainteresowanych - topic jest o "odkryciu naukowym" o ktorym mozna poczytac w linku oraz w tlumaczeniu.
-
moment obrotowy ma ogromne znaczenie na przyspieszenie... ale dopiero pozniej. Zaskoczyla mnie troche wiadomosc, ze leon benzyniak, szybciej przyspiesza od 80-120 od leona diesla, spodziewalbym sie raczej czegos innego. Natomiast pewne jest, ze np. pod gorke kiedy benzyna ledwie ciagnie, diesel bardzo latwo przyspieszy - to zasluga wlasnie tego momentu obrotowego.
-
http://www.weeklyworldnews.com/features/science/61500 To tez bylo w science :)
-
Shiningami nie wiem ile dokladnie koni, moglem sie troche pomylic, natomiast lepiej chyba z 4 litrowego silnika ta 150-200 koni miec, niz wyciskac tyle z dwulitrowego, prawda ? Przynajmniej jest bardziej wytrzymaly, trwalszy. esh0 silnik diesla 5 litrow ok zgodze sie (male samochody maja kolo 4, wieksze kolo 7 ale mozemy to jakos usrednic), natomiast 8 litrow lpg ??? skad ty to wziales ? to chyba w lanosie czy innym matizie... Ad. punkt drugi - jak to nie mozna ? wlasnie o to chodzi zeby porownac. JEsli mozesz za np. 40 000 miec samochod z dieslem, ktory spala 4 litry na setke (np. citroen c3), albo taki sam samochod za 35000 z slabszym silnikiem benzynowym do ktorego montujesz gaz za powiedzmy 2000 zl, no to chyba jednak mozna i nalezy to porownac.
-
Prawdopodobnie butle wywalimy (bo strasznie brakuje miejsca w bagazniku), wiec sie tym nie przejmujemy. A co do argumentow, moim argumentem nie jest fak,t ze mi samochod nie jezdzi. PRzez argumenty rozumialem: - oszczednosc diesla a co za tym idzie mniejsze koszty - bardziej dynamiczny silnik - przestrzen bagazowa (bez rezugnowania z kola zapasowego) - brak ewentualnych dodatkowych problemow zwiazanych z modyfikacja - ktore jak widac moga (lecz nie musza) sie pojawic. Jednak problem hipotetyczny, to nadal problem.
-
To pytanie chyba do mnie a nie do Kwietnia. Samochod to Jeep Cherokee i kucy ma pewnie okolo 150 z 4 litrowego silnika. Moze to kwestia wyregulowania jakiegos, nie wiem zeby spalal wiecej np. 25 litrow na setke, ale fakt jest faktem, ze jezdzic na gazie sie nie dalo (a najgorsze bylo to, ze gasl). Ktos juz tutaj wspomnial rowniez problem z miejscem w bagazniku. Po co sobei tworzyc problemy ? Najlepiej kupic diesla. Jest bardziej dynamiczny i nawet jesliby jakims cudem ON kosztowalo dwa razy wiecej od benzyny - bedzie sie to oplacac, poniewaz diesel zuzywa o wiele mniej paliwa. Jesli kogos nie stac na benzyne, to nie widze najmniejszego sensu w kupowaniu benzyniaka i dorabianiu gazu. Po co niepotrzebnie stwarzac sobie problemy ?? Przekonywanie, ze gaz jest fajny, bo ja mam i jezdzi - jest troche bezsensowne. Bo argumentow brak.
-
To nie prawda... ale jesli bedzie cos nie tak wyregulowane, cyz z jeszcze innego powodu, moze to byc prawda: przyklad jeep cherokee przerobiony na gaz w niby bardzo dobrej firmie (poprzedni wlasciciel to robil), niestety jazda na gazie jest praktycznie niemozliwa bo: - pod gorke nie potrafi wyjechac, nawet na drugim biegu ledwo co ciagnie (calkowicie pusty, sam kierowca!!!) - gasnie przy zwalnianiu A wiec cos moze pojsc nie tak. Ja wybieralbym niezaleznie od tego czy nowy, czy uzywany - samochod z dieslem. Jest bardziej ekonomiczny i niebo bardziej dynamiczny jesli porownamy samochod z silnikiem benzynowym o podobnej czy w jakims stopniu wiekszej mocy(patrz: moment obrotowy).
-
Wiesz co ja nie mialbym nic przeciwko Polsce jak Holandii. A co gwarantuje PiS ? gowno, do demagodzy tacy sami jak Lepper i Giertych, operuja tylko i wylacznie haslami, po nich raczej nie mozna sie spodziewac zmniejszenia obciazenia podatkami - co najwyzej zwiekszenia na ta ich prorodzinna polityke. Ja nie lubie byc uszczesliwiany na sile, wole sam decydowac o tym na co wydawac pieniadze i nie mam zamiaru finansowac biedakow, ktorym sie nie poszczescilo w takim stopniu w jakim jest to robione obecnie. A co do wywalenia wszystkich ze stolkow za KAczynskiego - ty naprawde jestes taki naiwny ? Przeciez kazda nowa opcja polityczna wywala poprzednikow ze stolkow i na ich miejscach sadza swoich ulubiencow. Tylko wiekszosc tym sie nie chwali...
-
Severus - moze jakies konkrety, bo "jest zla" to troche malo. A co moge odradzic to o2.pl - fatalna pomoc techniczna, przez rok nie naprawili mi skrzynki (nadal nie moge normalnie odbierac maili - musze je przekierowywac przez co nie dziala antyspam), w dodatku nie odpowiadaja na maile.