Glownym wyznacznikiem 'fajnosci' ubrania jest dla mnie to czy mi sie podoba a nie to jaka ma metke. Ubrania Hilfigera, Lacoste czy Kleina wcale nie sa jakies super oryginalne i fajne - wyroznia je tylko nadruk. Wole w H&M kupic podobne, takiej samej jakosci ubrania tylko 80% taniej.