Skocz do zawartości

Margal

Stały użytkownik
  • Postów

    41
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Margal

  1. OK, może być, tylko że to już n-ty raz, kiedy robię reinstalkę, i problem znowuż wyskakuje. Można by wiedzieć, jak to ukrócić? W żadnych kodekach nie grzebałem. Po tylokrotnym doświadczeniu udało mi się powiązać owe kolorki z wykonaniem aktualizacji sterów do grafiki - komp ma 4 lata, na płycie ze sklepu stery są już dawno nieaktualne. Z drugiej strony jeśli aktualizacji się zaniecha, to nie wszystko ma przyjemność działać jak się należy (np TES IV: Oblivion ma przyjemność wywalać się do Windowsa i wyświetlać "wystąpił problem itd"). Czy kolorki po aktualizacji mogą być spowodowane tym, że jak wgrywam wszystko od początku po formacie C:, to instaluję NERO, które mi od razu daje kodeki (pewnie teraz tysiąc razy nieaktualne; pakiet NERO ma tyleż lat co komp) do odtwarzania płyt DVD, na których odtwarza aż do aktualizacji sterów? Czyli czy problem przestałby występować, gdybym zainstalował wyłącznie NERO do nagrywania płyt, a kodeki załatwił np. K-Litem? I druga rzecz: ponieważ płyta instalacyjna Windy ma tyleż lat, co i komp, to od razu po wgraniu sterów staję przed pewnym dylematem: podłączyć do netu, żeby pobrał wszelkie aktualizacje bezpieczeństwa + SP3 (samo pobieranie = kilka godzin) bez antywirusa (Kaspersky IS), czy lepiej najpierw wgrać kasperskiego, wtedy podłączyć do netu i wgrać aktualizacje do OSu i antywira? I czy w ogóle jest możliwość dostania płyty ze zaktualizowaną wersją WIN XP HE bez kupowania jeszcze jednego Windowsa (o ile jeszcze jest to możliwe)? I ostania rzecz: jakiś czas temu wzięło mnie na eksperymenty z linuksem, i zainstalowałem go na D:. Czy jak się będzie robiło reinstal, to będzie można tak zainstalować Windowsa, żeby nie ruszył linuksa na D:, i nie nadpisał GRUBa, ba jak się już nauczyłem, spowoduje to niemożność dostania się do Linuksa? Ale to jest już minor problem, bo jedyne, do czego potrzebny mi jest linux, to do zabawy w odkrywanie czegoś nowego. Uff, wiem, trochę tego jest. Dzięki za rady w związku z próbami przywrócenia możności oglądania filmów. Będę wdzięczny za odpowiedź na powyższe pytania w związku z reinstalką. Z góry dziękuję.
  2. OK. Spróbowałem wszystkiego. Najpierw usunąłem K-Lita, WMP11 cofnąłem do dziewiątki, wywaliłem VLCa, oraz Nero Digital - bo był tam odtwarzacz show time, który nota bene też wyświetlał kolorki... Potem wsadziłem WMP11, ffdshow oraz media player home cinema. Rezultaty: 1. Próba odtworzenia pliku .wmv = wyświetlanie przecudnych kolorków. Myślałem, że to dlatego, że ffdshow go nie przetwarza - nie było ikonki na pasku powiadomień, więc wpisałem mu w ustawieniach, że szystko, co się da przetwarzać za pomocą libavcodec, ale nic (zarówno media player home cinema, jaki WMP). 2. Oto rezultat odtworzenia pliku .mp4 za pomocą media playera home cinema: http://img514.imageshack.us/img514/8823/bladzd.png , WMP w ogóle przestał uważać, że jest w stanie to odtworzyć - przedtem otwierał tylko dźwięk, a miast filmu był kolor nieba. 3. Jeśli chodzi płyty DVD, to zarówno WMP, jak i media player home cinema są zgodne - kolor zielony, który przechodzi w niebieski. Co jeszcze można zrobić? Będę wdzięczny za odpowiedź. EDIT: SP# jest, a w każdym razie tak pisze, gdy kliknać prawym na Mój komputer i na właściwości EDIT2: No teraz chyba mój post wygląda po ludzku... przepraszam za poprzedni bałagan i cytowanie samego siebie.
  3. 1. No nie jest to nówka prosto spod igły, ale ostatnim gratem też nie jest. Zresztą przedtem działało, więc chyba nie jest za słaby... procek AMD Athlon 64 3000+, 512 MB RAM, NVIDIA GeForce 6200 TurboCache. 2. Win XP HE 3. Odinstalować wszystkie kodeki? Eeee... Jak? :oops: :oops:
  4. Witam, od jakiegoś czasu miałem taki problem, że gdy chciałem odtwarzać filmy z płyty DVD, to wszystko jedno, czy WMP, czy VLC - miast filmu miałem na ekranie kolor zielony, który zaraz przechodził w niebieski i tak już zostawał. Co ciekawe, dźwięk działał nienagannie. Zainstalowanie K-Lite umożliwiło odtwarzanie filmów za pomocą Wndows Media Playera, VLC cały czas wyświetlał kolor łąki i nieba. Zainstalował mi się jeszcze z K-Litem Media Player Classic, który tak się ciął, że nie szło normalnie odtwarzać niczego. Ale okazało się, że gdy chciałem odtworzyć filmik .wmv, to nawet i WMP nie wziął pod uwagę tego, że gdy chcę zobaczyć niebo, to mogę wyjrzeć przez okno, trawę zaś mogę pooglądać w pobliskim parku, i uraczył moje oczy ślicznym odcieniem błękitu. :mur: Czy da się jakoś umożliwić oglądanie filmów? Z góry dziękuję. PS. Wiem na pewno, że trzeba podać coś więcej, tylko co? Niestety nie znam się za bardzo :mur: więc prosiłbym o odrobinkę wyrozumiałości i informację jakie inne dane należy podać. Z góry dziękuję.
  5. Chyba nie do końca zrozumiałeś, o co mi chodziło - albo to ja się nieściśle wyraziłem. Wiem, że nie ma mozliwości magicznego rozszerzania rozmiaru partycji. Co nie przszkadza w tym, że wcześniej miała ona rozmiar 37 z hakiem GB, a potem Windows uprzejmie poinformował mnie, że jest to 17 z hakiem GB. Tymczasem 20GB to jest u mnie 1/4 dysku. Mniemałem, że Winda będzie w stanie chociaż sformatować te 20GB zapisane w linuksowym systemie plików, a tu... no cóż. Nawet ich nie widzi. Na szczęście udało mi się rozwiązać w międzyczasie problem - ktoś mi poradził Gparted, który sformatował cały D: (czy tam dev/hda2, jak to nazwał) w systemie NTFS. Ale i tak bardzo dziekuję :)
  6. Wiem, przyznaję bez bicia - mea culpa (culpea?). Otóż dwa wątki wcześniej proadzono mi, żebym usunął pewien katalog z dysku D: za pomocą linuksa LiveCD. No więc grzecznie pobieram obraz Ubuntu 9.04, wypalam na płytkę i włączam. Ale niedoszłego eksperymentatora (mnie) naszło, żeby go zainstalować, i zobaczyć co będzie. A potem usunąć - i też zobaczyć, co będzie. Win XP HE mam na C:, więc D: chciałem przeznaczyć na zaspokojenie mojej głupiej ciekawości. Obie partycje mają równą wielkość, przy czym wtedy na D: nic nie miałem. No i podzieliłem go na mniej więcej połowę (podczas instalacji Linuksa) na dane i przestrzeń dla programów (a przynajmniej tak zrozumiałem, że o podobny podział chodzi). No i Ubuntu nadpisał mi sektor rozruchowy. Przeraziwszy się, że format dysku D: spowoduje usunięcie sektora rozruchowego, poszukałem, poszperałem i pomyślałem sobie, że wystarczy wpisać w konsoli odzyskiwania systemu fixmbr i sformatować D:, to będzie jak się należy. I faktycznie, Windows uruchamia się samodzielnie (a w każdym razie tak mi się wydaje), linuks się nie włączał, ale co tam, skoro i tak chcę go usunąć, zatem postanowiłem sformatować D:. No i masz - Windows nie chce go formatować inaczej niż z taką tylko pojemnością, jaką przydzieliłem wcześniej dla danych. Jak mozna odzyskać resztę gigabajtów? Będę naprawdę bardzo wdzięczny za odpowiedź. PS. tak, wiem, to już piąty raz proszę o jakąś radę... dzięki wielkie za cierpliwość...
  7. Bardzo wszystkim dziękuję. Skrót działa , a i do tego na mnie wyrosły dwa kwiatki: pierwszy, o podstawowych zasadach konsoli, i drugi, co to jest runas, i jestem o nie trochę mniej zielony :) BTW: czy dałoby się zrobić tak, żeby on pamiętał hasło administratora i żeby nie trzeba było go ręcznie wklepywać przy każdym uruchomieniu programu? Ale to już jest "a minor problem".
  8. Eee????? Chyba za zielony jestem... :oops: sama trawa, trzeba by zasiać trochę kwiatków, to byłbym bardziej kolorowy :wink: Tyle tylko wiem, że jak wpisałem runas.exe w oknie uruchom, to pojawiła się konsola, a potem zaraz zniknęła - pusta była chyba. :? Można by, proszę, troszkę bardziej "na debila"? Jak to zrobić? :?
  9. 1.Po raz drugi: mam nadzieję, że to odpowiedni dział. :) Ostatecznie przydzielanie uprawnień dla programów leży w gestii (s)OS-u, a nie konkretnego programu. 2. Problem jest taki: na koncie ograniczonym (win XP HE - staroć, wiem :oops: ) nie wszystkie programy potrzebne mi do normalnej, codziennej pracy chcą się uruchomić jak się należy :mur: - chodzi konkretnie o pewien słownik. Rozwiazaniem, które sam (metodą prób i błędów) wytrzasnąłem, jest kliknięcie prawym na odp. ikonę na pulpicie, uruchom jako, inny użytkownik, wbijanie hasła itd - ew. ustawić tak, żeby automatycznie przy dwukliku wyswitlał dialog uruchamianie jako. Trochę to denerwujące, szczególnie, że raczej często muszę ten słownik otwierać. Czy nie dałoby się tak tego ustawić, żeby automatycznie otwierał się jako administrator? 3. Będę wdzięczny za odpowiedź.
  10. Dzięki wielkie. Linuks wywalił sprawę bez problemu.
  11. Nawet w awaryjnym nie idzie go usunąć, bo odmowa dostępu.
  12. OK, na początek przepraszam, jeśli temat jest nie w tym dziale, ale ten wydał mi się najodpowiedniejszy. Chodzi mi o to, że na dysku D: (mam dwie partycje dysku twardego) znajduje się dziwny folder o nazwie składającej się z prawie trzydziestu chyba przypadkowych cyfr i liter z początku alfabetu, który podobno ma 0 bajtów i zawiera w sobie 2 podfoldery: amd64 oraz i386, które jednak "nie są dostępne. Odmowa dostępu". Nawet na administratorze... Po kiego dzwonka to się tam znajduje? Czy to potrzebne? I czy gdybym chciał sformatować dysk D, to bym przecież usunął to cuś, to czy nie byłoby potem cyrków? Z góry dzięki za odp.
  13. Dzięki. Przy czym jak chciałem usunać Microsoft User-Mode Driver Framework Feature Pack 1.0 to wyświetliła mi się cała gigantyczna lista produktów, włącznie z aktualizacjami krytycznymi, które mają przestać działać po usunięciu tegoż, więc sobie odpuściłem.
  14. Witam, jakiś czas temu z ciekawości zainstalowałem cały pakiet visual studio 2008, ale teraz wiem, że na pewno nie będę z tego korzystał i chciałbym się tego pozbyć. Ale pamiętam, że jak wcześniej usuwałem ms visual studio 2005 i pozbyłem się tego kawałka z dodatkiem 'redistributable' to mi G-data nie chciał działać ;( (teraz mam kaspesky'ego). Więc nie chcę wywalać wszystkiego co się zaczyna na Microsoft Visual XXX 2008 albo Microsoft SQL Server (aha, bo to też dostałem w komplecie z Visualami i też chciałbym wywalić). Więc teraz pytam: to jest lista programów, jakie podejrzewam, że mają z Visualem coś wspólnego, co z tego mozna bezpiecznie wywalić a co nie? Microsoft .NET Framework 2.0 Service Pack 2 Microsoft .NET Framework 3.0 Service Pack 2 Microsoft .NET Framework 3.5 SP1 Microsoft Compression Client Pack 1.0 for Windows XP Microsoft Silverlight Microsoft SQL Server 2008 Microsoft SQL Server 2008 Browser Microsoft SQL Server 2008 Management Objects Microsoft SQL Server 2008 Native Client Microsoft SQL Server 2008 Setup Support Files (English) Microsoft SQL Server Compact 3.5 SP1 Design Tools English Microsoft SQL Server Compact 3.5 SP1 English Microsoft SQL Server Database Publishing Wizard 1.3 Microsoft SQL Server VSS Writer Microsoft Sync Framework Runtime Native v1.0 (x86) Microsoft Sync Framework Services Native v1.0 (x86) Microsoft User-Mode Driver Framework Feature Pack 1.0 Microsoft Visual Basic 2008 Express Edition with SP1 - ENU Microsoft Visual C# 2008 Express Edition with SP1 - ENU Microsoft Visual C++ 2008 ATL Update kb973924 - x86 9.0.30729.4148 Microsoft Visual C++ 2008 Express Edition with SP1 - ENU Microsoft Visual C++ Redistributable - x86 9.0.30729 Microsoft Visual Studio Web Authoring Component Microsoft Visual Web Developer 2008 Express Edition with SP1 - ENU Microsoft Windows SDK for Visual Studuio 2008 Headers and Libraries Microsoft Windows SDK for Visual Studuio 2008 SP1 Express Tools for .NET Framework - enu Microsoft Windows SDK for Visual Studuio 2008 SP1 Express Tools for Web - enu Microsoft Windows SDK for Visual Studuio 2008 SP1 Express Tools for Win32 MSDN Library for Visual Studio 2008 Express Edition SP1 MSXML 6.0 Parser (KB933579) Uff, wiem, dużo tego. Ale zajmuje tyle miejsca na dysku, że nie wiem. I z góry dziękuję za pomoc.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...