Tom01

Nie ma otworów. Metalowa puszka przwodzi ciepło ale ma znacznie mniejszą powierzchnię do osiadania kurzu.

Jeśli otworzyłby Pan obudowę EIZO, zobaczyłby Pan, że w środku jest blaszana puszka i wszystko zamknięte. Wpadanie kurzu nie ma żadnego istotnego znaczenia. Otwierałem monitory 7 letnie i starsze i owszem trochę kurzu w środku było, ale bez przesadyzmu.

Nie tylko IPS, ale 140 nitów jaskrawości minimalnej. W branży ten monitorek zasłużył sobie na pieszczotliwy przydomek "spawarka".

Kąty kątom nie równe. Jeśli na warsztatach stawiam kilku ludzi przez dwoma identycznymi monitorami PVA i IPS wszyscy pokazują na PVA jako ten z lepszymi kątami. Dlatego że nie maleje tak bardzo kontrast pod kątem. NA IPS pod kątem nie zmienia się tylko gamma, a to nieistotne w zastosowaniach uniwersalnych. Ogólnie LCD to nie kineskop ani plazma, i zawsze pod kątem jest różnica. Kwestia aby nie przeszkadzały. 1920x1200 w cenie nieco przekraczającej 2 tys zł to EIZO S2243W. Nic lepszego nie ma.

Jako sprzęt uniwersalny, IPS to nie jest dobre wyjście. Chyba że lubi Pan nierówne podświetlenie, plamy, świecące narożniki i wszystko co ciemne. O niebo bardziej uniwersalne są monitory z PVA. Do ok 1600 zł ma Pan do wyboru EIZO FS2331 (tyle że 16x9) i NEC P221W (16x10).

He, he... pytanie i odpowiedź w stylu: - Panowie, szybkie pytanie. Jaki pojazd z dieslem do x kwoty. - Chyba koparka albo działo samobieżne. Aby cokolwiek doradzić, lepiej dopytać po to co, do czego ma służyć, w jakich warunkach ma pracować?

Następcą S1931/32 jest S2233W i S2243W. EV 2335 nie ma matrycy IPS tylko eIPS.

"Nie zauważają żadnej poprawy" i "nie potrafi robić sprzętowo konwersji do sRGB" to zupełnie inne wypowiedzi. FF z przestawionym CM w tryb 1 wszystkie elementy graficzne traktuje jako sRGB. Czyli problemu nie ma.

W jakim kontekście "nic nie daje"? Nie jest to symulacja gamutu, to oczywiste, ale mówimy o monitorach amatorskich-uniwersalnych, które nie powstały z myślą o kontroli koloru. W zastosowaniach do jakich ów sprzęt jest przeznaczony, przycięcie wysterowania kanałów załatwia problem przejaskrawionego koloru w grach i filmach. Ewentualnie do filmów można użyć odtwarzacza z CMS. Drugie wyjście to monitor uniwersalny na sterydach, czyli EIZO SX2262W, CG223W, CG241W z kalibracją gamutu. Rodzaj matrycy, wspomniany IPS, nie ma żadnego związku z gamutem. Wręcz przeciwnie, wszystkie obecnie produkowane IPS-y są szerokogamutowe, przy czym montowane w monitorach z 3DLUT umożliwiającym przycięcie gamutu. To sprzet graficzny i nie ma kompletnie nic wspólnego z tym co Pan zapewne ma na myśli, czyli agresywnie reklamowanymi eIPS-ami z elektroniką z masówki.

EV to w ofercie EIZO seria biurowa, korporacyjna. Mają dobrze wypadać w przetargach, pracować poprawnie w jasno oświetlonych biurach za dnia i wyświetlać Worda i pocztę.

Do zastosowań gdzie kolor nie jest istotny, czyli przede wszystkim rozrywka, można posłużyć sie wbudowanym "trybem" sRGB.

Chodziło mi o kartę z wyjsciem DP. Taniej niż stosowanie często niedziałających przejściówek.

A jest jakiś problem w podłączeniu karty i monitora DP? To juz nie egzotyka. Podobno, choć nie próbowałem, mozna w ustawieniu karty graficznej wpuścić dźwięk w DVI i monitor będzie grał.

Jak nie ma? DVI i HDMI to to samo. Wystarczy przejściówka za 9 zł.

Dla ostudzenia: http://mva.pl/viewto....php?f=26&t=608

Aplikacje nie mają wielkoego znaczenia. GUI Windows niestety tak. Zresztą Winda zawsze była zacofana pod tym względem. Istnieje póki co silna zależność rozdzielczości i wyglądu GUI.

No tak. Wszystko każe sądzić że to naturalna droga rozwoju LCD.

A po co? W końcu widać postęp w monitorach w dziedzinie rozdzielczości. Naturalny obraz nie ma widocznych pikseli, więc to że są na monitorach to tylko ograniczenia technologii. Kiedy będą dostępne monitory z niewidocznym gołym okiem pikselem, w końcu zniknie sztuczne powiązanie oprogramowania z rozdzielczością. Taki mechanizm jest już od dawna na Iphone i najnowszym Ipadzie. Wszystko jest tak jak na starszych, ale obraz jest w końcu ostry, bez pikselozy ani rozmycia wygładzaniem.

A po co? Przecież przy takiej plamce nie widać jej gołym okiem. Takie rozdzielczości stosuje sie żeby nie było widać pikseli. Programy/systemy mogą wówczas działać w dowolnej. Coś jak kiedyś na kineskopach.

Mało i tylko z klas średniej i wyższej. Dwa modele EIZO i dwa modele Quato.

Dokładnie. Asus operuje na rynku masowym i długo pewnie się to nie zmieni. Klient "marketowy" jest niewymagający, więc sprzet gorszy, tańszy a ludzie ze sklepu nie dla idiotów i tak go będą wywozić taczkami. ;) Dobrych monitorów w cenach 1,5-3 tys zł troche jest, choć na tle masowego zalewu chińszczyzną wyglądają jak pojedyncze rodzynki. Wszystkie są wymienione tu: http://mva.pl/viewto....php?f=14&t=153 Do zastosowań ogólnych można śmiało brać monitory z pierwszej amatorskiej grupy w kategorii monitorów do fotografii. Fotografia to taka dziedzina, że determinuje pewne cechy jakościowe, acz bez szaleństwa i sprzęt dobrze sprawiający się w fotografii jest idealny do celów ogólnych. A przy okazji daje łagodny, naturalny obraz, nie gotujący żywcem białka gałek ocznych.

Niestety marketing bierze górę nad rzetelnością. Wcale nie jest fajny. Parę moich spostrzeżeń o nim: http://mva.pl/viewto....php?f=26&t=336

Klonowanie obrazu klonuje również rozdzielczość czyi w tą stronę się nie da. Ew mniejszą rozdzielczość na większym się da, ale chyba nie o to chodzi. Wyjściem jest tylko dodatkowy pulpit.

EIZO S1931 nowy kosztował sporo. Na pewno więcej niż DELLe. Nowy w większym formacie też nie będzie tani. Porównanie jakości EIZO do DELLa, khm... nie istnieje.

W tym segmencie monitory są tak kiepskie, że szczerze mówiąc niewielka różnica. Oczywiście kąty są lepsze na IPS, ale dochodzi kilka innych wad. NORMALNY monitor 27" z prawdziwym, nie okrojonym IPS-em to wydatek rzędu ok 4 tys zł i tego się trzymajmy. Wszystko inne to to samo co rower marketu za 99 zł.