DTH

No i w dalszym ciągu nie wiem, którą kartę wybrać. Niby mam przeznaczone jakieś pieniądze ale wiadomo, że zawsze lepiej wydać mniej niż więcej, zakładając,że jakość będzie porównywalna albo różnica będzie bardzo trudna do dostrzeżenia. Zainteresowała mnie ta zmiana przetworników. Na czym to w ogóle polega? Sam pewnie tego nie zrobię, i domyślam się, że NeonPPC ma rację mówiąc, że przy kartach tej klasy chyba jest to niezbyt opłacalne przedsięwzięcie? Czy jest inaczej? A co do szumów czy trzasków przy dużej głośności, to raczej nie powinno mi to przeszkadzać. Obecnie głośniki przy 30% mocy sygnału na wyjściu grają do 1/4 swojej mocy, i raczej nie zanosi się abym mógł wytrzymać większą głośność.

Ja tam jakimś wielkim ekspertem nie jestem ale ostatnią rzeczą na jaką bym patrzył przy ocenie jakości dźwięku byłyby wyniki jakiegoś programu... W ten sposób można oceniać szybkość grafiki, czy cpu ale dźwięk ja wole usłyszeć a nie "zobaczyć"... No ale do tematu. Czy uważacie, że nie ma sensu inwestować w A2zs albo DS i lepiej wziąć Live! 5,1? Czy różnicę się jendak poczuje? Jak by coś to obecnie mam SB 4.1 Digital - to tak odnośnie tego przy przesiadce z czego bym miał tę różnicę odczuć ;)

Nie chodzi aż tak bardzo o oszczędzanie kasy. Po prostu zdaję sobie sprawę, że przy tych głośnikach nie ma co wyskakiwać z za dobrymi kartami bo różnicy aż takiej wyraźnej nie poczuję (no, chyba że jedynie w portfelu ;) ) . Chcę aby była to możliwie dopasowana karta pod względem jakości do możliwości głośników. Oczywiście wiadomo, że chciałbym wydać jak najmniej - po prostu aby karta miała najlepszy stosunek jakości do ceny. NeonPPC, no widzisz. Masz cztery razy lepszy procesor i obciążenie dochodzi do 3%... z samej arytmetyki wychodzi, że u mnie by to było ok. 12% (a weź pod uwagę, że procesy systemowe też większą część procesora zużywają...), więc mógłbym sobie jeszcze do tego odpalić... pasjansa :P Teraz pytanie, czy lepiej brać Audigy 2zs czy Xonara DS? Dla przypomnienia w moim komputerze nie zapuszczę visty ani 7, więc brak wsparcia technicznego dla tych systemów zupełnie mi nie przeszkadza.

A czy zwykły audigy na kxach nie będzie za bardzo obciązał procesora? Słyszałem, że poprawa jakości odbywa się właśnie kosztem obciążenie CPU. Bo ja bym chciał w czasie słuchania muzyki robić też inne rzeczy na kompie :P

Słaby, to znaczy A1,7xp, 512ram mobo z epoki ;) Na moje potrzeby mi wystarczy, więc nie będę zmieniał kompa żeby poszła karta muzyczna :P Hmm o Xonarze słyszałem wiele dobrego, ale jakoś nie zainteresowałem się nimi ze względu na sporą cenę. Faktycznie, 147zł to nie dużo. Myślisz, że będzie lepszym wyborem od Audigy 2zs? (w zasadzie tylko do słuchania muzyki)

Witam! Chciałbym nabyć jakąś kartę muzyczną do głośników Genius SP-HF2.0 3000A. Zastosowanie to słuchanie muzyki. Chciałbym aby była to karta, która pozwolni w pełni wykorzystać potencjał głośników ale też nie chcę przesadzić kupując "za dobrą" kartę (np. Prodigy 7.1), gdzie z kolei głośniki nie pozwolą na wykorzystanie potencjału karty :) Zastanawiam się nad którąś kartą z rodziny Audigy. Z tego co wyczytałem to A2 ZS (SB0350) ma najlepsze recenzje. Czy w porównaniu do zwykłego Audigy SE 5.1 (sb0570) faktycznie różnica będzie na tyle odczuwalna, że opłaca się dopłacić drugie tyle (SE ok 70zł na Allegro, ZS ok. 150zł). Ewentualnie może zastanowić się nad x-fi (np. taką)? Tyle, że gdzieś spotkałem się z opinią, że nie jest to najlepsza wersja do słuchania muzyki. PS. aha, jeszcze jedna dość istotna sprawa. Dysponuję dość słabym komputerem więc niechciałbym dodatkowo obciążać procesora (wiem, że niektóre karty potrafią zrobić to dość mocno).

trzeci to makrokesz, wiec nie ma co się rozpisywać. pierwszy, to pół-makro. Pół, bo niby to Kross ale hamulce tarczowe czy amortyzacja (do tego pełna!) w rowerze za ok. 500zł to nieporozumienie - do tego ta waga (16,3kg!! 8O ) Hexagon v3 to moim zdaniem pierwszy rower nad którym można zaczynać się zastanawiać (jeśli chodzi o MTB). Chociaż jeśli rower miałby być nieco bardziej "rozwojowy", zdecydowanie bym polecił v5 (niestety jest już trochę droższy).