Witam, posiadam od tygodnia pro3.
Sprzęt nagłaśnia pokój 12m2 i daje radę :-) Długo nie mogłem się zdecydować nad modelem microlab'a aż w końcu stwierdziłem że mocniejsze głośniki w moim przypadku nie mają sensu.
Ogólnie jestem zadowolony. Po 3 dniach po włączeniu zaczęły buczeć (a dokładnie wzmacniacz). Po rozkręceniu okazało się że wybrzuszył się kondensator - wymieniłem samodzielnie - prosta robota - brak plomb - 2szt (cena ok. 15zł).
Druga sprawa to fakt, że do pilota mogli by dodać celownik :-). Strasznie trzeba celować by zadziałał. Zrobiłem dziurkę na gorąco i wysunąłem diodę lekko na zewnątrz dzięki czemu pilot nie odstaje teraz od innych.
Cóż mogę doradzić jeszcze niezdecydowanym ?! Gra bez porównania do innych genius'ów czy creative'ów (moim zdaniem- choć audiofilem nie jestem). Już na zwykłej integrze słychać różnicę a co dopiero na lepszym sprzęcie.
Nie są to głośniki które mają stać przy monitorze albo blisko kompa. To nie ma sensu są za mocne. Lepiej rozstawić na końcach pokoju :-) a co się z tym wiąże kupić trochę kabla.
Wydałem z transportem 410zł i jestem bardzo zadowolony.
Pozdrawiam i polecam