Przeeemek

Nie stawiałbym, że to wina sprzętu. Najpierw sądziłem, że to zasilacz ale przy dużych obciążeniach, z kilkoma dyskami chodził dobrze. Teraz mam tylko jeden dysk podłączony i zawiesza się tylko kiedy nic nie robię na komputerze (np. uruchomione tylko antywirus i freerapid). Nie podkręcałem procka, ani nic takiego. Wszystko na default chodzi. Procek to Pentium 4 3Ghz. Blue screeny już nie występują. Powodował je zły sterownik od dźwięku. Teraz używam komputera od rana i nie miałem, żadnej zwiechy. Ale pracuje na nim cały czas. Zmieniłem ustawienia oszczędności energii. Hibernacja wyłączona, wyłączanie dysków też. Nie mam teraz okazji zostawić komputera, żeby sprawdzić czy system zawiśnie.

Przeczytałem wszystkie posty w temacie i nie znalazłem sposobu na rozwiązanie problemu, który kilka razy się powtórzył: -- zawieszanie się systemu, gdy komputer jest nieużywany -- Czy istnieje jakieś rozwiązanie tego problem? Obecnie mam najnowsze sterowniki do grafiki nvidia 191.07 - podaje to, gdyż w tym dopatruje się błędów. Dodam, że kilka razy wcześniej zdarzały mi się również Blue Screeny - system troche zamulał, dysk zaczynał "klepotać" tależami tak jakby spadało napięcie i następował Blue screen. Obstawiałem zasilacz. Zjawisko to (chyba) udało mi się rozwiązać - odinstalowałem sterowniki od Relteca (niby były najnowsze) i pozwoliłem systemowi na instalacje sterowników automatycznie. Mam też AVG 9.0 - gdzieś wyczytałem, że to też może powodować zwiechy. Ale nie wiem czy również, gdy nie używa się komputera.