System to - od dzisiaj czyściutki - Windows 7.
Chrome działa zdecydowanie najsprawniej, Firefox poza konkurencją.
W Operze denerwuje mnie brak cywilizowanego blokera reklam, a w dodatku wydaje się wolniejsza od Chrome. Niby jest Ad Muncher [Munched] czy Ad Sweep (niska skuteczność), ale wolę AdBlocka z polskim filtrem.
Wiem MaSell, że to głównie wina procesora, ale nie mam najmniejszego zamiaru wracać do pełnowymiarowych komputerów - a tak dzięki zmianie przeglądarki (i w ogóle większości programów, do których się przyzwyczaiłem) na wydajniejszą, przeglądanie WWW jest przyjemniejsze. Trudno mi określić czy bogate w multimedia strony lepiej chodzą, ale przynajmniej środowisko jest bardziej responsywne (chyba tak się to zwie :D ).