Skocz do zawartości

andrzejsuse10

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    6
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

andrzejsuse10's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputacja

  1. aktualnie innego nie mam pod ręką... ale będe musiał sprawdzić
  2. Ludzie ja już UAKTUALNIŁEM bios do najnowszej wersji. Tak więc jedyny wniosek jaki mi się nasuwa to taki, że ta płyta to poprostu złom i mogłem swego czasu kupić xxx zł taniej płytę Intela która jest normalna i wszystko na niej działa w sposób normalny. Ale głupi byłem i zaufałem asusowi, czego teraz żałuję.
  3. Na samym dole w biosie w hardware monitor mam profile Q-fan. Ich zmiana niczym nie skutkuje, tak samo jak zmiana za pomocą al-suite pod windowsem. Bios już mam najnowszy, uaktualniłem narzędziem Asus update pod windowsem.
  4. Nie stosuj do mnie tonu jak do dziecka neo, bo trochę nie trafiłeś - bootowalnego pendriva zrobić nie mogę (make bootable wyrzuca mi device not found) a bootowalną płytę próbowałem robić za pomocą nero - wtedy Caldera DOS nie widzi znajdującego się dodatkowo na płytce pliku z biosem, próbowałem też sciągnąć obraz dosa z http://www.bootdisk.com/bootdisk.htm , zmodyfikować go dodając tam plik z biosem ale w ten sposób też odpalony dos nie widział na płycie tego pliku. Także prosiłbym o nie odsyłanie do googla oraz nie traktowanie jak niedorozwiniętego. To naprawde nie jest ani zabawne ani sympatyczne Wentylator od procesora napewno jest obslugiwany przez Q-fan i jest 4-pinowy. Nawet jeśli ten od obudowy nie jest obsługiwany, to ten od procesora zawsze kręci się na max... To jest w ogóle tak: włączam komputer, dysk się rozkręca, i przez jakieś 5-6 sekund od naciśnięcia włącznika wentylator od procesora obraca się z jakąś NORMALNĄ prędkością - tak że go nie słychać. Dopiero po tych 5 sekundach rozkręca się do max i tak już trzyma aż do wyłączenia kompa...
  5. Witam po raz pierwszy Mam następujący problem z płytą Asus p5b-v: otóż niezależnie od ustawionego profilu Q-Fan w biosie, płyta główna rozkręca mi wszystkie wiatraki (na procesorze oraz obudowie) do max. Ponieważ jestem użytkownikiem linuksa, przez długi czas (bo płytę mam od ok 3 lat) nie zawracałem sobie tym głowy i nic z tym nie robiłem - no bo żeby zaktualizować bios płyty głównej to trzeba zrobić to pod windowsem którego nie mam lub użyć dyskietki startowej, której nie użyję z przyczyn braku posiadania stacji dyskietek (to jest poronione, żeby w dzisiejszych czasach takie updatowanie wymagało dyskietek). Postanowiłem więc - ok poświęcę się, zainstaluję ten system, i zrobię wszystkie updaty. Tak też zrobiłem, wgrałem najnowszy bios, i dalej KISZKA - wiatraki kręcą, aż wiatr w pokoju mam. Asus al-suite pod windowsem nic nie pomaga - zmieniam tam profile kręcenia wiatrakami, ale płyta dalej uparcie kręci nimi na max. Proszę o jakieś sugestie, gdyż nie wiem czy porzucić temat i poprostu nie przejmować się tym czy może da się jeszcze coś zrobić. Choć tak na marginesie podejrzewam że to poprostu problem beznadziejnej płyty głównej, zawiodłem się na niej bardzo (do tej pory zawsze miałem asusa i żadna oprócz tej mnie nie zawiodła). Jeszcze ten reset polegający na odłączeniu zasilania na 3-4 sekundy... porażka :angry:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...