Ja kupiłem te głośniki dziewczynie do laptopa. Też brzęczą. W trakcie słuchania muzyki to nie przeszkadza, ale jeśli ktoś chce mieć je blisko, to w chwilach ciszy brzęczenie może irytować. Po aktywnych głośnikach za 400zł dokładnie tego właśnie się należy spodziewać. Nie śledziłem całego wątku ale z tego co widzę panuje tutaj przekonanie, że Microlab Solo to sprzęt niemalże audiofilski :) Tymczasem są to po prostu tanie głośniki. Oczywiście, w porównaniu do głośniczków z laptopa brzmią imponująco, ale dokładnie taka sama przepaść dzieli je od normalnego sprzętu audio. Mam w pokoju obok kompa podłączonego pod wzmacniacz Rotel RA-921 z kolumnami Avance Omega 503, więc wiem co piszę. Oprócz tego w Solo6c męczyło mnie, że nie pamiętały swoich ustawień i zawsze po włączeniu trzeba było wybierać źródło dźwięku, ustawiać głośność i korekcję. Po pół roku się popsuły. Serwis nie stwierdził usterki, bo niestety od czasu do czasu zdarza im się działać prawidłowo i akurat oczywiście zdarzyło się w serwisie. Stoją nieużywane. Ktoś chce je tanio kupić?