MaciekCi

No to się właśnie od sidebanda dowiedziałem co i jak i to właśnie odróżnia eksperta od kogoś, kto by chciał nim za wszelką cenę być i tylko marnuje klawisze na post, zamiast wyjaśnić.

Mistrzu, Ty tak na poważnie, czy jaja sobie robisz?

No to jeśli na 58% jest 1450 a na 73% 1510, to szczerze nie chciałoby mi się wachlować kartami i szukać najwyższego asic... Myślałem, że to o czym mówi Gosu, to będzie, że asic w okolicach 50% w ogóle się nie kręci, ale skoro te różnice są tak marginalne to łeee... Może warto dla profesjonalnych overclockerów, ale tam z kolei przy LN nie ma to znaczenia. Ergo - olać.

ASIC 58% , bez zmiany żadnego BIOSu, tylko standardowe OC w Afterburnerze - 1450MHz na rdzeniu... Czyżby Twoja teoria trochę nie przekłamywała rzeczywistości ?

A gdzieś nie wolno? Ja też lubię jeździć boso, oczywiście jak już się przyzwyczaję do łaskotania. Oczywiście nie lubie tego aż tak, aby ściągać buty, ale jak jestem w klapkach to ściągam klapki i jadę.

Oblane za ruszenie z dwójki? Ktoś się orientuje jakim prawem?

No to gitara, sami sobie napisali głupi regulamin, to niech się trzymają dat. ; ]

Jak rozumiem, oczekujesz odpłatnej naprawy, prawda?

Co się przejmujecie, jeśli umie jeździć a jest po prostu za leniwy na zrobienie ponownie prawka, to niech jeździ. Jego życie, jego pieniądze, jego wyrok. Problem pojawia się, jak nie ma pojęcia o jeździe, albo jeździ jak idiota (co w sumie stanowi 99% prawdopodobieństwa, skoro stracił już prawko, chociaż zawsze zostaje ten 1% "losowej" utraty). I tak dobrze, że ma taką pierdziawkę niż miałby mieć coś mocniejszego (jeśli jeździ głupio).

teoria Cię przerosła, czy coś ?

Geolokacja czy coś, nakombinowałeś, bo sam z ciekawości założyłem konto ze swojego własnego komputera (to samo IP), podając totalnie fałszywe dane i w ogóle nie wynajduje mi znajomych... Z Internetu też trzeba umieć korzystać.

Weź nie żartuj. ;) Odpalane są wszystkie, jakiś szybki wewnętrzny bench oceniający ilość błędów / odhyleń od wzorcowego modelu i heja na taśmę do pakowania.

Patrzysz po tabelkach ? Miejże litość. Nawet 5 czy 6ta generacja ulv nie są w stanie konkurować z 2-3 generacją M ... Okej, szybkiej leci WinRar, oprócz tego jest padaka niesamowita.

A za refy w linkach to chyba trzeba zacząć banować towarzystwo.

Oczywiście, tak tylko odbiłem piłeczkę, bo dla mnie gry na konsoli są pływające, ale wiem, że mnóstwo ludzi, tego w ogóle nie widzi. Np. mam znajomego, który nie widzi różnicy na filmach na YT 30fps vs 60fps, tak samo i gry czy ma 30fps czy 50fps - deklaruje, że nie odróżnia, ja mu wierzę. ;] Czasem mam głupie pomysły, żeby zagrać w coś na TV (mam na stałe wpięte do kompa)... Ojj... to musi być coś w stylu Solitare / heroes , bo wszystko inne mnie wnerwia niemiłosiernie. ;] Zresztą mój TV ma jakiś kosmiczny input lag, dlatego.

To był ping, więc leci pong ;) : Co to tych telewizorów to sam nie wiem. Mieć konsole za ~1500zł i męczyć się z input lagiem na telewizorze? Przeca ceny 30"+ monitorów ładnie poleciały w dół. ;)

Już nie przesadzaj, dwa titany to wydatek rzędu 10k, więc wystarczy, że weźmiesz się do roboty i zamiast takich postów jak cytowany, będziesz mógł pisać jak Gosu. ;) Chodzi tu o to, że wielu ludzi miesięcznie stać na 2-3 takie titany, ale trwonienie pieniędzy to zupełnie inna para kaloszy. Moje założenie było takie, że wykręcone 980Ti jednak są szybsze niż TX, ale widzę, że się pomyliłem, więc rozumiem, że Gosu chce zostawić "flagowca". No niestety niektórzy tak mają, można to nazwać upośledzeniem do robienia interesów, albo - hobby. ; ] A z tym ostatnim się nie dyskutuje.

Po prostu poczekaj do DX12 i sprawdź jak faktycznie wygląda sumowanie vramu. Jeśli się sumuje dobrze a Ty masz zamiar i tak się przesiąść na Pascala* to wybacz, ale warto zmienić 2xTX na 2x980Ti, zaoszczędzisz trochę forsy a chętni na pojedyncze TXy powinni się znaleźć. :) *Żeby było jasne, skoro masz zamiar przesiąść się na Pascala to i tak nie będzie gier do tego czasu, które wyjdą poza 12GB vram, więc do tego czasu 24GB vram z pewnością będzie tylko zalegało. EDIT : Albo Gosu, bądź extrim i zostaw sobie jedną 980Ti do liczenia fizyki. :D

Przesiądź się na Tri-way ; ] Ale ludzie na portalu będą mieć z Ciebie pożywkę do śmiechu, boś cały czas bronił tej pojemności ramu jak lew... No ale umiejętność przyznania się do błędu do rzadka, ale i równie szlachetna cecha. Be prepared. ;]

Pure evil :lol: Przecież mu się silnik zagotuje od czerwoności i złości kierowcy. ;) Okej, patrząc po cieniu wyglądało to jak 50/125. Cieszę się, że się zgadzamy. 90% ludzi w samochodach ma bardzo powolny start, ale trzeba pamiętać też o tych 10%, tak samo jak i ja zawsze pamiętam o 10% harleyowców, którzy standardowo nie zmieszczą się między dwa samochody, więc (zwłaszcza w okresie letnim) robię maksymalny odstęp, jaki mogę. To jak rozumiem 400ccm tam masz? No nie jechałem nigdy, ale wytłumacz mi, co jest bezpieczniejszego przy wpakowaniu się przed maskę niż przy staniu równolegle, albo po prostu na linii środkowej mocno z przodu owych samochodów? Gdzie tu jest bezpieczeństwo większe ? j.w. nie widzę powodu (a zwłaszcza bezpieczeństwa) że nie możesz po prostu podjechać w przód na linii środkowej - no chyba, że boisz się, że samochód wyprzedzając Cię potrąci... jeśli tak, to dochodzimy do magicznej sytuacji, że jednak pakując się pod maskę... byś go spowolnił. Prawda ? No dokładnie, więc ja nie zajeżdżam drogi motorom i tego samego bym oczekiwał. Wybacz, że skumulowały się moje przemyślenia na Tobie, po prostu tak jak pisałem, nie znam się na motorach a po cieniu wyszło mi że to jakaś 50/125. ;)

No ja wiem, ale jak motorów będzie 10 to i tak będą musiały stać w linii. ;)

No to po co pcha się na przód skoro wie, że nie ogarnie? Powinien stać w kolejce, jak reszta. Oczywiście nie mówię o korku, gdzie za czerwonym światłem znowu jest korek, bo wtedy to wiadomo, że samochód i tak nie ma szans się rozpędzić, więc problem solved. Co do tego, że nie blokujesz wjazdu innym, jest też dziwne, bo... czemu oni nie mogą stać za Tobą ? przecież i tak nie możesz jechać we dwóch równolegle na tym samym pasie, więc argument na pierwszy rzut oka okej, ale po zastanowieniu - bez sensu, a wręcz jeszcze gorzej, bo jak Was się trzech zmieści, to choćby to i były hayabusy to musicie wystartować jeden po drugim a nie na raz i tym samym już ładnie daliście po tyłku kierowcy samochodu... Great success. Tak jak mówię, jak wjeżdża mi ścigacz, czy taki mocniejszy motor to nawet nie zwracam uwagi, bo wiem, że nie będzie korkował.

Pod warunkiem, ze Skoda nie jedzie szybciej niż poprzedzający ją samochód - tego jeszcze nie wiemy, jeśli jadą tak samo - możliwe, wszystko zależy od asa z tyłu. Zresztą jak zjedziesz przed Skodę, to to już nie będzie bezpieczny dystans między Tobą a tym poprzedzającym samochodem... a co jak klepnie po heblach mocno ? No tak, ale po co o tym myśleć, to zdarza się tak rzadko... Weź Puma chociaż raz dobrze coś przeczytaj. "Nie wolno wyprzedzać samochodu, który podjął już manewr wyprzedzania" chyba jasno o tym mówi, że już kogoś wyprzedzasz, czyli prawy pas nie jest pusty. Nie wolno podjeżdżać, mrugać i trąbić na osobę, która jest podczas manewru wyprzedzania, nawet jeśli jedzie 55km/h lewym, bo wyprzedza traktor(traktory) jadące 50km/h na prawym. Koniec kropka. A co do karania za zbyt niską prędkość, to się aliemu zasady ruchu pop... Tak to jest na autostradzie.

Luz, takie pumy totalnie nie rozumieją sytuacji i do tego uważają, że dystans 7-9m od poprzedzającego auta przy 120km/h jest w pełni bezpiecznie, przecież to mistrze kierownicy, a jeszcze nie potrafią zrozumieć sytuacji i próbują się odszczekiwać bezsensownie. Najpierw zrozum, potem pisz. Czytanie bez zrozumienia level MASTER. Pytanie pomocnicze, czyli między kreta samochodem a skodą po prawej jest 100m? Wedle przepisów nie wyprzedza się samochodu, który już podjął manewr wyprzedzania, mówi ci to coś ? W takim układzie punkty i mandacik wędruje do ciebie. ;) Nie uogólniaj, mówimy tu o sytuacji, gdzie na prawym jadą tiry ~ 90km/h , cały sznur, ja jadę ~ 110km/h na lewym a za mną pociska ktoś ~ 150km/h . Nie, ja nie będę przyspieszał, żeby wyminąć kończący się pas tirów, w takiej sytuacji jestem skłonny wpakować się między tiry (nie wiem czy widziałeś kiedyś dwa takie duże samochody, one przeważnie dużo miejsca nie pozostawiają), żeby puścić osobnika, tudzież zwiększyć prędkość do limitu i pokazać mu serdecznego faka, bo ja łamać przepisów nie będę, bo jakiś buc chce jechać szybciej... niech czeka. Teraz na poważnie, chcesz mi powiedzieć, że z tego zdjęcia co wrzucił kret, jeśli on by jechał 120km/h a ta skoda po prawej 100km/h to kret ma czas, aby zjechać na prawy pas, puścić gościa z tyłu i wrócić na lewy bez zmniejszania prędkości ? Może masz coś nie halo z oceną odległości na drodze? Tak się często dzieje jak jedno oko gorzej widzi od drugiego, kiedy się ostatnio badałeś ?

No niestety, takich pum na drogach to jest mnóstwo, zero logiki, tylko klakson, długie i jazda na zderzaku... Co prawda faktycznie to na fotce to jeszcze nic takiego, ale jeśli Ty jedziesz tutaj ~ 120km/h a ci na prawym ~ 100km/h to nie masz nawet jak zjechać. Tzn. możesz, ale będziesz musiał hamować, ale takie pumy tego nie rozumieją, bo przecież to oni są ważniejsi, co z tego, że będziesz musiał hamować, żeby nie wjechać tej skodzie (na fotce) w tyłek... Pan jedzie i Pan wymaga, żeby plebs mu zjechał - typowe polskie zachowanie. Ja generalnie trzymam się zasady, że jak jadę na limicie albo ciut powyżej, to niech ciągną pałę, bo nie będę zjeżdżał na prawy pas, żeby hamować, puścić buraka i znowu przyspieszać. Natomiast jeśli jadę poniżej limitu, to tak, jestem skłonny zjechać i nawet zahamować. No i oczywiście zjeżdżam zawsze (bez względu na to ile jadę) jeśli widzę, że ja jestem w stanie zmienić pas na prawy bez ingerencji w moją płynną jazdę. Najlepsi są jeszcze magicy mrugający i trzymający się na zderzaku a jak zjadę na prawy pas to jadą o 5-10km/h więcej niż ja. :lol: