Witam!
Mam następujący problem:
Komputer pracuje sobie normalnie przez tydzień (max po 13-14 godzin dziennie), przychodzi koniec pracy - wyłączam kompa. Włączam go i LEDy na płycie pokazują Red Red Green Red czyli Memory Detection Test, Memory Error.
Tutaj następuje prawdziwa magia, komp resetuje się po wyświetleniu LEDów i startuje od nowa (zrozumiała rekacja biosu). Wyłączam kompa, wyjmuję jedną pamięć - nie startuje, wkładam drugą - nie startuje, próbuję w innych slotach - nie startuje. Resetuję bios na płycie. Po jakimś czasie( różnie, czasami 5 minut, czasami 40) wkładam je w różnej kombinacji (Single - Dual, 1 pamięć czy też 2) i komp startuje. Na powitanie komunikat o Failed Overclocking blablabla i ustawianie biosa od nowa.
Teraz pytanie, czym to może być spowodowane? Pamięci testowane Memtestem i przeszły wszystkie testy. Procek to E4300@3,0 @1,35v. Pamiątki to A-Data Vitesta Extreme Edition 2x1GB Dual kit, bios 2,0V 4-4-4-12 (komp miał tą dolegliwość nawet na ustawieniach Auto by SPD i Auto V)
Msi P35 Neo2 FR, Bios najnowszy stabilny (1.C z 30.12.2009), Zasiłka to Delta 400W, Grafa 9600GT.
Czy to kres mojej płyty głównej? Ktoś miał podobny problem?
Pozdrawiam.