Uzurpator

Na kompie poniżej z kartą ustawioną na 340/540 mam 4360

A u mnie taktowanie na 750 mhz daje wynik o 450 pkt niższy niż na 840 (tzn 2950 na 750 i 3400 na 840)... Niby tylko 90 mhz mniej...

W zegarach od 1100 do 1200 najwyższy wynik to: 3018 Durek 1174 2836 Durek 1200

3236 durek 1410 (hmmm) 133 FSB

Może narzekam, ale robienie niskiego formatu to pomysł dość samobójczy. Polega na ponownym wytworzaniu struktury dysku (sektory, ścieżki, cylindry etc) i w teorii wykrywa wszystkie niepoistości materiału magnetycznego powierzchni dysku oraz zapisuje je w tabeli na ujemnych sektorach (niedostepnych z poziomu komputera). Formatując nisko bez specjalnych narzędzi (przeznaczonych specjalnie dla danego modelu i wersji dysku) w praktyce niszczy się dysk. Stanowczo nie polecam.

Jeżeli nie działa Ci stabilnie na 4.5x100 ani na 4x112 to spróbuj na 3.5x112 daje 398 mhz ale wydajność niewiele niższą od 4.5x100 gdyż podgonisz FSB. Nie wiem jak stara jest twoja płyta, ale może nie obsługuje ona "nowych" K6 od zegara 400 mhz. Jeżeli tak to postaraj się no update biosu aby płyta zaczęła te procesory obsługiwać - jest to gdzieś 25% wydajności w górę.

Hmm - z tymi ecs ami to jest zabawna rzecz... Miałem daawno temu płytkę pod super 7 ecs - nie działało na niej 100 mhz a poza tym bezproblemowo. Potem złożyłem parę komputerów na k7vza - bezproblemowo. Potem pojawiła się k7s5a... Kupiłem to we września 2001 ponieważ była to jedyna w miarę tania płyta mająca złącza DDR. Do tego wsadziłem durka 750 i chodzi git. Ale od pocątku bateria nie trzymała biosu - tzn wyciągałem wtyczkę 220v z gniazdka i miałem CMOS na ustawieniach default. POtem płyta zaczęła się samoistnie resetować. Wtedy polazłem do serwisu i zareklamowałem płytkę. Po dwóch tygodniach dostałem nową. I ta już od 3 miechów chodzi bezproblemowo. Mój kolega kupił ECS'a w marcu i też działa mu bez zająknięcia. Inny kupił płytę w październiku 2001 i wymieniał ją 5 razy zanim dostał stabilny ekzemplarz. Wydaje mi się, że do Polski trafiła jakaś trefna seria tych płytek - poznać ją można po BIOSie z sierpnia i września 2001. Moja druga płyta ma bios z grudnia i ta działa non stop czasem po 20 godzin bez zająknięcia. OFC aby się przekonać czy mam rację trzebaby zebrać dane z więcej niż 3 płytek...

Kupiłem kartę MSI GF4 MX 440 w wersji BOX (Nolf + Aquanox + Sacrifice + reszta softu z wyjściem TV i wszelakim oprzyrządowaniem do tego) za 410 zeta. I to nie na giełdzie spod płaszczyka tylko w sklepie z wystawy. Tydzien póxniej kupiłem dla kolegi Prolink PixelView GF4 MX 440 za 360 zeta - też w sklepie bez problemów i z promocją 10 zeta :D za bycie stałym klientem. Wyniki kart (komp jak w sigu, standardowe taktowanie) MSI 3D mark 2001 default 3998 3D mark 2000 default 6440 quake 2 arena 1.30 demo four, no sound 1280x1024x32, detale na max (tekstury na max, lightmap, geometria na amx, trilinear, 32 bit tekstury) 91.4 fps Prolink 3D mark 2001 default 3990 3D mark 2000 default 6447 quake 2 arena 1.30 demo four, no sound 1280x1024x32, detale na max (tekstury na max, lightmap, geometria na amx, trilinear, 32 bit tekstury) 90.1 fps

A co ilość potoków teksturujących do ilości nakładanych tekstur? Po prostu na kartach z dwoma potokami karta będzie obrabiać dwa teksele zamaist czterech więc wydajność /2 w najgorszym przypadku (zakładajac ten sam zegar i pamięci). W rzeczywistości będzie to gdzieś 1.5 raza wolniej z względu na fakt, że dane nie lecą do karty non stop a światło (najparwopodobniej) będzie dalej liczone przez CPU ze względu na kopatybilność z kartami typu gf 256 które mają ograniczone T&L do ośmiu źródeł światła. Zresztą na kartach współczesnych ilośc tekstur nie jest ograniczeniem przy potwornej wydajności jednostek teksturujących - w takim quaku 3 w całej grze jest ledwo 90 MB tekstur... D3 będzie dawać kopa ze wzgledy na geometrię modeli i świata - a to już sprawa taktowania układu T&L oraz koprocesora i przepływności pamięci. BTW - w quaku 3 jest od cholery shaderów z conajmniej 4 warstwami na na teksel. Doając do tego oświetlenie lightmap oraz dynamiczne to mamy sześć warstw tekstur i bez prolemu łyka to TNT2 M64. Rekordowe shaderki mają 10 warstw w tym tessize i teksturowanie, przeźroczystośći i inne duperele. Dalej TNT2 M64 łykała to bez problemu...

No więc znalazłem i wyrwałem chwasta :twisted: okazało się, że nie mam zainstalowanego miniportu AGP 8O . Co prawda na płytce ze sterami ECS'a nie ma go więc wcześniej sądziłem że windoza sama sobie ustawi co trzeba. Błąd. Wygląa na to, że cały czas AGP działało mi wtrybie x1. Samo zainstalowanie sterów SiSa podciągnęło mi wynik do 3700 punktów. Ale po dokrętce karty na 300/460 mam już 3903 punkty a noc jeszcze młoda :) BTW - na pomysł z sterami agp wpadłem czytając forum - dzięki all :) Jutro będę miał drugą kartę na dodatkowe testy więc przekonam się ostatecznie. Pozdrawiam.

Zaraz dostanę po łapkach za nekromancję na forum ale... Miałem k6-450 na płycie DFi. Kiedyś bawiąc się zworkami zastartowałem na 450 mhz (szyna 66 mhz). Potem bawiąć się dostałem takie wyniki: 450@500 100 mhz - działało miodzo. Miałem tak cały czas. 450@533 97 mhz - działało, ale było niestabilne. Po podniesieni vcore do 2.6 V dało się z tym pracować, ale wydajność była identyczna z 5x100 mhz. 450@550 100 mhz - działało na 2.8 vcore, ale było bardzo wieszne i produkowało błedy IOS 450@600 100 mhz - przechodził post, ale ładując windoze była 100% szansa na błąd IOS. Nawet podniesienie vcore do 3.0 V nic nie dało. Potem bawiłem się z nowym radiatorem i na 6x100 przy 3.5 vcore aż po paru razach procek padł i już nie wstał. Reasumując - K6 w okolicach 550-600 mhz kończyło się pod wzaględem wydolności technologii (0.25 mikrona) i nic więcej bez hardkorowego oc wyciągnąć się z tych procków nie da. Zresztą K6 najwięcej się kręci o 50 mhz co sprawdziłem na 4 procesorach (300, 350, 2x450).

Ja jestem szczęśliwym posiadaczem klawiatury Chicony (bez windowsowych klawiszy :mrgreen: ) już od 6 lat i jest booska :) natomiast myszkę mam a4 techa neteasy 3d i uważam ją za bardzo dobrą. Ale... miałem inny model tej myszki i tam była za słaba rolka przyciskająca kulkę do wałeczków i podczas gwałtownych ruchów (QIII) na boki mycha nie nadążała. Drugi model jest już bezproblemowy.

A ja się wyrwę z chóru i polecę GeForce 4 MX 440. Za kartę PixelView zapłaciłem 360 zeta.

Witam. To mój pierwszy post na forum więc prosze o wyrozumialość :D Były sobie dwa komputery. Durek 700 256 sdram (100/100) Elsa Erazor III (tnt2 m64) na płycie MSI (jakaś all in one w formacie micro atx) i durek 750 256 DDR sdram (100/100) PixelView TNT2 M64 na ECS K7S5A. Oczywiście dzięki lepszej karcie pierwszy komputer miał nieco szybszą grafikę. Niedawno jednakże drugi komputer wyposażył się w GF2 na sterydach czyli G4 MX 440 firmy MSI i jego zadowolony wlaściciel (to ja) stwierdził, że w 3D marku 2001 SE ma 2850 punktów (wcześniej 350). Jednakże wlaścicel drugiego komputera (mój kumpel) także dokultowił sprzęt w G4 MX 440 PixelView (to zdaje się Prolink) i uzyskał 3300 punktów w 3D marku 2001 SE. No własnie dlaczego? Karty wydają się być identyczne (ten sam layout - PixelView jest zółty a MSI czerwony :D ) prawie ten sam zegar (270/400 msi i 275/400 PixelView) i GPU. jednak Durek 700 uzyskuje lepsze rezultaty. Aby temu jakoś zaradzić dokręciłem procesor na 840 mhz (szyna 112 mhz), pamięc na CL2 (była stale) timing Ultra zegar 112 mhz i kartę na 340/500 i uzyskałem w 3D marku imponujący wynik 3450 punktów. Trochę mało jak na takie żyłowanie sprzętu IMO. Dalej mam jednak zagadkę dlaczedo Karta PixelView jest szybsza? Ma włączony FastWrites? Lepsze pamięci na karcie (lepsze timingi? CL2 na PV)? Bardziej żóły laminat? Tajemne Moce? Ma ktoś jakiś pomysł? Pozdrawiam.