Skocz do zawartości

Shaq Fu

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Shaq Fu

  1. Usprawniłem chłodzenie, zamontowałem z większą starannością i jest świetnie, gra muzyka. Temperatura nie przekracza pięćdziesięciu pięciu - pięćdziesięciu ośmiu stopni przy maksymalnym obciążeniu. Dzięki wielkie Misiaczki Moje :**, czule po pupci i po jajeczkach głaskane :*** za pomoc.
  2. Włączona jedynie Opera. Nie wiem, na ile czujnik działa poprawnie - swego czasu te od pod procesorem działały, jak chciały - ale to chyba dużo za dużo. A jeśli to dobry trop, to czy "underclocking" powinien dać większą stabilność? Czy znaczne obniżanie taktowania względem tych fabrycznych w ogóle jest możliwe w przypadku kart grafiki?
  3. Zaczęło się od artefaktów na ekranie - o dziwo tylko wtedy, gdy podłączony monitor (LCD) miał wysoką rozdzielczość, jak 1680/x - w postaci dziwnych kolorów ikon pulpitu po uruchomieniu systemu, pasków poprzecznych, na ekranie logowania systemu oraz zwisów licznych, gdy sprzęt został na krótszą czy dłuższą chwilę pozostawiony sam sobie. Nie działało także 3D, zwłaszcza w trybie DirectX - przy dużym lub bardzo dużym wysiłku nieuchronnie kończyło się czarnym ekranem i koniecznością zresetowania komputera, choć czasem były to jedynie kilkusekundowe przerwy, po krórych wszystko ładnie liczyło się i wyświetlało wyniki dalej. Po testach wyszło, iż komputer: AMD Phenom czterordzeniowy na płycie głównej Foxconn A79A-S (testowane przeróżne BIOSy) z gigabajtem dobrego RAMu na pokładzie w testach radzi sobie świetnie i super-stabilnie - pod warunkiem, że nie są to testy 3D. Szczególnie wrażliwy wydawał się być na 3DMarka 2001 SE i test "nature" z kategorii "benchmark", gdzie dwie pentle na wysokich ustawieniach zawsze okazywały się letalne. Karta rozgrzewała się mocno (test organoleptyczny), więc padło na wymianę chłodzenia w pierwszej kolejności, a co obecnie wygląda tak: Nic pięknego i nic nadzwyczajnego - trochę piły, kleju i pasty (srebnej podobno) termoprzewodzącej. Organolepczynie jest lepiej - podczas wszelkich prac bezstresowych karta wydaje się chłodna, za to w 3D... no, w 3D wytrzymuje teraz już nie dwie pentle "nature", a najwyżej pięć do siedmiu sekund. Obstawiam, że: albo konstrukcję wykonałem w sprzeczności z zasadami sztuki, co powinno być widać na zdjęciach, albo/i grzeje się jakiś inny element, o którego chłodzeniu zapomniałem, a który jako-tako (na dwie pentle testu) schładzał fabryczny układ. To drugie też zresztą powinno się rzucić w oczy. Ewentualnie problem leżeć może w czymś innym, Bóg jeden raczy wiedzieć. W każdym razie ja też bym chciał i stąd taki temat. Z góry dzięki Kochani i buziaczki (w pupcie Wasze mięciutkie :*), Shaq Fu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...