mex

Ja tam na prądzie się nie znam:P Nie chodziło mi o moją płytę MSI. Mam po prostu ASRock K7S8X, czyli w sumie też nie jakąś przedpotopową i na niej muszę umieścić jakąś kartę. Wiem, że wymaga kart o napięciu 1,5V i w instrukcji jest napisane aby nie wkładać tych o napięciu 3,3V, bo może to doprowadzić do uszkodzenia płyty, a ja nie zamierzam się z nimi spierać;) Dlatego jeśliby było tak jak piszesz (że nie ruszy), to jeszcze pół biedy! Gorzej jak szlag trafi jedno z nich... Skoro jednak wspomniałeś to nad czym myślałem, czyli inne ułożenie zębów (o jedno wycięcie więcej na kartach 1,5V), to w takim razie mam obie właśnie 1,5V:] Zresztą, to nie moja płyta i karty;))) Dzięki!

Mam przed sobą dwie karty graficzne: TNT2 M64 oraz MSI GeForce 2 MX 400. Jak sprawdzić przy jakim napięciu pracują? Czy ilość wycięć o tym świadczy? Nie chcę wkładać do płyty głównej, bo jeśli się okaże, że są to 3,3V to może płytę szlag trafić. Na stronie MSI w instrukcji do karty nie ma ani słowa na temat napięć! Dzięki za odpowiedź:)

Nie, problem na pewno nie jest z dyskiem. Zmieniałem już ustawienia dysków w BIOSie i nie pomogło. A dyski (bo sprawdzałem aż trzy) chodzą bez problemu na innej płycie.

Koledzy, nie żartujcie sobie;) Oczywiście. Próbowałem ustawić pierwszy boot na hdd i nic tylko migający kursor na czarnym tle. Potem pierwszy na cd (lub dyskietka) i drugi na hdd - mogę uruchomić z płyty (lub dyskietki), nawet przejść na dysk i go sformatować lub ustawiać partycje. Jednak jak przegram jakieś pliki na dysk, to albo źle się przegrają (głupie nazwy), albo po ich uruchomieniu (exe, com, bat) dysk wisi - znowu kursorek na czarnym tle. Jak puszczę instalkę win98 z cd, to mówi, że uszkodzone archiwum, więc domyślam się, że po prostu nie potrafi poprawnie przekopiować plików na dysk. Jak z kolei wystartuję z instalką winxp, to idzie do pierwszego restartu, po którym znowu tylko kursorek na czarnym tle. Nie jest to wina pozostałych podzespołów, bo wszystko działało wcześniej z ASRock jak już pisałem wyżej. Poza tym dla świętego spokoju wszystko wymieniłem i dalej to samo. Konfiguracje BIOSa łącznie z domyślną przetestowałem na różne sposoby. No nic, zobaczymy co powiedzą w serwisie:)

Kupiłem płytę Asusa A7V880. Wersja BIOSu 1008. Komputer potrafi wystartować z dyskietki lub CD oraz widzi wszystkie twarde dyski. Zaznaczam, że nie używam SATA. Instaluję Windowsa XP z płytki i komputer po pierwszym restarcie w trakcie instalacji nie rusza dalej. Oczywiście z płyty znowu mogę wystartować, ale w tym momencie powinien ruszyć już z dysku, a on nic. Jak odłącze dysk całkowicie, to wtedy reaguje komunikatem, że brak dysku. Kiedy go znowu podłączę, to tylko widzę migający kursorek i cisza. Co to może być? Wina BIOSa? Dosłownie przed wsadzeniem tej płytki wszystko pięknie chodziło na ASRock K7S8X. Dziękuję za szybką pomoc. Całe popołudnie zmarnowałem na to badziewie:/

Zwisy w grach to akurat w przypadku tej płyty wina BIOSa. Zamierzam kupić tę płytę i dzisiaj akurat czytałem komentarze na jej temat w Komputroniku. Wiele osób właśnie miało ten problem. Zresztą jak odwiedzisz stronę ASUSa w celu ściągnięcia nowego BIOSa, to zobaczysz, że najnowszy BIOS lub jego poprzednik rozwiązuje właśnie ten problem.

Pamięć sprawdzałem MemTestem i jest dobra. Od wczoraj mam ASRocka K7S8X 3.0:]

Ja mimo wszystko nie przekreślałbym tak całkowicie ECSa. Po prostu trzeba wiedzieć, że taka płyta nie będzie chodzić przez 100 lat. Ale gdy działa, to jest bardzo dobra! :]

Problem rozwiązany! Wsadziłem Athlona XP 2000+ do innej płyty i chodzi bez zarzutu, a do mojego ECSa wsadziłem z kolei Durona 1600 i pieprzy się tak, jak z Athlonem. Tak więc winowajcę mamy - ECS K7S6A, płyta która chodziła przez 3 lata bez zarzutu, teraz przy procesorze, który teoretycznie powinna obsłużyć, po prostu wysiada!

Niestety problem pojawia się przy każdym ustawieniu, nawet DEFAULT! Wymieniłem już 2 zasilacze, więc to na pewno nie one. Pamięci wcześniej chodziły dobrze, więc też raczej nie one. Problem zaczął się od kiedy wsadziłem tego Athlona XP 2000+. Teraz pozostaje pytanie: płyta nie wyrabia (mimo że niby powinna) czy procesor był walnięty od początku? A może jeszcze coś innego?

Niestety mój problem nadal pozostaje nierozwiązany. Wsadziłem najpierw zasilacz ModeCom Feel LC-B300ATX i przy którymś z kolei włączeniu komp zaczął wydawać z siebie tylko długie sygnały ze speakera. Zamieniłem ten zasilacz na ModeCom ATX-300GT i to samo. Wyłączyłem raz jeszcze, włączam i jest ok. Ale spodziewam się, że to będzie się powtarzać. Jestem gotowy kupić nową płytę, np. ASRocka, bo jest tania, ale jeszcze jedno pytanko: czy jest możliwe, aby była to wina procesora? Bo problemy pojawiły się po jego wymianie - z Durona 1000 na Athlona 2000. Dziękuję za odpowiedź.

Kupiłem nowy procesor AMD Athlon XP 2000+ Thoroughbred B. Wsadziłem go do płyty ECS K7S6A (chipset SiS 745), w której wcześniej był Duron 1000 i żadnych problemów. Teraz wygląda to tak, że komputer nie zawsze poprawnie się włączy: brak sygnału na starcie, brak reakcji ze strony monitora, świecąca się bez przerwy dioda HDD (lub wcale) i nic więcej. Zdarzają się również samoczynne restarty. Ostatnio musiałem nawet odłączyć drugi twardy dysk, bo komputer nie dość, że nie ładował systemu, to jeszcze spowodował logiczne uszkodzenie dysku (po sformatowaniu jest ok). Jedyne różnice między obecną, a poprzednią konfiguracją, to właśnie procesor i co za tym idzie magistrala FSB zmieniona w BIOSie ze 100 na 133MHz. Zmieniłem także zworkę na płycie dotyczącą mnożnika - z opcji "BY CPU" na "12,5", co akurat jest bez różnicy, bo przy FSB=133MHz mój procesor musiałby sobie dobrać właśnie 12,5. Zaktualizowałem BIOS'a, bo stary pokazywał mi "Unknown CPU type", choć niby go obsługiwał. Teraz jednak wyświetla już "AMD Athlon XP 2000+". Jeśli chodzi o pamięć to mam jedną kość Kingston 256MB DDR 333MHz. Częstotliwość magistrali, pamięci oraz PCI są w BIOSie połączone razem i mogę je zmieniać wg kilku schematów całą trójką, np. FSB/RAM/PCI=133/133/33, albo 133/166/33. Tych dwóch ustawień właśnie próbowałem. Inne są z albo niższym FSB (co ograniczy procka), albo wyższym (co unieruchamia komputer całkowicie). Dyski twarde to Barracuda 40GB oraz Samsung 80GB, karta grafiki to MSI GeForce 2 MX, a zasilacz to jakieś badziewie IMPET 300W. Bardzo proszę o pomoc i ewentualne pytania o inne szczegóły dotyczące mojego sprzętu. Z góry dziękuję:) Pozdrawiam!